Kto ma 26 lat i nie widzi już nadziei w dzisiejszych kobietach?

a kto wychował to pokolenie nierozgarnietych chłopaczków? moze sami sie tak wychowali? czyz jnie sa to wytwory tzw domowego ogniska gdzie albo nie było ojca albo był tyle ze debil?

a jakich facetów wychowają dzisiejsze samotne matki, jak one nie radza sobie nawet z małymi dziećmi? dzieci rodzą dzieci, nie bedzie lepiej

a kto wychował to pokolenie nierozgarnietych chłopaczków? moze sami sie tak wychowali? czyz jnie sa to wytwory tzw domowego ogniska gdzie albo nie było ojca albo był tyle ze debil?

ja mam 28 i nie widze nadziei w mezczyznach

ja sie pogubiłem troche, z jednej strony kazdy piprzy o samotnosci i takich tam, a z drugiej d*pia sie z kim popadnie, a ja tez nie chce byc jelonkiem, zlotym srodkiem dla kobiety ktorz np. robiła bog wie co z siebie

ale nie mozesz kazdej kobiety traktowac jak potencjalna puszczalska, opinie jednym psuja inni, ale wierz mi ze sa ludzie ktorzy sie kieruja zasadami w zyciu, zycie jest tak krotkie ze powinno ci zalezec na tym aby je z kims godnie przezyc, jest tyle fajnych samotnych kobiet

to nie zalezy od kobiety czy byla bita czy ma problemy ze soba .Ona tego na pewno nei chciala,a dojrzaly facet w takiej sytuacji nie ucieka tylko pomaga .Jestescie jeszcze drodzy panowie glupiutkimi chlopaczkami nie znajacymi sie na zyciu

34567890 to nie zalezy od kobiety czy byla bita czy ma problemy ze soba .Ona tego na pewno nei chciala,a dojrzaly facet w takiej sytuacji nie ucieka tylko pomaga .Jestescie jeszcze drodzy panowie glupiutkimi chlopaczkami nie znajacymi sie na zyciu xxx To, że wy lubicie "naprawiać" złych chłopaków, którzy i tak kopną Was w d**ę to nie znaczy, że my będziemy was nawracać. I to, że nie chcemy wiązać się z jakąś popapraną kobietą co traktuje normalnego faceta za tego złego a tego "złego" traktuje jak dobrego nie oznacza, że jesteśmy głupimi chłopczykami tylko świadomymi mężczyznami. Nie mam zamiaru brać patologicznej kobiety by ją nawracać! Chcę normalną kobietę pasującą do mnie.

normalna a Ty uwazasz sie za normalnego egoista to nie jest normalny facet Normalny facet to taki ktory dla drugiej osoby potrafi zrobic wszystko takze pomoc jej wyjsc z dolka takze uwazam nadal ze jestes niedojrzalym gowniarzem

egoista? niedojrzały gówniarz? bo nie interesuje mnie kobieta, która wybiera niedojrzałych buraków? Która notorycznie wybiera złych facetów? która ma skłonności do popadania w toksyczne związki? Tak uważam się za normalnego bo widzę jakie są poniektóre kobiety i z takowymi kobietami, które dobrze nie rokują nawet nie zaczynam. Potrafię pomóc drugiej osobie ale z taką kobietą nie chcę sobie układać życia bo byłbym jak te kobiety co ciągle są bite przez partnera alkoholika i są z nim mimo to i jeszcze go bronią. Ja taki debil jak takie kobiety nie jestem.

mnie nie chodzi o uklad kobieta mezczyzna alkholik tylko problemynp.w dziecinstwie co przeklada sie na dalesze zycie

mam robić na psychoterapeutę? Jako normalny facet chcę normalnej kobiety to tak dużo?

nie ale poznajac kobiete dowiadujesz sie ze jest po przejsciach i co odrazu sie wycofujesz? to jest niedojrzale zachowanie

