Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdesperowanaFbiczka

Nie wiem co dalej robić:(

Polecane posty

Gość zdesperowanaFbiczka

od dwóch lat prawie nie wychodzę z domu, nie mam znajomych ,urwałam wszelkie kontakty społeczne, wpadłam w fobie nerwice depresje. :( Nie mam kompletnie żadnych planów na przyszłość, w ogolę nie widzę się w przyszłości. Ale chce zacząć coś robić wychodzić do ludzi, bo wiem że będzie gorzej i gorzej . Myślałam zęby iść się do szkoły policealnej tylko nie wiem na co bo wszystko wydaje mi eis przerażające i że nie dam sobie tam rady.Zastanawiam się czy ja w ogolę nadaje się do funkcjonowania wśród ludzi czy lepiej było by dla mnie jak bym po prostu skończyła ze sobą :( tak bardzo sobie zmarnowałam i pochrzaniłam życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosAleNieWiemKto
zabi sie bo po co żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaFbiczka
dziękuje za odpowiedz tez właśnie o tym myślałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam identycznie. Zero. Zero życia. Zero. Nic nie mam.. I co z tym zrobimy:(?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaFbiczka
całe zycie nie wiem co robić juz dawno bym sie zabiła ale nie mam odwagi bo niestety oprocz zyciowego nieudacznika jestem jeszcze tchórzem ale mysle ze jak nic nie zmienię( a nie wiem czy dam radę) to i tak prędzej czy później to zrobię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Patryk.
Nie poradze ci zebys wyszla do ludzi i zaczela zyc. Mozliwe ze ci sie uda ale to nie jest takie latwe. Jestem podobny do ciebie, z tym ze.. No wlasnie. Rzucilem srednia. Ide niedlugo do pracy. Pozniej planuje zrobic szkole srednia zaocznie. Jakis konkretnych planow w zyciu nie mam. Moze mi sie uda z muzyka moze nie. Moze zostqne lutnikiem jak mi sie uda, moze nie, moze programista.. Wszystko sie moze zdarzyc. I nie odbieraj sobie zycia bo to bez sensu. Zrozumiesz to gdy juz bedziesz na progu. Poszukaj moze pracy jak nie chcesz isc do szkoly policealnej. Znajdz to co lubisz, jakies pasje czy cos, ksztalc sie w tym kierunku, i staraj sie sama utrzymywac swoje zycie. Powodzenia ;). A. I tez mam tak ze mam fobie spoleczna czy cos. Ale mi to wisi szczerze. Ludzie mi do szczescia nie sa potrzebni tylko ta jedyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite125
diagnoza :niskie poczucie wlasnej wartosci leczenie: terapia grupowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaFbiczka
ja tez o mały włos szkole średnia bym zawaliła. Ledwo ją skończyłam właśnie przez depresje potem zamknęłam sie w domu i tak siedzę nie wychodzę, boje sie ludzi do tej pory. Pracy sie właśnie boje i myślałam ze może na początek ta szkolą bo nie jest codziennie a jakis kontakt i życie społeczne w końcu bym miała bo juz mam dość tej samotności i depresji. Tylko najgorsze jest to ze właśnie nie wiem co chce w życiu robić i tu kolejny problem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już to, ze się żyje jest powodem do radości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam podobnie przewlekła depresja fobia społeczna moje gg 7053858 odezwij sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Patryk.
jak nie wiesz co robic to zacznij robic cokolwiek. Wlasnie w depresje popada sie glebiej przez nic nie robienie wiem o tym na swoim przykladzie. Zacznij robic cokolwiek. Zacznij wychodzic na świeze powietrze, jak masz jakis starych znajomych czy cos, odnow kontakt. Dla takich osob jak my potrzeba do pelnego wyleczenia kontaktu z innymi osobami. Ale w zasadzie to mi nie sa potrzebne bo ja to lubie gadac sam do siebie. Rusz sie w koncu i bez gadania. Rob cos. Nawet takie glupie zrobienie obiadu czy stworzenie czegos pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic jej nie pomoże bo piekło jest tu na ziemi ludzie są stworzeni po to by cierpiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaFbiczka
dawnych kontaktów nie odnowie już o mnie dawno zapomnieli mają swoje życie, zresztą co oni sobie o mnie pomyśleli jak ja tak nagle znikłam : / Robię dużo w domu, staram się wymyślać jakieś zajęcia , ale brakuje mi jakiegokolwiek towarzystwa cale dnie spędzam sama nie mam z kim porozmawiać ( zresztą nie wiem kto by mnie słuchał ostatnio tylko narzekam i marudzę ) Patryku a jak to było u ciebie tez nie wychodziłeś z domu ? miałeś depresje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Patryk.
