Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak zakazać dzieciom zabawy z sąsiadkom?

Polecane posty

Gość gość

Taką zza plotu. Nie potrafią się bawić. Wykorzystuje te dzieci tak że niemilo patrzeć. Ma ochotę to je woła do siatki a nie to drze się na nich aż nieprzyjemnie, a ci stoją jak głupi przy siatce. Plac zabaw stoi, piaskownica stoi, rowery nie ruszone a oni stoją tylko przy siatce i czekają aż księżniczka da znak. Mówie i mówie ze jest ich 2 i mają się razem bawić a nie czekać na znak sfochowanej księżniczki ale nie dociera. Dochodzi do tego ze przestałam wypuszczac z domu bo mnie drażni jak stoją pod tą siatką jak takie żebrzące ludziki, a sąsiadeczka jak ma humor to jest cacy a jak nie ma to lecą w ich kierunku wiązanki odczepcie się, dajcie mi spokój, idźcie sobie. A za chwilę sama ich woła pod ta siatkę. Dostaje świra już od tego. Co mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sąsiadką miało być a tytule ale taka zdenerwowana jestem że byki sadzę. Przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JAKI WIEK DZIECI?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 i 6, a sąsiadka 8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ta sąsiadka to jest jakaś upośledzona kobieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co? Napisałam ze ma 8 lat. To dzieciak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze to zostawilabym to tak jak jest. Chca to niech stoja przy siatce. Beda starsze to same zauwaza jak ona ich traktuje i dadza sobie spokoj. Teraz jak im zakazesz to beda myslaly ze to Ty jestes ta zla bo jeszcze nie dostrzegaja jak traktuje ich sasiadka. Albo sama organisuj im zabawy, pobaw sie w berka, w chowanego, w ciuciubabke, kolorujcie kreda, grajcie w gume itd. to beda zbyt zajete zeby sterczec pod siatka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powinnaś zakazywać zabawy, poprostu nie nauczyłaś dzieci asertywności i poczucia własnej wartości. I tyle, szlak Cie trafia bo tamta mała umie sobie ustawić innych a Twoje dzieci są poddatne na to. Mówi się trudno i uczy dzieci odpowiedniego zachowania, tłumaczy, że nie mogą byc na każde wezwanie innych. To dla nich dobra lekcja, zakazami nic się nie nauczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak ja mam to tłumaczyć? Prawie co godzinę im wbijam do głowy że nie moga dać się tak traktować i żeby się zajęli jakąś zabawą ale oni nie chcą. Stoją pod tą siadką i czekają na łaskę. I faktycznie jak ich biorę do domu to twierdzą ze to ja jestem zła. A mnie drażni to jak ona ich traktuje. Jak pionki w grze. Wcale mądrych zabaw nie wymyśla każe im pić wodę z kałuży albo wchodzić na dach skladzika za domem. Ciągle im coś głupiego każe a oni jak cielęta to robią. Ja tłumacze i tłumacze że mają rozumy ze musza myśleć ze spadną nogi połamia, ze się zatrują wodą z kałuży ale gdzie tam i tak sąsiadka jest świętością a ona z nich sobie jaja robi w najlepsze. Jest taka cwana że aż przykro patrzeć. A jak zwróce czasem uwagę że czegoś nie będą robić to mówi mi prosto w oczy że to oni sami chcieli przeciez i jeszcze ją namawiają do tego. Może i mam ciapowate dzieci ale tej małej francy nieznosze i nie chcę zeby się z nią bawili bo to się może dla nich źle skończyć, ale moje tłumaczenia, zakazy, kary nic nie dają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosc (ten przedostatni) :) - nie wiadomo czy autorka uczyla sertywnosci czy nie. Dzieci sa rozne, jedne sa przebojowe a inne spokojniejsze, podazajace za liderem. Ja bylam liderem wszystkich zabaw odkad zaczelam mowic, o wiele starsze dzieci siedzialy i czekaly az sie obudze z drzemki aby wymyslec wszystkim zabawe, mama i jej znajomi nazywali mnie "kierowniczka". Za to moj syn sie nie wychyla, czesciej podaza za grupa, za przebojowymi dziecmi chociaz ucze go ze nie ma obowiazku robic tego co chca inne dzieci. Teraz juz jest o niebo lepiej, widze ze potrafi sie postawic, odmowic zabawy w cos bo on woli cos innego, namowic inne dzieci do zabawy w cos innego itd. Pomoglo przedszkole i moje tlumaczenia, ale on po prostu ma ugodowy charakter i wychowanie pomaga ale calkowicie przeciez charakteru nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego pewnie Twoje dzieci tak ja luba bo wymysla zakazane zabawy :D tez najlepiej bawilam sie z kuzynem ktory wymyslal skakanie z dachu malej przybudowki :D W takich sytuacjach bym wkraczala do akcji, poza tym dlabym im stac pod ta siatka, co jakis czas tlumaczac ze moga bawic sie same i nie musza czekac na sasiadke. Mysle ze jeszcze troche i same do tego dojda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klusko ile jeszcze tego czasu? To trwa już kilka lat z przerwami na zimę a potem ciągiem przez całą wiosnę lato i jesień. Ale jest coraz gorzej bo o ile jeszcze rok temu tamta dziewczynka się ładnie z nimi bawiła i nie mialam nic przeciwko ich zabawom to teraz kiedy tamta poszła do szkoły zrobiła się przeokropna, wyszczekana i mała manipulatorka a moi jeszcze w przedszkolu i dają sobą pomiatać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz nic innego do roboty tylko dzieci szpiegowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tłumaczyć,tłumaczyć i jeszcze raz tłumaczyć by .....nie podchodzili do siatki i nie byli pieskami na posyłki. Innego wyjścia moim zdaniem nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mysle że twoje dzieci stoja pod tą siatką bo się najzwyczajniej na świecie nudzą. i maja nadzieje ze sasiadka coś wymyśli :) postaraj sie im oragniazować czas, wymyśl zabawy,bańki mydlane, trampolina, zawody, sadzenie kwiatów, malowanie rekami, stopami przy pomocy farb na wielkim arkuszu rozłożonym na trawie, piaskownica, robienie wianków itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×