Ja mam 24 lata i jestem normalną dziewczyną, przeciętną chociaż faceci uważają, ze jestem ładna,,,, ale kit z tym. Żyje swoim życiem, nie jestem łatwa, głupia, a raczej zaradna, studiuje itd lubie zajmować się domem ble ble ble.. Kiedyś myślałam, ze takiej nikt nie zechce, bo niby taka zwykła dziewczyna niczym nie wyróżniająca się... no i myliłam się.. akurat na powidzenie nie narzekam , poznałam wielu WSPANIAŁYCH FACETÓW... ale tez nie szukałam takiego z samochodem, kasą i cholera wie czym.......... Jak szukacie tak macie.. :P

nie chodzi o kobiety, co miąły problemy w dziecinstwie, bo taką jestem w stanie zrozumiec i zaakceptowac, ale chodzi o kobiety ktore chyba celowo zadaja sie z kretynami, zeby potem stwierdzic ze ona jest po przejsciach, to moze ja wyciagne teraz cpunke za włosy z kanału i bede udawal skrzywdzonego, nigdy nie rozumialem takich kobiet, co jest ciekawego w takich ludziach

spokojnie, przyjdzie i na ciebie pora, rozumiem cię ze nie chcesz wchodzic w zwiazek z takimi osobami, tez nie moglem znalezc kobiety dla siebie, a znalazłem, szukaj a znajdziesz

34567890 nie ale poznajac kobiete dowiadujesz sie ze jest po przejsciach i co odrazu sie wycofujesz? to jest niedojrzale zachowanie Wiesz jaki jest największy problem? większość jest po tych przejsciach, ja nie wierze w przypadki, wycofałem sie gdy słyszałem ze ona go jeszcze wspomina, pewnie jakby wrocił to jeszcze dalaby mu szanse, ktory normalny facet to wytrzyma

i jej przeszłość, okazało sie ze ów kobieta była altruistka, dawała cała siebie strudzonym chłopcom

wiec na czym polega Twoja dojrzalosc? patrzysz na wyglad zeby nie byla po przejsciach a co od siebie dajesz tym kobietom Ty nie jestes po przejsciach ideal?

Nie mam akurat 26 lat, tylko kilka więcej, ale poza jakimś tam kręgiem różnych dziwnych kobitek nie mogę powiedzieć, żebym stracił wobec nich jakąkolwiek nadzieję. Dużo tutaj padło stereotypów z obu stron. Myślę, że za bardzo generalizujemy. Chodzi o to, żeby nie pokładać zbyt wielkich nadziei w drugiej stronie, bo potem możemy się tylko rozczarować. Osobiście bardziej wolę przyjemne rozczarowania ;)

Nie mam akurat 26 lat, tylko kilka więcej, ale poza jakimś tam kręgiem różnych dziwnych kobitek nie mogę powiedzieć, żebym stracił wobec nich jakąkolwiek nadzieję. Dużo tutaj padło stereotypów z obu stron. Myślę, że za bardzo generalizujemy. Chodzi o to, żeby nie pokładać zbyt wielkich nadziei w drugiej stronie, bo potem możemy się tylko rozczarować. Osobiście bardziej wolę przyjemne rozczarowania ;)

Nie mam akurat 26 lat, tylko kilka więcej, ale poza jakimś tam kręgiem różnych dziwnych kobitek nie mogę powiedzieć, żebym stracił wobec nich jakąkolwiek nadzieję. Dużo tutaj padło stereotypów z obu stron. Myślę, że za bardzo generalizujemy. Chodzi o to, żeby nie pokładać zbyt wielkich nadziei w drugiej stronie, bo potem możemy się tylko rozczarować. Osobiście bardziej wolę przyjemne rozczarowania ;)

ja też nie chcę kobiety po przejściach. taka to patologia kompletna. Dawała się bić , poniżać, zdradzać i jeszcze faceta tłumaczy i się obwinia. Wiele jest dziś takich popapranych kobiet. Część nie odchodzi mimo, że krzywdzona, część wraca do właśnie byłego.

ja też nie chcę kobiety po przejściach. taka to patologia kompletna. Dawała się bić , poniżać, zdradzać i jeszcze faceta tłumaczy i się obwinia. Wiele jest dziś takich popapranych kobiet. Część nie odchodzi mimo, że krzywdzona, część wraca do właśnie byłego.

Mam 31 lat i nie widzę nadzieji w dzisiejszych kobietach

A ja nie widzę nadziei w dzisiejszych mężczyznach, jedyny i najważniejszy cel ich życia - wsadzić..... Jakie to jest straszne i tragiczne.....

