Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trzcina na wietrze

Za pół roku ślub a ja chyba coś czuję do...jego brata.

Polecane posty

Gość gość
NIC DO NIEGO NIE CZUJESZ, zacznijmy od tego. jestes pod jego WRAZENIEM. te legendy, ktore slyszlas, tak wplynely na twoja psychike. swgo artysty tez nie kochasz. boze, mam nadzieje ze to prowokacja. oby jak najmniej takich pustakow na swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ty masz kobieto czas zeby jeszcze pisać o swoim zyciu??? wlasnie wrocilaś do domu? i od razu siadasz zeby o tym opowiadac, zamiast zjesc, umyc sie czy os. jezu jacy ludzie sa denni na tym swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frghjkl
tez mi sie wydaje ze to tylko zauroczenie Jego osoba przez tesciowa ktora tak wspanaile o nim mowila do tego Jego wyglad .Przejdzie Ci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzcina na wietrze
Wiesz... Mam 24 lata. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie czułam. W moim narzeczonym się zakochałam i to była moja pierwsza miłość. Wcześniej jakoś nigdy do nikogo niczego nie poczułam. Ale to co się ze mną dzieje, kiedy Piotr jest w pobliżu... nie rozumiem tego do końca, ale to jest takie silne i obezwładniające...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzcina na wietrze
Nie mam dużego doświadczenia z mężczyznami. Narzeczony jest moim pierwszym - pod każdym względem. Wcześniej były tylko randki z chłopakami, którzy mnie zapraszali i na których ja poprzestawałam, bo nie zaskakiwało, bo ja nic nie czułam. Myślałam, że coś ze mną jest nie tak. Miałam 22 lata i nigdy nie miałam chłopaka. Nigdy nie kochałam... nie jestem zatem kochliwa. To do mnie niepodobne... Pierwszy raz w życiu czegoś tak zwyczajnie w świecie CHCĘ. Tak, chcę go. Bardzo go chcę... i cały czas o nim myślę... dla mojego faceta stałam się ostatnio trochę oschła, dzisiaj na kolacji jak do mnie podszedł się przytulić, to się odruchowo odsunęłam. Jak tak dalej pójdzie, rozwalę związek... ale (o zgrozo) zaczynam myśleć o tym bez lęku bo wszystko mi przesłania obraz Piotra. Piotra, który mi niczego nie obiecywał, co do którego nawet nie mam pewności, że mu się podobam...ratunkuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja myślę,że on Cie tak zauroczył ponieważ jest zupełnym przeciwieństwem twojego narzeczonego. ale dziewczyno nie rozwalaj sobie życia przez jakiegoś gościa,nigdy nie wiadomo kto jaki jest naprawdę,on mieszka za granicą,więc jego matka nie widzi wszystkiego co on robi. masz kochającego narzeczonego, ty też do niego cos czujesz...po co to psuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzcina na wietrze
Ktoś napisał u góry, że ledwo wróciłam a już siadam na forum... a przepraszam - komu mam o tym powiedzieć? Narzeczonemu? A może jego mamie? Jakieś pomysły? Ja się muszę wygadać. Inaczej sfiksuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tylko zauroczenie, przejdzie Ci, facet na pewno ma wady jak każdy człowiek nie znasz go bliżej dlatego wydaje Ci się idealny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzcina na wietrze
Jest starszy... widać to po nim... Jest bardziej poważny... ale potrafi się tak cudownie uśmiechać... jak o czymś opowiada wszyscy go słuchają... jest inny niż wszyscy mężczyźni których znałam do tej pory. Jest w nim coś takiego co porywa... chciałoby się na niego patrzeć i słuchać go bez końca. Tak nonszalancko prowadzi samochód, pewnie i sprawnie... Niby trochę niedbale ale czułam się tak bezpiecznie jak nigdy wcześniej. No i to nie jest poza. On taki jest... świetnie się ubiera, wspaniale pachnie. Jak siedzieliśmy razem w jego aucie nie dało się uciec od jego zapachu... zapach mydła, czystego prania i perfum... nadal go czuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wierzę,że on nie ma wad...po prostu go nie znasz spodobał Ci się dlatego,że wszystkim się tak podoba i go chwalą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był długo zagranicą więc wiadomo,że jest w centrum uwagi, rodzina pewnie tęskniła dlatego go słuchają. Uważam,że to chwilowe zauroczenie i będziesz się pewnie z tego śmiała za jakiś czas. Nad ślubem bym się zastanowiła nie z powodu brata... tylko piszesz, że twój narzeczony jest przyjacielem itp. tak to możesz pisać jak będziecie ze sobą 20 lat :) a jak się bierze ślub to jednak oprócz przyjaźni ta iskra i power powinny być :) bo co będzie potem, kiedy dojdzie szara codzienność, rutyna i dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co z tego że coś czujesz?Podoba nam się wiele ludzi