Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzonaaa

namolna baba z butiku a moje małe dziecko

Polecane posty

Gość wkurzonaaa

muszę się z tym kimś podzielić bo normlanie nie mogę, tak mnie wkurzyła baba z butiku, a mianowicie: byłam z synkiem a galerii handlowej, synek był w wózku, grzecznie siedzi, je sobie chrupki, wchodzę do butiku, oglądam sandałki, wózek przy mnie i słysze jak nadciąga ekspedientka ćwierkając: "o jaki śliczny niuniuś, jaki funfulasek (czy jakos tak) ile ma?" ja się uśmiecham, mówie że prawie 11 mcy, "o taki już duży, a chodź do cioci na rączki" zrobiłam zdziwioną minę, zerkam na małego, a ta dalej "no chodź ciocia ci pokaże coś ładnego" i robi gest jakby go chciała z wózka wyciągnąć, mały zrobił wielkie oczy a ta "co nie chcesz, taki jestes mamusi? brzydko tak byc takim mamusi cycusiem" ja stałam jak wryta, mały też był osłupiały. zawróciłam wózek i powiedziałam tylko z bladym uśmiechem "to my sobie już pójdziemy" i wyszłam bez do widzenia... nie moge sie otrząśnąć do teraz!! :///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno nie miała złych intencji, ale zachowała się jak kretynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no pewnos apc nie bedziesz mogła z tego powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opioerdolić trzeba było idiotkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
póki nikt obcy nie dotyka, nie częstuje mojego dziecka i nie pluje na niego, miło się uśmiecham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzonaaa
ja jestem dość spokojną osobą ale ostatni tekst tej baby mnie rozwalił... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
robisz z igły widły różni są ludzie a ty od razu topic zakładasz na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się z autorką, też bym sie wkurzyła i na pewno skomentowałabym zachowanie tej ekspedientki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opinia opuncja onufryna
Autorko, jest taki portal, gdzie ludzie opisują tego typu sytuacje :D Zajrzyj tam, może napiszesz? //http://piekielni.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko...ja mieszkam we włoszech, tutaj takie zachowanei jest na porządku dziennym, praktycznei w każdym sklepie, na targu, na ulicy moj synek jest zaczepiany przez ludzi - dzieki temu potem dzieci są otwarte, wesołe, nie boją się obcych..... a w polsce rosną dzikusy. Moja siostrzenica przytulona przez swoją ciocię wyrywa się, albo zaczyna płakać jak ktoś do niej się uśmiecha...no tak, znacznie lepsze to jest :D powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wózek odstawiam od tych kobiet, bo ciągle sie czepiają ze zamiast dziecko spokojnie siedziec zaczyna wariowac i musze wyjsc ze sklepu bo nie moge zrobic zakupow(lumpeks, butik) czesto przestawiam zeby ich nie widzial, jaja co? raz mi jedna stara poprawila go, to byl tak niezadowolony ze go ktos rusza ze on jej dał opxxxl nie ja. -e!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czym Ty sie tak zbulwersowalas? Tym ze sodobalo sie komus Twoje dziecko czy tym ze na rece chciala je wziac? Bo ja nie rozumiem.Moze kobieta lubi dzieci a nie ma na codzien do czynienia z nimi ludzie badzcie bardziej ludzcy,moglas grzecznie powiedziec,ze maly nie jest przyzwyczajony by obce osoby braly go na rece,ze sie boi i zeby ona tego nie robila,a jak chciala do niego pociumkac to co w tym zlego? Wyluzujcie mamuski!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mozna dotykac, mozna sie usmiechnąc i na tym koniec. dziecko nei jest od macania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to otwarte i pójdzie do każdego obcego :D to nie jest lepsze, do przytulania są rodzice, dziadkowie, bliższa i dalsza rodzina albo znajomi a nie obce baby w sklepie. Co to za komentowanie zachowania niemowlęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, twoje dziecko bedzie chyba miało traumę do końca zycia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolę być dzikusem
niż dać się przytulać potem byle komu.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się nie dziwię tu nie chodzi o to, że dziecko wystraszyło się tylko o zachowanie tej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to że otwarte nie znaczy że pójdzie do każdego..bo dziecko będzie też miało swój rozum, że ma mieć zawsze rodzicow na oku :) dziecko ma byc przyzwyczajone do radzenia sobie z obcymi ludźmi...mnie nic bardziej nei wkurza jak skrzywiona twarz malucha,, bo ktoś się uśmiecha do niego...takei mamincycki..sama taka byłam i tego nie zrobię mojemu dzieku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty wyżej a ty lubisz jak cię dotykają obcy ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, lubię otwartych ludzi, obcych którzy nei boją się mnie dotknąć, podać dłoń, uśmiechnąć, porozmawiać..... uciekam natomiast od mamrocących pod nosem gburów i zakompleksionych jednostek, których na ulicach nie brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie lubię jak mnie obcy obmacują, bo czymś innym jest podać dłoń czy uściskać znajomego. Tym bardziej 10 miesięczne niemowlę też ma prawo nie być obłapiane przez zupełnie obcą osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×