Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Napisałem do takiej jednej dziewczyny na sympatii taką wiadomość:

Polecane posty

Gość gość

"Czołem mała, tu Krzyś ale spoko, możesz mówić mi Beka bo tak mi mówią kumple. Wiem że masz tylko 16 lat a ja prawie 40 i to cię może krępować, ale spoko loko, ja jestem luz majonez i świetnie się dogaduje z dziarą twego szyku. Może jestem kapkę tłusty ale za to ty nie jesteś więc wychodzi na zero. Nie sugeruj się ilością napisów na tej stronce, one to cze cze (tango milionga). Interesuje się grami mmo i lubię skilować na smokach, mam nadzieje że kiedyś poskilujesz ze mną. Mam robotę żeby nie było, mieszkam z rodzicami w biedadole ale niedługo oni umrą i będę już miał własną chatę. Jestem grabarzem, znaczy grabię liście i plony orne. Lubisz jak ci się c*pke liże? Bo ja mogę ci załatwić kolesia co takie rzeczy robi za free. Spotkasz się ze mną?" ooooooooooooooooooooo ooooooooooooooooooooo W Odpowiedzi otrzymałem: "W*********j stary patafianie bo powiem ojcu i cię w*****a w odbyt aż ci sranie się do oczu przełoży matole baranowaty" Odpuścić sobie już ją czy jeszcze walczyć o jej serce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekaj z sympatii kolego. Ja tam poznałem swoją starą a teraz mam życie jak w najgorszym horrorze. Na początku była ideałem, chodziliśmy do kościoła, lizaliśmy się w parkach, karmiliśmy gołębie na starówce, a nawet sadziliśmy doniczki do szklarni ogrodowej. Jak powiedziałem żeby została moją żoną, ona ok, ale jest jeden warunek, muszę wykupić polisę na życie i napisać wiersz dla jej rodziców, bo oni są tradycyjni. Zrobiłam co kazała, wzieliśmy ślub a teraz... chłopie przesrane. Franka sra bez skrępowania. Pierdzi przy gościach, przy dzieciach, przy ekspedientce w sklepie, no wszędzie. Szcza jak osioł, kibel musze wymieniać bo ona nie będzie siadała na sedes bo tam są bakterie euklidesa. Gotować - nie, bo jej rączki uschną i nie będzie jak konia walić. Sprzątać nie sprząta bo uważa że to uwłacza jej krwi szlacheckiej. Całymi dniami siedzi tylko i p******i o mazowszu i jeziorach rozpusty w Kalilingradzie. Do kościoła nie chodzi już, bo stwierdziła że jak machomet nie pójdzie do skały to ta pójdzie do machometa. Ogólnie - tragedia. A tam wszystkie są takie na tej sympatii więć sobie daruj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ta do której ja napisałem nie jest taka jak twoja żona. Ona jest jak anioł podczas deszczowych dni, jak palma na bezludnej mapie, jak krew spuszczana w rzeźni, jak ogień na ciałach ofiar zarazy. Jej oczka dogłębnie wskazują mi jej serce, a nosek... nie wierzę że w takim nosku zbierać się mogą smarki. Ja jak pisałem, to jestem loko spoko, czuje klime bo sie wychowałem na techno. Najpierw Franek Kimono, późnej tylko balanga techno. Umc umc umc ye ye ye. Ale fajrant i glutaminian sodu za twoje rady i dobre słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czema
Te cwaniaczku co do takiej małolaty startujesz? Jakbyś spotkał mnie na mieście to dałabym ci z bani w pysk i skończyłoby się takie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam Mickiewicz
Dog-u, jasne staraj się o nią. Pamiętaj, że kobiety "nie" znaczy "chcę żebyś mnie przeleciał" a kobiety "tak" to "chcę żebyś przeleciał mnie na wszystkie możliwe sposoby i spuścił się mi w buzi". Ogólnie to można z "nie" przejść na "tak" podczas reakcji resublimacji na poziomie atomowym. Kwarki mają zapachy jąder, a bozony można posmarować masłem. Tak samo jest z kobietami i ich humorami, tylko że trzeba rozpatrzyć wszystkie właściwości. W twoim przypadku, wyraźnie widać, że ten "aniołek" do którego napisałeś, przeżywa rozterki moralne z powodu śmierci kogoś bliskiego, prawdopodobnie maciory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy wypada wysłać jej karton papierosów? Bo chciałem jakoś do niej dotrzeć, dobrać się do jej skrupułów moralnych a następnie omotać swoją nonszalancją i wyrachowaną prowokacją. Ona lubi być namaszczana, lubi mieć popiół na głowie (to wszystko wiem z jej opisu) no i najważniejsze, ma rybki akwariowe w kolorze jasnej bieli. Wiem że to znaczy mniej więcej tyle ile motyli można mieć w stawie 400m^2, Sory ale idę spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to k***a za temat? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia Paniewokironopistka
Ja uważam, że nie należy traktować obietnic a priori, ale powinno się stosować tu liberum weto a'la kotleto. Bo czyż nie jest prościej odmówić pomocy potrzebującej matce w ciąży niż zamówić pizze o smaku oliwek z jabłkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaahhahhahahahhhahhahhaaahahahhaha :D :D :D masz koles fantazje :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
