Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magdalenaaaaa123456789+9

Pytanie do kobiet które "zajmują się domem" i nie pracują

Polecane posty

Gość Magdalenaaaaa123456789+9

Od razu napisze że to nie jest ani złośliwe ani z podtekstem. Naprawdę ciekawi mnie jak to jest u was rozwiązane. Mąż pracuje - wy w domu. Macie wspólne konto i dwie karty czy mąż wam wydziela "wypłatę" za sprzątanie? Serio pytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maz nie placi za sprzatanie wyplata meza trafia na wspolne konto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurzy murzdrzek
ja sprzatam, gotuje i zajmuje sie dziecmi,maz w tym czasie chodzi na cichodajki bo zarabia srednia krajowa i na prostytutki go nie stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i mozesz wydac na cokolwiek ci się podoba? czy pytasz "mogę kupić bluzkę, kosztuje tyle i tyle"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edytaaaaaaaa
mam swoje konto swoje pieniądze a pracuję tylko 3 razy w tygodniu góra 4 po dwie trzy godziny mój mały biznesik przynosi mi na tyle dochodu że nie jestem zależna od męża :) resztę czasu spędzam w domu co sobie ogromnie chwalę ,zwłaszcza teraz okres wiosny lata gdzie mogę robić to co lubię najbardziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieki edzia za odp ale tu chodzi o takie typowe gosposie co ani grosza nie maja swojego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tylko mogę kupić co potrzebne, jedzenie, detergenty o reszte sie prosze :o ale mąz mało zarabia a ja wole w domu byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maz malo zarabia, wydziela ci na wszystko a ty wolisz w domu d*pe grzac? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak mam... konto wspólne. nie pracuję od stycznia (neistety nie moge znalezc pracy) i na razie zdecydowalam, ze bede sie dokształcać w domu do nowego zawodu. Przyznam, ze psychicznie jest mi bardzo ciezko - mialam terapie, ktora mi bardzo pomagala, ale neistety skonczyla sie kasa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspólne konto z pasożytem, który całe dnie przesiaduje przed telewizorem i od czasu do czasu coś ugotuje?? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihahurra!
jak świat światem zawsze mężczyzna chodził na polowanie (do pracy) a kobieta dbała o jaskinię i ogień!!! kto wam napierdzielił takich głupot, że ma być pół na pół???? komuna zrobiła swoje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupuje co potrzebuje. Co jego to moje, a co moje to jego. Decyzję o większych zakupach podejmujemy razem. W sumie to dziwne to pytanie, nie wyobrażam sobie żeby wydzielal mi pieniądze. Dziś on pracuje, za jakiś czas rolę mogą się odwrócić. Zresztą, oboje należymy do osób oszczędnych, więc jakoś się dogadujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowa piosenkaaaaaaaaa
Edytaaaaaaaa, zdradzisz co to za biznesik? Brzmi super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihahurra!
Wspólne konto z pasożytem, który całe dnie przesiaduje przed telewizorem i od czasu do czasu coś ugotuje?? XXXXXX takie teksty zawsze piszą gnoje zarabiające najniższą krajową - prawdziwy mężczyzna w życiu by tak nie napisał, ani nawet nie pomyślał!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pracuje bo chce byc niezalezna.a skad moge wiedziec co jemu do lba strzeli za np.5 lat?juz niejedna skonczyla z reka w nocniku.chlop to chlop a kobiety powinny byc cwane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no więc ja napiszę tak
od 14lat w domu,czwórka dzieci.Taka podjeliśmy wspólnie decyzję,że dopóki dzieci się nie usamodzielnią w miarę- to siedzę w domu.Konto wspólne-nie musze się tłumaczyć na co wydałam kasę.Większe zakup[y-wiadomo ustalamy wspólnie.Od września chce iść gdzies na pól etatu ale nie ze względu na kase ale dla własnego zdrowia psychicznego bo już kota dostaję w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja co prawda pracuje, ale tylko na pol etatu. konta mamy osobne, ale kase wspolna. glownie to ja zajmuje sie domem, ale moj partner tez w nim cos robi - to nie hotel a ja nie jestem jego gosposia. nie wyobrazam sobie prosic sie o pieniadze. trzeba miec normalne podejscie do spraw finansowych i normalnie oswiadczyc - potrzebuje na to i on ma dac bez gderania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy 1 konto i to oczywiscie ja wiecej wydaje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a najlepiej zebys miala w takiej sytuacji dostep do konta, albo robcie wspolnie zakupy. proste. nigdy w zyciu nic zlego od strony partnera nie uslyszalam ani zlosliwego, czasem poskramiamy swoje wydatki ale wspolnie, nie czuje w tym czegos takiego ze ja nie powinnam sie odzywac bo mniej zarabiam, wieksze wydatki omawiamy wspolnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasy sie jednak troche zmienily od tych jaskiniowych ;) Poza tym rola kobiety byla rozna w roznych kulturach i czasach. Dzisiaj jednak trudno i ryzykownie zyc za jedna wyplate (wiekszosci ludzi), a poza tym kobiety maja troszke wieksze ambicje niz wychowywanie dzieci i gotowanie obiadow. Wychowywanie dzieci jest oczywiscie wazne, ale dziecko jednak nie potrzebuje wszedzie chodzic z mamusia za raczke, zwlaszcza jak juz nieco podrosnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby niepracująca żona sięgnęła po moje pieniądze, złamałbym jej rękę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firifarafonga
Los jest przewrotny zwłaszcza w dzisiejszych czasach gdzie prace można stracić łatwiej niż zdobyć. Dziś siedzi facet, jutro kobita. I c? Mają sobie dopierdalać? Przecież związek powinien być na dobre i na złe. Tak jak w piosence Beatlesów Life goes on...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on pracuje, mamy jedno konto, 2 karty, wydaję ile chce i na co chcę on nawet nie pyta na co poszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość "kura domowa"..
ja zajmuję się dzieckiem trzy lata. We wrzesniu córka idzie do przedszkola a ja wracam do pracy. Konto mamy jedno, dwie karty. Wieksze zakupy ustalamy razem. Dla nas większe to powyzej tysiąca. Nigdy nie mielismy problemów w związku z tym, ze ja nie zarabiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Gdyby niepracująca żona sięgnęła po moje pieniądze, złamałbym jej rękę ------ to bylo zalosne !||||||||||||||||

