Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mrumru1990

Rodzina narzeczonego uprzykrza mi życie:(

Polecane posty

Gość mrumru1990

jak w temacie.Wszystko było w miarę ok chociaż ta rodzina od początku działała mi na nerwy. Moj Marek płacil na utrzymanie domu 1000 zl podczas gdy jego siostra (z mężem i dziecmi ) 500 zl. Dodam ze oboje pracują. Druga siostra Marka, Kasia 15 lat nie roi kompletnie NIC tylko się drze ze wszystko chce. Rodzice oczywiscie stoją murem z a dwiema siostrami a moj marek jest najgorszy. Piekło sie rozpętało jak powiedzielismy ze idziemy na mieszkanie bo chcemy nauczyc sie zycia we dwoje. No to sie zaczelo: ze mamy pretensje o wszytsko, ze co nam sie w domu nie podoba, ze maja nadzieje ze bedziemy placic po rowno!!, ze na pewno ja mu zabronie kontaktu z nimi, ze jestesmy skresleni itd i nie odzywaja sie do nas. Dodam ze te wszystkie ich opinie byly totalnie zmyslone nigdy nic takiego nie powiedzielismy. Od tego momentu zaczelo sie obgdadywanie, dogryzanie. Nie mam najmniejszej ochoty ich odwiedzac ale potem beda pretensje. Co robic w takiej sytaucji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tej sytuacji należy jak najszybciej sp...ać na swoje! Co to za życie na kupie z toksyczną rodzinką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszcz kiczu
biedny zuczek tylko w tobie znajduje schronienie przed calym zlym swiatem :O masz faceta czy synka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×