Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

przeżyłam śmierć kliniczną... jedyne co z tego stanu pamiętam

Polecane posty

Gość gość

to światło, błogi stan i rękę która mnie głaskała i tą melodię, spokojną, błogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od tego czasu minął rok a ja wciąż uważam że to był naprawdę fajny stan to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie masz, warto...
zapewno było tego więcej, ale nie pamiętasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalne? naturalne!
to raczej naturalne, moim zdaniem,można podobny błogostan uzyskać bez konieczności śmierci klinicznej, różni medytujący to poświadczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej pory nie umiem powiedzieć czy siostra z wypowiadym przez nią trenem Kochanowskiego "Wielkieś mi uczyniła pustki w domu moim.." czy to było wspomnienie zaraz po dachowaniu samochodu - wówczas miałam jeszcze świadomość czy myśli w śpiączce wydaje mi się że myśli w stanie śpiączki a wypowiadała to może na 2 dni przed wypadkiem pamiętam dużo, nie pamiętam jak straciłam przytomność potem w szpitalu zaraziłam się bakterią następstwem czego była sepsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×