idąc przez życie i lata. Robią wrażenie z różnych względów ale to nie powód by burzyć to co wartościowe i dobre Zachwycający cuduś na pewno jest zachwycony przede wszystkim sobą i wrażeniem jakie wywiera na innych i długo byś się nim nie nacieszyła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie... ja jestem z facetem 10 lat i myślisz,że oboje przez to oślepliśmy i ogłuchliśmy na wdzięki innych :) jeszcze nie raz Ci się ktoś spodoba i tylko dlatego miałabyś go rzucać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie zrozumiem takich ludzi,którzy z kimś są,niby kochają i wszystko ładnie,a jak pojawia się ktoś nowy to od razu wielki szał,nowa miłość i odchodzą... jak można zrobić coś takiego komuś kto nas kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikamartyna
no to znaczy ze tak naprawde nie kocha tamtego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzcina na wietrze
dzwonił do mnie mój narzeczony... powiedział, że Piotr zostaje w Polsce na stałe!!! Boże, on tu zostaje na stałe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzcina na wietrze
Nie mogę w to uwierzyć... dlaczego tak zdecydował??? wiem, że to naiwne, absurdalne wręcz... ale coś mi podpowiada, że może.... :D heh... jakaś iskra nadziei. Będziemy się widywać teraz regularnie. O rety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehehe, autorko... początkowo wierzyłam w Twoją niesamowitą historię, ale po tym, co teraz piszesz, widać że to prowo! Aczkolwiek ciekawe:D ,,Będziemy się teraz widywać regularnie. O rety!'' - to mnie rozwaliło:D Masz bogatą wyobraźnie, ale to chyba dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo infantylnej laski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo... niestety... ale fajnie się czytało, też uwierzyłam póki nie napisała o tym stałym pobycie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
..moja rada bo przezyłam to samo kiedyś...nie wychodź teraz za mąż bo nie będziesz szczęśliwa i złamiesz facetowi zycie ...dajcie sobie odpocząć...powiedz mu ze to była za wczesna decyzja ze masz wątpliwośc i i serce ci mówi by poczekać z tym jeszcze z rok...jak kocha to zrozumie ..a ty przez ten czas upewnisz sie czy napewno go kochasz i czy z tym drugim jest ci pisane czy tez to tylko przelotne zauroczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...i jeszcze jedno jesli teraz wyjdziesz za mąż to bądx pewna ze do tamtego będziesz juz do konca zycia czuła pociąg bo bedzie niedostepny sama sie unieszczesliwisz i w koncu oboje wczesniej czy póxniej wyladujecie w łozku -nie wychodz za mąz dajcie sobie czas na uporzadkowanie uczuc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo. Laska pisze, ze "JUZ ZARABIA" bo jest na stazu, wiec nie leci na kase. Jej ostatnie zdanie tez mnie rozwalilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest prowo, ale sa takie infantylne laski. Pusta dziewucho, jak ukladasz sobie z kims zycie, to tak sobie dobierz faceta, zeby mu nic nie brakowalo i nie byla chetna na jego rodzenstwo. Idealny facet, stara sie podebrac bratu narzeczona ;) Bedzie mieszkal w Polsce na stale? Haha takich jak ty to moze miec na peczki tam gdzie mieszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga TRZCINO NA WIETRZE! Z całym szacunkiem, ale Ty się chyba jakiś filmów naoglądałaś i nie masz co robić. A za każdym razem jak tu wchodzisz to cieszysz sie że jest tyle komentarzy i twój temat staje sie sławny. rozumiem cie, masz poczucie bycia nikim i dlatego w pelni oddajesz sie temu forum. PS. podobna historia jest opisana w pewnej książce. :) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzcina na wietrze
to nie jest prowo :) widocznie mało jeszcze przeżyłyście, skoro we wszystkim dopatrujecie się prowokacji. Mam teraz płatny staż, w perspektywie bardzo dobrą pracę a moi rodzice są nie najbiedniejsi... na co mi kasa Piotra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem ci ze z*****as to prowo informacja ze nagle ,akurat teraz okazalo sie piotr zostaje w polsce. jakbys tego nie napisala to jeszcze mozna byloby w to uwierzyc...... nie przemyslalas tego do konca, kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale tu nie chodzi o kase. chodzi o to ze to zmysliłaś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzcina na wietrze
Racja. W sumie rzeczywiście z*****am. Mogłam poczekać jeszcze tak... ze 3-4 dni... jakieś spotkanko z piotrem sam na sam, po którym stwierdziłby że zostanie... trochę dłużej. Kolejne prowo będzie lepsze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×