poród ze znieczuleniem

czy któraś z pań rodziła bądź zamierza? jakie są za a jakie przeciw. w szpitalu w którym planuję rodzić jest "możliwość przeprowadzenia bezbolesnego porodu - bezpłatne znieczulenie metodą wziewną ("gaz rozweselający" - mieszanina tlenu i podtlenku azotu) lub znieczulenie zewnątrzoponowe." warto czy nie? o cenę jeszcze nie pytałam, to informacje ze strony szpitala :)

up

Ja rodzilam z gazem i chyba działał bo pierwszej fazy nie wspominam.źle prawie nie bolało

ten gaz nie jest środkiem znieczulającym,nam położna o nim mówiła,że on rozluźnia ale bólu nie likwiduje. moja kolezanka z nim rodzila i mówi,że nic na nia nie dzialal najlepsze jest znieczulenie zewnątrzoponowe

ja miałam znieczulenie zewnątrzoponowe * 3 - 1 pomogło na jakieś 2 godziny , kolejne już nic nie dały ....ale gdyby nie ta ulga 2 godzinna to niewiem czy bym dała radę znieść potem jeszcze 6 godz skurczy !

ja zamierzam tym razem skorzystać z tego dobrodziejstwa, bo szpital ma w standardzie i jeśli tylko nie ma przeciwwskazań (np. zbyt krzywy kręgosłup, złe wyniki krzepliwości itp), to nie ma żadnego problemu z jego z podaniem, tyle że na wizycie konsultacyjnej z anestezjologiem położna przed rozmową z lekarzem trochę mnie nastraszyła - że np po porodzie dziecko ma problemy adaptacyjne (przejściowe, ale jednak). Wyjaśniono mi, że zzo nie znosi bólu całkowicie, a jedynie sprowadza go do poziomu przez kobietę akceptowalnego i musi być podane we właściwym momencie, nie można się ruszać (późniejsze bóle głowy), muszą być dobre wyniki badań zrobione zaraz po przyjęciu do szpitala. Może działać również w trakcie skurczy partych (zależy od dawki i momentu podania), ale najczęściej wtedy już nie działa, żeby kobieta właściwie współpracowała przy parciu