Co sądzicie o tym co mi powiedział

Byłam wczoraj na imprezie ze znajomymi. Na końcu żegnałam się z chłopakiem mojej przyjaciółki "cześć ja już jadę" on mnie ścisnął za rękę i powiedział "jadę z tobą" oczywiście był pijany.

Dopiero teraz tak sobie o tym pomyślałam i trochę niezreczne dla mnie to

up

ja sądzę że on kocha cię skrycie acz przeogromnie od 12 lat, marzy o tobie każdego dnia, gdy posuwa swoją kobietę wyobraża sobie oczywiście seks z tobą, chce się z tobą ożenić i mieć 3 dzieci, 2 dziewczynki i jednego chłopca, albo 2 chłopców i jedną dziewczynkę - tu nie jestem pewna, słowem jest bez pamięci w tobie zakochany, alkohol pomógł mu zebrać się na odwagę by ci wyznać miłość słowami "jadę z tobą' kurrwa to piękniejsze niz "kocham cię"

No nie chodzi mi o to... Ja jestem sama może on mnie sprawdza jak zareaguje czy jestem lojalna przyjaciółka jego dziewczyny ?

Ostatnie zdanie Twojego błyskotliwego postu jest całym komentarzem do sprawy, tępa dzido.

Uprzejmość na kafe nie zna granic. ...No tak, rzeczywiście jak mogłam zapomnieć ...Przecież alkohol zawsze usprawiedliwia wszystko ;)

Zamknij ryj i pokaż cycki

nuivfd - nic dodać nic ująć;)

jade z toba znaczy w slowniku faceta: JADE Z TOBA gdyby chcial cie przeleciec (czy spr twoja lojalnosc czy dlatego ze po prostu chcialby) tlumaczac ze slownika faceta brzmialoby: CHCE CIE PRZELECIEC. a teraz jak nie masz nic do roboty ale jestes zbyt nawina/glupia by to zrouzmiec, ze facet jest prosty jak budowa cepa tylko baba wszystko komplikuje i wymysla historie do jednego zdania, mozesz dalej famtazjowac, rozmyslac i wymyslac co powiedzial, jak powiedzial i jakie zrobil miny wypowiadajac rozne slowa podczas wszystkich waszych spotkan i co mial wedlug ciebie naprawde wtedy na mysli