piekła nie ma, nie ma szatana, nie m boga, buddhy, bozkow z kultu swiatowita. Religia to manipulatorstwo. No ale autorko tematu. Jesli jestes osoba wierzaca i nie masz tak duzej pewnosci siebie i sily duchowej zeby sama siebie wspierac i w siebie wierzyc zacznij chodzic do kosciola. Zacznij sie modlic, zacznij myslec wiecej o tym. Na pewno pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Patryk.
w zasadzie moze ciagle mam ta depresje, fobie spoleczna, mialem stany lekowe ale sie nie balem. Ogolnie jestem dziwny. Nikt nie jest w stanie mnie ogarnac. Nie boje sie smierci itp choc na tym niby miala sie opierac rzekoma depresja. Moja dusza sama walczy ze wszystkim. Jutro wyjezdzam na granice do pracy. Do tej pory nie wychodzilem praktycznie. Mam tu niby znajomych itp ale sie wypieli przez taka jedna panne a ja sie nie bede prosil. Mialem dziewczyne. Przeszedlem zawod. Pozniej kolejna choc co prawda nie bylismy razem tez sie zawiodlem. Fajnie byloby miec taka jednq do zycia. Ale sam tez daje rade. I nie rob sobie krzywdy bo to nie potrzebne i bez sensu. Zyj i zacznij zyc. Bylem pare razy straszony samobojstwem.. Brr.. Tacy ludaie nie mysla o uczuciach innych. Nie badz i ty taka sama. A i sie tak zapytam, jak ci na imie? Nie wiem czy mi wypada ci cos radzic bo pewnie jestes starsza a ja mm 18.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaFbiczka
dobry pomysł z pracą za granicą sama bym się zdecydowała tak oderwać od tego życia i zacząć zupełnie nowe od początku, ale teraz jestem w takim stanie ze ledwo co wychodzę z domu to co dopiero myśleć o takim wyczynie. Myśli samobójcze dręczą mnie prawie codziennie, rodzina już ze mna nie wytrzymuje, ciągle sie zastanawiam czy nie bylo by lepiej jednak skończyć to bo i tak tylko wstyd i cierpienia przynoszę swojej rodzinie wydaje mi sie ze chyba byz zrozumieli dlaczego to zrobilam zapomnieli by o mnie i byli by szczęśliwi a tak to cały czas będą patrzeć jak marnuje sobie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ja mam powiedziec? 28 lat, zero doswiadczenia zawodowego, tez mam fobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaFbiczka
A i mam na imie Milena 21lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Patryk.
nie DENERWUJ mnie. Dziewczyno myslisz ze oni zapomna? Beda sie obwiniac o to. Beda sie obwiniac ze nie poswiecili ci uwagi. Ze to przez nich. Zyj. Kurde no dziewczyno az mi trudno to czytac. Sam mialem sytuacje samobojczq jqk bylem maly z moim udzialem qle nie bylem do konca tego swiadomy. Takie rzeczy jaki grozby wobec mnie ze ktos sie zabije uwrazliwily mnie na to. Dziewczyno. Ja rozumiem jakbys byla jakims kryminalista, g****icielem czy cos i chcialabys sie zabic, ba nawet bym ci w tym pomogl. Ale ty niczemu nie zawinilas. Jestes poprostu zagubiona i potrzebujesz sie odnalesc. Moge ci jakos pomagac no ale sama musisz tez z tym walczyc i to od cebie zalezy czy daaz rade wrocic do "normalnosci"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaFbiczka
Wiem mysle tylko o sobie ale jestem w takim stanie teraz ze coraz bardziej watpie ze uda mi sie jeszcze cos w zyciu osiągnąć ze juz zawsze bede na dnie i nigdy sie nie podniosę, że zawsze będę rezygnowała zanim nawet zacznę. :( wiem ze jak sama sobie nie pomogę to żadne leki i psychiatra nie pomogą chociaż jakies wsparcie by sie przydało bo moja rodzina mnie tylko przygnębia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Patryk.
podaj jakis kontakt do siebie to napisze. Zacznij cokolwiek robic w zyciu. Jak sie nic nie robi to jest sie zmeczonym, jak sie cos robi tez jest sie zmeczonym ale mamy satysfakcje ze cos robimy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tak samo jak Ty.. skąd jesteś i ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tak samo jak Ty.. skąd jesteś i ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Patryk.
noo. Mam nadzieje ze nie zrobilas sobie nic zlego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaFbiczka
żyje jeszcze możesz na pisac na poczte depresis@op.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Patryk.
masz maila ode mnie juz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam identycznie to smutne że świat i ludzie tak nas zmieniaja bo jesteśmy zbyt wrażliwi by odnalesc sie na tym swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×