Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kacha27................

Rodzina czy rozwijanie swoich pasji?

Polecane posty

Gość Kacha27................

Mam dylemat. Mam partnera, który chce założyć za jakiś czas rodzinę, ale w Polsce. Chce tu żyć. Ja obecnie jestem chora i moje leczenie jeszcze trochę potrwa, ale chciałabym po wyleczeniu wyjechać na 2-3 lata do Niemiec. Chcę się dalej rozwijać, może zrobić jakiś zawód i zdobyć dodatkowe uprawnienia, bo tutaj skończyłam germanistykę. On nie chce wyjechać, nawet na jakiś czas, bo niedawno dostał awans i zarabia ok 3 000. Wiem, że jak wyjadę to nasz związek się zwyczajnie posypie. On chce, żebym była szczęśliwa, obojętnie jaką decyzję podejmę. Nie wiem,co robić. Mam 27 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a 3000 PLN na miesiąc to tak
dużo? może gdzies na prowincji, gdzie 2-pokojowe mieszkanie można wynająć za 750 złotych, ale w dużym mieście to jest ledwie wystarczająco, nie jest to wysoka wypłata 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A nie mozesz szukac czegos
tutaj i sie rozwijać? (3000 to spoko pensja, ale na kafe wszyscy zarabiaja po 130 000 :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kacha27................
no własnie tutaj kursy sa zbyt drogie, nie byłoby mnie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba na głupotę jesteś chora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupota nie boli , to najlepsza choroba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kacha27................
W Niemczech chcę pracować przy kamieniarstwie cmentarnym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kacha27................
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mówiąc...ja bym pojechała. Jeżeli nie jesteś przekonana do siedzenia na d***e i "zakładania rodziny" to pójście w tym kierunku skończy się płaczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kacha27................
no właśnie do zakładania rodziny mi się nie śpieszy, tyle, że nie chcę go stracić, bo my się naprawdę super dogadujemy i on jako jedyny wspiera mnie w mojej chorobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nyair
Podobnie jak pani wyżej, ja bym pojechała. Zakładanie rodziny na siłę, bo "może mi przejdzie" albo "może się przyzwyczaję" jest zwyczajnie bez sensu. Najprawdopodobnie oboje się będziecie męczyć. .-.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kacha - nie dogadujecie się właściwie w najważniejszej kwestii - macie inny pomysł na życie. Jak myślisz, jak ten związek będzie wyglądał jak dopadnie Cię frustracja która zawsze przychodzi kiedy robi się coś pod przymusem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kacha27................
No właśnie nie do końca, bo ja kiedyś też bym chciała mieć rodzinę, ale na dzień dzisiejszy rzeczywiście się mijamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×