Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość OllyM

Porywacie sie na wieksze sprztanie mieszkania w sobote ?

Polecane posty

Gość OllyM

ja mam zaleglosci w domowych porzadkach , nie da sie pogodzic zycia towarzyskiego i biezacego sprzatania , dlatego tez w weekend zostaje w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perfekcyjna111
Na tygodniu, po pracy mi sie nie chce, więc zostaje tylko weekend. A swoją drogą, kiedy odpoczywać. Przechlapane to babskie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollyM
ale nudy dzisiaj na kafe ,.wake up.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam jeszcze małe dziecko na głowie, które wymaga mnóstwo uwagi, do tego posprzątać ugotować.... a mąż jak wraca z pracy i podaje mu obiad to mówi, że ja w tym domu nic nie robię tylko się wyleguję do południa w łóżku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollyM
wspoczuje Ci , zaje**** takiego meza , tacy sa najgorsi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż wrócił z pracy i zobaczył, jak trójka jego dzieci siedziała przed domem, ciągle ubrana w piżamy i bawiła się w błocie wśród pustych pudełek po chińszczyźnie, porozrzucanych po całym ogródku. Drzwi do auta żony były otwarte, podobnie jak drzwi wejściowe do domu i nie było najmniejszego śladu po psie. Mężczyzna wszedł do domu i zobaczył jeszcze większy bałagan. Lampa leżała przewrócona, a chodnik był zawinięty pod samą ścianę. Na środku pokoju głośno grał telewizor na kanale z kreskówkami, a jadalnia była zarzucona zabawkami i różnymi częściami garderoby. W kuchni nie było lepiej: w zlewie stała góra naczyń, resztki śniadania były porozrzucane po stole, lodówka stała szeroko otwarta, psie jedzenie było wyrzucone na podłogę, stłuczona szklanka leżała pod stołem, a przy tylnych drzwiach była usypana kupka z piasku. Mężczyzna szybko wbiegł na schody, depcząc przy okazji kolejne zabawki i kolejne ciuchy, ale nie zważał na to, tylko szukał swojej żony. Zaniepokoił się, że może jest chora, albo że stało się coś poważnego. Zobaczył, że spod drzwi do łazienki wypływa woda. Zajrzał do środka i zobaczył mokre ręczniki na podłodze, rozlane mydło i kolejne porozrzucane zabawki. Kilometry papieru toaletowego leżały porozwijane między tym wszystkim, a lustro i ściany były wymalowane pastą do zębów. Przyspieszył kroku i wszedł do sypialni, gdzie znalazł swoją żonę, leżącą na łóżku w piżamie i czytającą książkę. Spojrzała na niego, uśmiechnęła się i zapytała jak mu minął dzień. Popatrzył na nią z niedowierzaniem i zapytał: - Co tu się dzisiaj działo? Uśmiechnęła się ponownie i odpowiedziała: - Pamiętasz, kochanie, że codziennie jak wracasz z pracy do domu, to pytasz mnie, co ja do cholery dziś robiłam? - Tak - odpowiedział z niechęcią. - Więc dziś tego nie zrobiłam. Zrób tak kiedyś , to może pomyśli zanim coś powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollyM
Usmialam sie , fajny tekst ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sobotę to ja już mam wsio zrobione od piątku po pracy sobota to ja już grill albo jakiś wyjazd albo dyskoteka drink w niedzielę trza odpocząć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FajnaBabkaNaResorach
zarombisty :) Tak czasem należy facetowi zrobić, czyli nic nie robić ;) Tylko oni kur...a mają krótką pamięć i za dwa dni zapominają. Niedorobiona jakaś ta płeć. Pan Bóg stworzył kobietę po tym, jak zobaczył jaki gniot mu wyszedł z faceta. Stwierdził, że jak zostanie taki element sam na świecie, to go zerżrą dzikie zwierzęta, bo fajtłapa z niego i megaloman ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój miał zawsze pretensje, że dzieci nie dają mu posiedzieć po pracy, ciągle chcą się bawić a ja przez cały dzień siedziałam w domu i się z nimi nie bawiłam. Pewnego pięknego dnia kiedy miał akurat wolne rozchorowałam się , dostałam 40 stopni gorączki nie mogłam podnieść się z łóżka i cała robota spadła na niego: zakupy( oczywiście z dziećmi choć i tak miał lepiej , bo pojechał samochodem, a ja zawsze piechotą) sprzątanie po śniadaniu, przygotowanie obiadu, ogarnięcie trochę chaty. Dzieci chodziły za nim żeby się pobawił. Dopiero wtedy zrozumiał,że to ,że nie pracuję zawodowo i jestem w domu z dziećmi nie znaczy ,że nic nie robię . Od tej pory zawsze mi pomaga i większe porządki robimy razem wtedy kiedy ma wolne. codzienne sprzątanie staram się robić na bieżąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kromka chleba ze smalcem
Sprzatam i w ciagu tyg ale czasami sa zaleglosci, oczywiscie maz tez jest zaangazowany w porzadki, a jak jest u was, same wszystko robicie w domu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollym
Moj maz ma wpojone ze pomagamy sobie nawzajem , jak on jest wczesniej w domu to obiad zrobi czy ogarnie . w kazda sobote pracujemy do 14 w tygodniu do 18 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×