p.s. dziewczyna gra trudna do zdobycia, masz szanse!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy myśląc o niej czujesz jakby jakiś kwas rozpierał ci jelita do wewnątrz? Bo to główna oznaka głodomorów, może więc trzeba ci po prostu kawałek kiełbasy usmażonej na cebulce, a nie 16 letniej siksy która będzie namawiała cię na malowanie graffiti na pociągach i opluwanie bezdomnych w parkach? Dzisiejsza młodzież utraciła chleb powszedniej wiary, nie przyjmują już do swojego serduszka dobra pod postacią czystego nieba, oni wolą mordobicia i pornografię z udziałem różnego rodzaju podejrzanych typów. Chciałbyś aby twój los został wyjęty spod prawa? Chciałbyś w ciupie skończyć i grypsować do usranej śmierci? Dobrze się zastanów, bo odpowiedź może być wielokrotnego wyboru. To jednak nie matura, to życie, to krew, mocz, wódka. Istny tajfun przeciwności, z którymi ty człowiek zakochany, musisz się zmierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brat Paweł, z zakonu kapucynów
Witaj bracie Krzysztofie. Znam ja dobrze twoje rozterki. Kiedy miałem 51 lat i byłem poważanym biznesmenem w pewnej śląskiej wsi, zarejestrowałem się na sympatii i zagadałem do jednej 19 latki. Miała na imię Ewa, cycki świetne, gęba niczego sobie, d**a jak tra la la, w opisie miała napisane, że lubi polować, kocha strzelać do zajęcy i oposów, jest cwaniarą z podwórka i studiuje na pierwszym roku socjologię a w przyszłości chciałaby zostać profesjonalnym myśliwym i badać społeczności jeleni karłowatych. Pomyślałem - ideał! Pół życia szukałem kogoś takiego. Elegancko przyszykowałem wiadomość, że ja ja jestem Paweł i biznesman jestem, ze jeżdżę nowiutkim 6-letnim BMW, mam chałupę 60 km od Katowic, lubię to i tamto, że się zakochałem w niej i pragnę by została moim obiektem przynależnym. Na początku nie odpisywała, myślałem że olała mnie kubłem zimnej wody, sponiewierała moją duszę i obsmarowała kaczymi odchodami, ale po 2 tygodniach oczekiwaniach dostałem odpowiedź: "Okej, ale najpierw się spotkajmy, sorka że nie odpisywałam tyle, ale polowałam na łasice w Międzyzdrojach". Moje serce przepełniła radość, a gorycz została naturalnie wydalona poprzez odbyt. Umówiliśmy się na 9:00 pod marketem w jej miejscowości, podjeżdżam, patrzę a tam stoi ona, istny cud natury, cycki miała jeszcze większe jak na zdjęciach. Wysiadam z car-u i mówię "hej mała, to ja Pawełek" i wtedy nastąpił szok... ona do mnie mówi męskim głosem "Hej, ja jestem Ewa, mam nadzieje że nie przeszkadza ci to, że jestem ladyboyem i mam dużego kutasa którego lubię wpychać w d*pska takich jak ty"... - po tym straciłem przytomność. Obudziłem się w szpitalu z obolałym z niewiadomych powodów tyłkiem. Lekarz przyszedł i postawił diagnozę... - przykro mi to mówić, ale jest pan kapucynem. Za 6 miesięcy będzie kaput. Co mogłem zrobić? Rzuciłem biznes, wstąpiłem do klasztoru i oddaje się teraz Bogu. Jak widzisz Krzyśku, moje starania o kobietę z sympatii zakończyły się tragicznie. Uważaj do kogo pisujesz, abyś i ty nie doznał rozczarowania i nie zachorował śmiertelnie. Pozdrawiam, brat Paweł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna z sympatii
Ale wam w głowie tylko seks panowie. Ja dostaje 24 meile dziennie od chłopaków co by się z nimi nie spotkać na tzw. "bara bara". Sory no hej, ja jestem luźna w szyku, mam otwartość, ale to już zakrawa o zboczoność. Nie, że ja nie lubię homo, moja nauczycielka mówiła że jestem zdolna ale leniwa, bo wiadomo jak to jest, kumpele mi nie dają żyć, czasem idziemy do galerii na podryw, czasem łykniemy taniego winka, kurna ale że tylko o r****niu to ja nie, bo jestem z tych porządnych. T_R_A_G_E_D_I_A i sorka że tak naginam na was i gonię jak starą krowę, bo ja sobie nie pozwolę aby jakiś kolo tak do mnie "ty mała co byś chciała". Odpitol się, okej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny z sympatii chcą tylko seksu i to szybkiego i bez zobowiązań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hrrrr pffuuuuuu (gluta na wasz monitor potężnym smarkiem) Sorka no, to po tej tabace, przepraszam najmocniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ulubiona piosenka to piosenka Madonny pt. "My sun is motherf****r" w którym artystka krytykuje słońce i nazywa jest k********m nie wartym funta kłaków. Uważa że ultrafiolet jest zły na cerę a ciepło i energia które nam dostarcza można sobie w d**ę wsadzić bo i tak musi bulić grubą kasę za ogrzewanie. Mnie to przekonuje i dlatego kocham tę piosenkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lesson 1, chapter 1 - Meet my family a) Hello b) What? a) Cześć ci kur*o mówie. b) To czemu po anglikańsku? a) Bo tak jest w scenariuszu, czaisz? b) okey man a) sama piszesz po angielsku debilko b) bo tak jest scenariuszu matole Excercise 1.1 Listen again and repeat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz tylko odkurzyć mieszkanko i można położyć się na sofie, włączyć w laptopku porno i sobie zwalić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gefewfwefwe
ja p*****le poraza mnie ta elokwencja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś ci nie leży na mnie cwaniaczku? Przez internet to każdy jest komandosem a jak przyjdzie co do czego to spieprza (za przeproszeniem) gdzie rośnie pieprz i inne przyprawy. Pokaż swoją fotkę to pogadamy na poziomie twojej karuzeli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×