Czy istnieje jakaś, jakakolwiek, najmniejsza szansa na to, że ...

facet (lat około 28), który ma złotą obrączkę na serdecznym palcu prawej ręki nie jest żonaty ? Czy istnieje jeszcze jakaś nadzieja ? :(((((((((((((

istnieje ale zapytaj go najlepiej

istnieje ? ale jak to ? jestem załamana

moze byc wdowcem i nosi obraczke bo jeszcze nie pogodzil sie do konca ze smiercia zony. ale na to jest naprawde mala szansa raczej

a co to za różnica czy żonaty czy nie. Bierz się za niego a jak ma żonę to tym bardziej bo sprawdzony widać nadaje się na partnera. Jeśli odbijesz go żonie będziesz miała fajnego faceta.

Nie ma takiej opcji. Czuje sie strasznie bo on zachowywal sie tak jakby nikogo nie miał, to on mnie zaczepił i widać było że mu zależy :(((( oszukuje samą siebie :(

Czekam chyba na jakiś cud, ale to się nie stanie, on ma żonę i koniec tematu.

fajnie bo widac, ze masz zasady ale mysle ze i tak predzej czy pozniej mu ulegniesz:P moze szuka odskoczni, flirtu? nie zmienia to faktu, ze to nieladnie z jego strony:D

Nie ulegne bo już nigdy sie z nim nie skontaktuje. Stad to pytanie na forum, gdyby istniala jakas mozliwosc wyjasnienia tego w inny sposob, jak ja bym tego chciala.

Chwytam się już wszystkiego, nawet myślałam o tym, że może to jest obrączka zaręczynowa, podobno istnieje coś takiego, ale zazwyczaj srebrna jest wtedy. Do d**y to wszystko :(

czemu go nie zapytasz?

Bo nie chce go już nigdy więcej widzieć dla własnego dobra. Całą noc nie spałam takie zrobił na mnie wrażenie, a najgorsze jest to jak mnie traktował, jakby nie chciał, żebym odjechała. Jakby mnie nie chciał puścić. To było jak spotkanie 2 wolnych, młodych osób, które szukają drugiej połówki.

jak nie spytasz to bedziesz takie rozkminianie miala co wieczor:) z drugiej strony jak zaczniesz z nim konwersowac to mozesz sie zatracic bez reszty:P i tak zle i tak niedobrze:/ moze pytanie cos a'la:"dlaczego traktowales mnie w taki sposob skoro masz zone??":D

jak nie spytasz to bedziesz takie rozkminianie miala co wieczor:) z drugiej strony jak zaczniesz z nim konwersowac to mozesz sie zatracic bez reszty:P i tak zle i tak niedobrze:/ moze pytanie cos a'la:"dlaczego traktowales mnie w taki sposob skoro masz zone??":D

No właśnie ! jak zapytam, od razu będzie wiedził, że mi bardzo zależy, a tak informacja w stronę żonatego to raczej kiepska myśl. Ale sami widzicie, nie ma innej opcji, nikt nie zna takiego przypadku, żeby można było mieć nadzieję. Po to jest obrączka, żeby od razu było wiadomo :(

tez mam 28 lat i w ogole nie zwracam uwagi co kobieta ma na palcach:P na inne rzeczy za to zwracam uwage:) ale to racja - niby obraczka swiadczy o zajetosci:/ ech dziewczyno nie zazdroszcze ci bo pewnie ci sie kotluje pod czaszka:D

jest obrączka znaczy zajęty i nie ruszamy go nie ma obrączki znaczy wolny i można go ruszać

Wyczuwam obsesję, jest szansa, że się wyleczysz.

no wiem, ale przyznacie sami, że czasem życie zaskakuje i czasem człowiek się myli

no obsesja to jest na bank :D a może to była srebrna obrączka ozdobna tylko stara i nabrała nowego koloru bo nie była czyszczona?

czytalam teraz ze obraczka wabi dziewczyny, że podobno to kobiety kręci (hmm ciekawe)...a moze on specjalnie taka nosi, zeby wywierać taki wpływ ? :D

Jedne wabi inne nie.

nie przechodzi :(

Żonaci faceci powinni być odseparowani, żeby nie kusili.

a wy sie w ogole znacie"? wiesz jak ma na imie gdzie mieszka czym sie zajmuje?

Jak już pisałam - to on zaczepił mnie, gdyby nie to, ja bym nigdy pierwsza nie zagadała. Flirtował ze mną, jasne, że znam jego imię, ale już gdzie mieszka itp. szczegóły nie. No bo po co skoro jest żonaty ?

Wolałabym, żeby to się wcale nie wydarzyło bo teraz czuje złość, frustrację, bezsilność. Gadało nam się przecudownie, w życiu bym nie pomyślała, że to zajęty koleś, dopiero pod koniec spojrzałam na jego rękę zupełnie przypadkiem i obrączka mnie załamała.

rety, potraktował cie jak zwykłą kolezanke a ty przezywasz... chyba milosci nie zaznałaś nigdy.

No właśnie gdyby potraktował mnie jak zwykłą koleżankę to bym tak nie przeżywała.Nie byłam jego znajomą, sam do mnie przyszedł i namieszał w głowie. Już pisałam - flirtował tak, że w życiu bym nie pomyślała, że ma żonę, dlatego tak mnie to dziwi.