W co niektórych widać trochę nadzieji. Ale to zdecydowana mniejszość

Nie rozumiem tylko, że ktoś nazywa "niedojrzałymi chłopaczkami" tych, którzy nie chcą brać cudzego brudu na własne barki. Do kobiet, które używają takich sformułowań: Nie dorośliście do manipulacji, więc się za nią nie zabierajcie...

niektore kobiety maja swoj typ faceta, wlasnie takiego łajdaka, nic z tym nie zrobicie, strata czasu

Hehe i znowu trzeba tłuamczyć to samo.To jest najciekawsze, że przy całej propagandzie tv, filmowej, nawet naszych matek często, okazuje się, że wmawiano nam bzdury i idealistyczne fantazje. Exempli causa: kobiety są mądrzejsze emocjonalnie, są inteligentniejsze w związkach i w ogóle, mają rozbudowaną empatię, rozumieją człowieka, są bardziej sercowe, nie patrzą na atrakcyjność ale na wnętrze, trzeba je dobrze traktować etc... Mógłbym wypisywać stronami, tylko nie o to idzie, chciałbym wam Panowie pomóc, byście nie wpadli w jakieś bagno i jeszcze zadawali pytanie niebiosom- dlaczego?- . Otóż te wszystkie próżne życzenia wmawiane nam przez społeczeństwo to bajki. Stereotypy i mity dla podtrzymania mitologicznej lepszości kobiet , a to w celu ich ochrony - bo istotnie są słabsze fizycznie i intelektualnie, jak wskazuje nauka. Niech wam przenigdy nie umknie, że kobiety tak samo jak my są..zwierzętami. Są tak samo napalone na atrakcyjność jak my. Idzie tu przede wszystkim o kryteria jakie NATURALNIE stosuje kobieta w ocenie potencjalnych partnerów. I tutaj są już różnice ważne, mianowicie: my wiadomo wszem o wobec, nie ukrywając tego, spoglądamy na atrakcyjność, zdrowie kobiety i seks. Potrzebujemy zgodnie z wymaganiami biologii samicy zdatnej do rodzenia. Jednak gdy słyszę okrzyki ze strony Dam, że dlatego jesteśmy obleśni, bo patrzymy tylko na cycki i tyłki, że nasze kryteria są złe i bez najmniejszego oporu zaliczają nas do zwierząt, jak to mówią,- pies na baby, między innymi ma się rozumieć. Odkryjmy jednak prawdę, że to ich kryteria są obiektywnie gorsze! Tak! Będą się zarzekać, bo przecież one są inne.. Kto z nas tego nie słyszał? Nie wybiorą miłego, uczynnego, kulturalnego, porządnego - choćbyście śpiewali serenady, pisali wyśmienite wiersze - nic z tego. Bo nie to się naturalnei liczy. Kobieta by spełnić optymalnie swoje biogiczne funkcje świadomie jak i często nieświadomie potrzebuje: atrakcyjności partnera, jego dobrej pozycji społecznej(czyli przede wszystkim- władza-silny afrodyzjak to oczywiste- zobaczcie ile partnerek miał np. taki czyngis czan czy nasi królowie), zdrowia, pieniędzy(w sensie zasobów - jako też zdolności potencjalnego dobrego zarobkowania), funkcjonalności społecznej ( pewność siebie, wolność, agresja, siła, uznanie samca w środowisku, umiejętności społeczne typu taniec, seks między innymi). Ze względu jednak na swoją słabszą naturę fizyczną i rolę ewolucyjną rodzicielek wykształciły sobie na przestrzeni dziejów pewne specyficzne cechy: zamiast siły bezpośredniej intrygi, zamiast jawnej rywalizacji -manipulacje, zamiast przemocy fizycznej - psychiczna). Jeśli bracie wykazujesz nawet POZORNIE te cechy ( atrakcyjność, pozycja etc.) masz szansę na atrakcyjną partnerkę. Podkreślam pozory - one na ogół oceniają człowieka bardzo powierzchownie. Co ciekawa cecha zwierzęca - wyśmiewanie chłopców mniej atrakcyjnych, nieśmiałych, nieporadnych towarzysko , przez to naturalnie dążą do eliminacji z obrotu rozrodczego słabych samców. Jeżeli nie zauważacie tego w codziennym obcowaniu z nimi, z doświadczenia, chyba jesteście ślepi... Jak was najdzie na zabawę w pełną szczerość, okazywanie pełnej empatii, traktowanie poważne kobiet - będą was zostawiać - to im się znudzi- bowiem jest to niezgodne z ich naturalnymi popędami i kryteriami. Właśnie ze względu na zwierzęce uwarunkowania, nic więcej. One lubią udawać skomplikowane - stara zagrywka, w rzeczywistości przekonane ślepo w swoją wyższość nad mężczyznami nie rozumieją same siebie! Tak, tak de facto są proste w budowie psychicznej jak my, wystarczy zrozumieć naturalne mechanizmy i nasz zwierzęco-ewolucyjny rodowód. Będą zaprzeczać, ciekawe, że nie mają zwykle argumentów tylko żale. Panowie głowa do góry,trochę zrozumienia, odmitologizowania pewnych spraw to podstawa.