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli mąż pracuje po 12h a żona zajmuje się domem i dwójka małych dzieci to oczywiste że pieniądze sa wspólne. W końcu nie tylko on ale też pośrednio ona na nie pracuje. No zawsze można zatrudnic opiekunke i gosposie która wszystkim się zajmie a żona może podjąć pracę. Ale czy to będzie bardziej opłacalne? I przede wszystkim lepsze dla małych dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czym innym jest tymczasowe siedzenie w domu, bo dzieci sa male lub nie mozna znalezc pracy, czy nawet zrobienie sobie przerwy, a czym innym bycie wieczna kura domowa, nawet jak dzieci maja juz 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czym innym jest tymczasowe siedzenie w domu, bo dzieci sa male lub nie mozna znalezc pracy, czy nawet zrobienie sobie przerwy, a czym innym bycie wieczna kura domowa, nawet jak dzieci maja juz 20 lat. ----- to tez prawda, ale sa faceci co to wola miec w domu porobione a wreczzycza sobie by ich zony nie pracowaly, i co w takim przypadku ma byc kobieta na lasce czy nielasce swego pana? jesli sie cos ze soba uzgadnia i swiadomie sie na to zgadza to nie ma miejsca na wywyzszanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem tak,dla mnie Kobieta która zajmuje się domem tak samo pracuje a nawet ciężej bo 24/h zatem o czym My tu dywagujemy ? pieniądze zarobione przez męża są wspólne,nie inaczej! co do konta ,zapewne wygodniej i taniej posiadać wspólne gdy wpływa na nie tylko jedna wypłata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
gość Gdyby niepracująca żona sięgnęła po moje pieniądze, złamałbym jej rękę xxxxxxx ach! ci prawdziwi polscy mężczyźni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×