mieszkalibyście z tesciowa i jej synem z zona w jednym domu?

juz sama nie wiem czy powinnam wymagac od meza zebysmy wynajeli choc kawalerke czy nie nalegac. jestesmy po 30 i do tej pory mieszkamy u tesciow, bo w sumie maja duzy dom, my na gorze, tesciowie na dole. wszystko byloby ok gdyby nie to, ze brat meza z zona i dzieckiem zjezdzaja z Niemiec i zamieszkaja z nami na górze. ogolnie dom jest juz przepisany wlasnie na brata meza. czyli w zasadzie to ich dom.

a dlaczego twojemu mężowi nic nie zapisali? nie powinni podzielić po połowie?

Gdyby sytuacja mnie do tego nie zmuszała to wolałabym coś wynajać albo mieć własne mieszkanie.

zapisali dzialke, tak samo reszcie rodzenstwa. ja bym sie wyprowadzila bo glupio sie czuje np wchodzac sobie codziennie do ich lazienki itp. przesadzam? mezowi az tak sie nie spieszy widze. do tego za nie długo bedziemy rodzicami wiec chyba lepiej byłoby sie wyprowadzic za nim dziecko sie nie urodzilo

będzie gruppen sex :D a tak na serio to ja nie wiem po co oni wracają do Polski, zamiast siedziec w Niemczech i zwalają sie wam na glowe. przeciez oni tam tyle zarabiają, ze stac ich kupic swoje meiszkanie... ale jak widac są tak chciwi, że nie dadzą wam mieszkania, i bedziecie musieli sie z nimi meczyc.

niech autorka jedzie muniem w miejsce z którego tamci wracają - skoro taki miód za granicą!

to był oczywiście sarkazm w stronę tego idioty powyżej xxxxxxxxxxxxx a niby dlaczego tamci mają zostawić braty swoją własność i kupować mieszkanie - dlatego, że jest taką siermięgą, ze potrafi dziecko zrobić a nie stać go na własny dom? nikt mu nie zabronił jechać za granicę tak jak jego brat i zarobić na własny dom!

brat może mieć zły dzień, powiedzieć Wam "spadajcie stąd" i Wy musicie tak zrobić, bo to nie Wasz dom? haha po co tam siedzicie jeszcze?

nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

i tak powinien zrobić! - pogonić nierobów z własnego domu! macie zapisaną działkę - trzeba było się budować!

W dzieciństwie tak mieszkaliśmy, dziadkowie na dole, na górze moja rodzina i brat taty ze swoją rodziną. Ciasno było. I dziadkowie dość uciążliwi, nie można było sprowadzać żadnych gości, jak rodzice mamy przyjeżdżali w odwiedziny, to po cichutku wchodzili po schodach do nas na górę, bo gdyby "hałasowali", dziadkowie byliby źli.. Na szczęście wyprowadziliśmy się w końcu na swoje. Ale teraz mogę mieć powtórkę z rozrywki, bo siostra przyprowadziła do domu faceta, który pomieszkuje u nas od czasu do czasu i już mi się ta sytuacja nie podoba. Zawsze chciałam wyjść na swoje.

gigi ty ku r wo czemu mnie wyzywasz? czy ja cie wyzwalam dziwo? wyrazilam swoje zdanie, że zagranicą jest lepiej, znam ludzi co pracują w niemczech i zarabiają 8 tys, a są zwyklymi robolami, więc najwiekszą idiotką to jest ty.

to że zarabiają więcej niż w Polsce to znaczy, że wszystko co mają powinni oddać bratu, któremu nie chciało się pojechać i zarobić????

tak, ja bym tak zrobil, skoro mam kupe kasy w niemczech to tam siedzę, ale jak widac niektorzy są chytrzy i się nie podzielą, przykro mi

a k.u.r.w.ą jesteś ty, idiotko

a skąd wiesz, że brat ma kupę kasy? w Niemczech nie płacą za to, że ktoś do nich przyjechał!!! co za głupie, nienażarte polactwo!

gigi ty tepa dzido wypad z tego tematu.

Czy ja wiem czy on ma tam takie kokosy. Skoro wraca to znaczy, ze wcalu mu tam za dobrze nie bylo.

Jedna wieksza klotnia i brat meza wywali was ze SWOJEGO domu.

dlaczego do tej pory nic nie postawiliście na swojej działce? przecież wiecie, że mieszkacie nie w swoim domu!

mój rochacz tak mnie wali w dopsko, że aż słychać klaskanie a ja tylko jęczę i wypluwam jego spermę

baw się dobrze kretynko

słabe!

a za co mielismy postawic? za malo zarabiamy zreszta teraz ja nie pracuje jestem w ciazy. mysle, ze brat nas napewno nie wywali, bo to spokojny typ na wszystko sie godzi. gorzej moze byc z matka jego zony, ona ponoc juz miala dawno temu dąsy poza plecami, ze siedzimy tutaj. brat meza wraca bo tu dostal robote za podobna kase jak w niemczech ot co. ty bys nie wrocil/a?

Szczerze mówiąc to nie powinniście tam mieszkać, skoro właściciele wracają. Możecie najwyżej zapytać go, czy możecie zostać np. do jakiegoś terminu, kiedy coś znajdziecie. Nie wiem, jakie tam są warunki, ale dla dwóch rodzin z dziećmi na pewno będzie za ciasno. Twój mąż nie spieszy się, ale jego brat i żona /szczególnie/ na pewno nie ucieszą się na wspólne mieszkanie i jeżeli nie powiedzą Wam wprost to na pewno dadzą do zrozumienia...skoro jesteś w ciąży to potrzebujecie czegoś wygodnego, niekrępującego dla Waszej rodziny. Najlepiej idźcie gdzieś na "swoje". Jeżeli się budujecie i jest to kwestia niedługiego czasu to może już lepiej zamieszkać z teściami na dole niż na górze z rodziną brata, skoro dom jest jego.

nie budujemy sie i wcale sie nie zanosi. po prostu trzeba bedzie cos tanio wynajac. na gorze jest sporo pokoi i my zajmujemy jeden + drugi to wrzuca sie tam jakies rzeczy ale przeciez w kazdej chwili brat meza moze sobie chciec remontowac pokoj. mamy jeszcze kacik kuchenny i lazienka wspolna.

nie dosc, ze u tesciow to jeszcze to brata twojego meza dom hm lepiej chyba nawet jakas kawalerke wynajac

powinas z mezem sie z tamtad wyprowadzic, to ich gora domu, wracaja razem z dzieckiem moze maja w planach drugie dziecko a wy tez bedziecie miec dziecko, glupio tak u kogos siedziec a co z rachunakami? jak teraz placicie. mysle ze brat wroci to bedzie chcial remont zrobic a i tak mysle ze jego zonie to napewno sie nie podoba ze ktos w ich mieszkaniu ma mieszkac razem z nimi.

a moze sprzedajcie dzialke, macie jakies oszczędności( tyle lat mieszkania u bata za darmo to powinniście cos mieć) jakis maly kredyt i kupcie male mieszkanko.

A twoj maz nic na ten temat nie mowi, chce tam dalej mieszkac? A co na to tesciowie? Pewnie jakies zdanie maja skoro juz przepisali dom na brata meza? A mzoe zamieszkajcie na dole z tesciami jak nie macie gdzie?