Pod namiot - Wielkopolska i okolice

Chcielibyśmy wyjechać pod namiot na weekend, zależy nam, aby nie było to pole namiotowe, ale "na dziko", bo niestety jak widzę te niektóre ceny to już chyba wolę dołożyć trochę i wybrać domek :) Czy możecie polecić jakieś fajne jezioro w wielkopolsce lub okolicach, gdzie warto się rozbić?

czyli postanowiłas wybrac domek na dziko? Nic juz nie rozumiem z tego bełkotu... sory

Nie, nie. Chcę jechać pod namiot :) a o domku pisałam w tym kontekście, że często nie opłaca się rozbijać namiotu na polu namiotowym płatnym, bo w podobnej cenie jest domek.

ja nie wiem za bardzo czy to tak mozna teraz... Kiedys to gdzie nie pojechalo sie to sie namiot rozbijalo i juz. A teraz to nic nie wiadomo. Ile razy to juz mnie napadl a to lesniczy, a to jakis inny mundurowy, czy nawet nie, ze w tym miejscu nie wolno, zeby sie przeniesc. Tu nie olno, tam nie wolno. I wychodzi na to ze tylko na tych polach. Ale masz racje autorko, cen na polach sa teraz takie, ze lepiej juz normalnie na kwatery isc...

Ale tam rozbic sie "na dziko" nie ma gdzie...

Jezeli szukasz miejsca typowo turystycznego: Boszkowo, Wieleń zaobrzański. Jeżeli spokojniejszego: Osłonin, Olejnica, Perkowo...

Ale tam wszedzie sa pola namiotowe. Na dziko nie da sie tam rozbic. W czerwcu moze jeszcze by sie gdzies udalo. Ale teraz to cienko to widze...

Ja polecam Antonin! Jest jeziorko, plaża, pałac myśliwski Radziwiłów jeśli lubicie zwiedzać.. W okolicy smażalnia ryb, łatwy dojazd (stacja PKP), przy trasie Poznań - Bytom. Trasy rowerowe - szlak Południowej Wielkopolski. Od Poznania jakieś 150 km.

No właśnie, ja te wszystkie miejscowości bardzo dobrze znam, ale nie wiem nic od tej strony biwakowania. Bo że pola namiotowe są to wiem, ale nie chcę po pierwsze tyle płacić, po drugie jakoś mi ten tłok nie pasuje. I w Boszkowie raczej się nie rozbijemy, bo gdzie?

Teraz nie ma mozliwosci rozbicia sie "na dziko".Kazdy kawalek ziemi jest czyjas wlasnoscia.Mozesz miec nieprzyjemnosci z takiego dzikiego pobytu,nie mowiac juz o bezpieczenstwie. Najlepiej zebys uzgodnila taki pobyt z wlascicielem terenu.

Wlasnie ja caly czas o tm mowie,ze teraz to juz nie to co kiedyus,ze jechalo sie przed siebie.,czlowiek sie zmeczyl,rozbijal byle gdzie. Tyeraz niedasie:(

raczej, co najwyżej możesz spać na leśnych parkingach

Tez nie mozna:( to juz nie to co kiedys. W prlu mozna bylo tak cala Polskie objezdzic...

Teraz na dziko tak naprawdę nie da się biwakować. Można nadziać się na takich fajnych panów w mundurkach i jakoś się nie kalkuluje. 2 tygodnie temu byliśmy na biwaku http://www.polebiwakowe.komendera.pl/o-nas/ ceny są normalne od osoby 5 zł od namiotu 10zł okolica piękna więc nie polecałabym bym wynajmowanie domku 

poza tym, że miejsce namiotowe trzeba znaleźć, to jeszcze warto pomyśleć o jakimś dobrym sprzęcie turystycznym - latarka, ładowarki mobilne termosy itp. Z doświadczenia mogę podsunąć tutaj namiar http://www.dbsport.pl - dobry sklep z tego typu akcesoriami biwakowymi

No to Powidz ;) Ja nocowałem akurat w Pensjonacie u Sławka, bo ceny mają naprawdę niskie, a też wziąłem namiot i miałem taki zamiar, ale skoro nadarzyła się okazja to czemu nie. Nie znam nic lepszego. ;)

a można tak w ogóle na "dziko"? To skoro chcecie na prawdę z dala od cywilizacji to koniecznie zakupcie sobie boks http://www.boufen.pl/ żeby zabrać wszystko co potrzebne na taką wycieczke

dziewczyna pyta gdzie na dziko a wiara podaje wszystkie pola i campingi...:-) na dziko np. w puszczy zielonce. j. stęszewskie od strony tuczna. chodz tam w sezonie zawsze kilka namiotów jest ( choć to nei pole namiotowe )