czy 25 -latka bez męża jest stara panna?

jak myślicie? Ja mam 25 lat i zaczynam sie tak czuć własie mimo ,że mam chłopaka....

ja mam 27 lat w 3letnim zwiazku i nie narzekam ciesz sie bo najpierw jest slub potem kazdy oczekuje kiedy pierwszy potomek a jak juz jest ten to kiedy braciszek/siostrzyczka, kozystajcie z zycia poki mlodzi, podrozujcie i ieszcie sie soba :) NIE nie jestes stara =

już jest starą panną wg mnie. Większość dziewczyn bierze ślub w wieku 20- 23 lata , 25 to najwyższy czas wyjść za mąż

gówno w d***e

30 to już stara panna bez żadnego gadania, 25 jeszcze nie, no ale juz blisko

kondomu dwa

do 25 roku życia to już musisz się dorobić męża i co najmniej dwójki dzieci

Tak bylo 30 lat temu, teraz na szczescie czasy sie zmienily, granica wieku sie przesunela i ciesz sie ze jestes mloda!! ja mam 24 lata i nie mysle o mezu, dzieciach. Trzeba zyc, korzystac, probowac zycia. A tez jestem z partnerem prawie dwa lata i w zyciu nie pomyslalam o slubie. Po co? Niech zyje mlodosc!!

25 - letnia panna to obciach !!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie jesteś starą panną. Można tak powiedzieć o kobiecie, która ma 30 lat i nie ma faceta. Racja, granice się przesunęły ale biologia to biologia, organizm nie jest przystosowany na ciąże 30+. Teraz gadacie, że dzieci są bee i fuu, A koło 40 zaczniecie panikować i się leczyć, by mieć dzieci. A potem takie dzieci rodzą się chore, i w wieku 20 lat zajmują się matką i ojcem zamiast budować własne życie i kariere. Jak dla mnie od razu powinno być powiedziane, że ten kto po 35 rż decyduje się na potomstwo powinien płacić ekstra podatek na leczenie takich dzieci i to nie mały.

matka mnie urodziła wieku 39 lat