Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość starsza siostra23

Siostra chce by pomagac przy dziecku. Ktora z nas ma racje?

Polecane posty

Gość starsza siostra23

Moja siostra wraz z mezem mieszkaja u moich rodzicow. Ja studiuje i mieszkam w miescie, w ktorym sie ucze. Do rodzicow jezdze jednak na weekend co 2 tygodnie. Zawsze jak tam jestem to siostra chce bym pomagala jej przy siostrzenicy. Dziewczynka ma 2 latka i jest bardzo absorbujaca. Ja jak jestem u rodzicow to chce sie spotkac ze znajomymi dawnymi, porozmawiac z rodzicami. A siostra wykorzystuje to, ze jestem i mowi, ze np. idzie do sklepu i zostawia mi dziecko, albo prosi o pomoc przy kapaniu czy prosi o wyjscie na spacer z nia. Ja nie mam ochoty na towarzytwo dziecka przez te 3 dni. Fajnie sie pobawic z mala ale takie zajmowanie i pomaganie mnie juz drazni. Ostatnio siostra poszla z mezem do kina i zostawila mala pod moja opieka, bylam tak wsciekla, bo na 20 umowilam sie na piwo ze znajomymi, a oni wrocili po 22. Poklocilam sie z nia wtedy i powiedzialam, ze wiecej sie dzieckiem nie zjame, a ona i szwagier, ze przesadzam. Jak wam sie wydaje? Bo ja uwazam, ze takie zmuszanie do pilnowania i zajmowania sie to nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to za pomoc, jak dziecko spi? byc moze cie drazni, ale nie niewesolo byc mama 2latka. bym p*****lca dostala. absorbujące, upierdliwe, naremne xxxxxxxxxxxxxxxx!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez myslalam, ze wyjde na dyskoteke jak przyjedzie moja siostra zabrala d*pe i pojechala. teraz to ja pokazalam jej d*pe gdy przywiozla swojego dzieciaka. niech spada.uwazaj, przyjdziesz w laske.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starsza siostra23
ale ja wiem, ze nie wesolo pewnie jest i jest sie zmeczonym, ale to ona ma dziecko, a nie ja. Ja jak przyjezdzma to tez chce sie z kims spotkac, posiedziec np. w ogrodku. I moge zajac sie mala na godzine czy dwie, ale nie codziennie, bo ona z mezem chce wyjsc, bo z kolezanka sie spotkac, bo isc do sklepu. No kurcze czuje sie jak przyjezdzam jak nianka. Nawet mama powiedziala, za bardzo sobie pozwalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co ludzie robia sobie dzieci,nierozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od zajmowania się dzieckiem są rodzice! A nie babcie czy rodzeństwo :o Co innego zająć się z chęcią a co innego takie wciskanie.Jeśli Tobie to nie odpowiada to się na to nie zgadzać i głośno mów NIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dwie siostry w sumie maja 3 dzieci, jedna mieszkała z nami z dwojaką przez pierwsze lata, a druga pomieszkiwala z córka gdy jej mąż był za granica, nigdy żadna z nich nie wymagała abym zajmowała sie ich dziećmi, dzieciaki mnie lubią ale zawsze mówię, ze jestem dobra ciocią ale na 10 min Myśle, ze Twoja siostra ma coś z deklem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starsza siostra23
ona po prostu jak sama mowi gdy ja jestem to moze troche odetcnac i gdzies sie ruszyc bez dziecka. No ja rozumiem wszystko, ale nie moze sie ruszac bez dziecka jak maz sie nim zajmuje czyli chociazy w niedziele? A ona, ze nie, bo wtedy chcialaby skorzytsac zokazji i wyjsc z nim gdzies. Tak, a ja mam siedziec z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×