Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

inseminacja nasieniem dawcy, co myslicie

Polecane posty

Gość gość

co myslicie o inseminacji nasieniem dawcy w przypadku kiedy maz, partner nie moze miec dzieci, dodam ze w naszym przypadku to moj maz wyszedl z ta propozycja, teraz mamy 1.5 roczne dzieciatko, nie wyobrazamy sobie zycia bez niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czlonekWysunietyZramieniaNaCz
bylo mu gotowac nie musialby sobie smazyc jaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest mile, widze zr temat osobie nie znany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podczas "starań"
A etapie diagnozowania mąż sam z siebie powiedział że jakby co skorzystamy z takiej opcji. To było ze 3 lata temu a do dzisiaj "mięknę" jak to wspominam, podziwiam go za to. Naszczęście okazało się że jego nasienie jest ok. Trudno oceniać co bym zrobiła, skoro tego nie przeżyłam, do różnych rzezczy dochodziłam stopniowo, do iui, in vitro (w końcu nie podeszliśmy), a np. na adopcje musiałabym dać sobie jeszcze kilka lat... Jeżeli to On wyszedł z tą propozycją to powinno być ok! Ale nie wiem jak czułabym siè w takiej ciąży, komu bym się przyznała, jak zniosła porównywanie do taty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem ze porownywanie do taty polega na tym zr mowia je jest do niego podobny, praktycznie wszyscy tak mowia, wiedza tylko rodzice i rodzenstwo dlatego zeby z ich ust nie plynely przykre slowa, dla meza synek jest najwazniejszy, nigdy jeszcze nic nie powiedzial co mogloby wskazywac ze jest inaczej, a jeszcze jak mowi do niego tata, naszym zdaniem jest to podobne do adopcji, w ciazy mialam obawy jak bedzie jak sie urodzi ale jest ok :) cala ciaze dbal o mnie i dziecko, nie moglam nic robic, byl ze mna na kazdym badaniu, usg itd,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie widze nic zlego ,jesli obydwoje sie na to decydujecie moj yly tez mi to proponowal...bardzo chcial miec ze mna kolejne dziecko ale nie mogl..nie umialam sie zdecydowac,balam sie,ze nie bedzie go kochal..wolalam inne rozwiazanie-zaplodnie nie naturalne przez innego mezczyzne..pozcatkowo mialo byc tak,ze po zajsciu w ciaze odejde bez slowa i nigdy go nie spotkam zaszlam po 3 miesiacach prob ale wszystko sie skomplikowalo i stnełam przed trudnym wyborem skrzywdzilam mojego bylego ale serce nie sluga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmy tez sie wszystkiego balismy, nie wiemy co jeszczr bedzie, jak mu to piwiedziec jak bedzie starszy, czy wogole mowic, jest tyle niewiadomych, podjelismy taka decyxje dlatego ze od poczatku eiedzielismy ze oboje chcemy miec dzieci, ja poprostu tego pragnelam, a wiadomosc ze maz nie moze bardzo nami wstrzasnela, bal sie ze go zostawie mimo tego ze powtarzalam ze go bardzo kocham i chce z nim byc na donre i zle,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może jest ktoś kto się waha czy podjąć taka decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×