Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak wspominacie podziękowania dla rodziców na weselu?

Polecane posty

Gość gość

Bo to tak dziwnie, jak np. z teściami nie ma się dobrego kontaktu. Moi oczekują wielkiego wesela na 100 osób, drogich prezentów i podejrzewam, żerobienia wszystkiego pod publiczkę. I jak myślę o tych podziękowaniach, to mi sie smutno robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ja mam powiedziec jak nie mam rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowanka234
wogóle nie rozumiem co masz na mysli... Napisałaś bez ładu i składu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie będzie ciekawie.Mamy nawet nie zaproszę - zrobiła mi takie świństwo że urwałam z nią kontakt.Z ojcem ledwo rozmawiam. Wpędził mnie w dług na około 45 tyś. Ale na ślubie pewnie będzie... I za co ja mam dziękować? Że zrujnowali mi start w dorosłe życie? Zastanawiam się czy da się pominąć tą część wesela... Będzie sztucznie i niezręcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o to, że teściowa wszystko przelicza na pieniądze, oczekuje drogiego prezentu, żeby się pochwalić i żeby inni jej zazdrościli. I tak mi po prostu smutno, bo nie chcę robić z własnego wesela szopki. Ja marzę, żeby zrobić skromne podziękowania, od serca, ale wiem, że teściowa się obrazi i obgada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noo... ja bym pominęła na Twoim miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wspominam bardzo miło, może właśnie dlatego że nie robiliśmy przedstawienia, a oni się nie spdziewali, każdy ( rodzice, dziadkowie i rodzice chrzestni ) dostali od nas zdjęcie ślubne ( w większym formacie) w ramce z małym grawerem, podziękowaliśmy i tyle, żadnych prezentów, kwiatów, tańców itp. nie było, jak dziś oglądam płyte z wesela, to rozkleja mnie ten moment, bo widac było właśnie wzruszenie na twarzach nas wszytkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wiem jak będzie. Wzruszenie będzie udawane, żeby potem obgadać, że brylantów nie dostała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas te kontakty ja - tesciowie, tesciowie - tesciowie bywaja rozne, wiec my tylko dalismy kwiaty, buzi buzi, bez ckliwych piosenek typu "cudownych rodzicow mam", a potem zaprosilismy ich z osobna na obiad i tyle. Najwazniejsze, zeby kazdy swoje wesele przezyl tak jak chce, nie sugerujac sie tym, co ludzie powiedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my nie robilismy podziekowania, bo mojego meza rodzice sa rozwiedzeni. Pomimo, ze oboje byli na weselu (tyle, ze tesc z nowa zona) to byloby to co najmniej niezreczne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my podziekowalismy w domu... Bez zadnej szopki... Na weselu byly pominiete podziekowania, mino ze z tesciami mam dobry kontak... Wszyscy byli zadowoleni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biorę ślub w przyszłą sobotę. Rezygnujemy z podziękować, gdyż: a) moja Mama zmarła 4 lata temu i nie czuję się jeszcze na siłach, by dziękować tacie i teściom, gdy mojej Mamy już nie ma; b) teściom nie mam za co dziękować, teściowa już zepsuła nam wesele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie  luksus
po co ci wesele jak kasy nie masz. lepiej wziac slub w kosciele i zjesc w domu obiad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ja napisałam, że nie mam kasy? Po prostu czuję się niezrecznie, bo nie lubimy się z teściową. I owszem, nie chciałabym wydawać na nią pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie chcesz tej cześci wesela to nie widze problemu w pominięciu jej. Teściom nawet nie musicie o tym mówic, że tej cześci nie będzie. Co to ich obchodzi? to ich wesele czy wasze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas podziękowania były zamiast błogosławieństwa :) nie podobały nam się te zwyczaje tzn mnie zwłaszcza i dlatego z blogoslawieństwa zrezygnowaliśmy w ogóle i w czasie kiedy ono zazwyczaj się odbywa my krótko podziękowaliśmy rodzicom, wręczyliśmy kwiaty...i to tyle :) żadnych szopek na naszym weselu nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja podziękowałam mojej mamie ale nie na weselu ,tylko przed że potrafiła nas zrozumieć że my wesela nie chcemy ,a teściowej podziękował mąż za to ze nas nie słuchała i sobie gości na nasze wesele ale bez nas zaprosiła .A prosiliśmy i ostrzegaliśmy że nas tam nie będzie .Właśnie tak jak napisałaś wszystko pod publikę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa :P
Ja wspominam bardzo dobrze, mam kochanych rodziców i teściów, była oczywiście piosenka "Cudownych rodziców mam..." potem wręczyliśmy piękne duże kosze z kwiatami i pamiątkowe duże zdjęcia z wesela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas podziekowania były, ale dziwię się gdy ktoś to robi wyłącznie pod publiczkę żeby ludzie nie gadali i myśleli sobie " ale fajna rodzina" a normalnie żyją jak pies z kotem. Tak samo śmiesza mnie te pokazy barmańskie na weselach, puszczanie lampionów, fajerwerki itp itd byleby tlyko sie pokazać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie ja tez nie chce robic pod publiczke, zwyczajne wesele, bardziej impreza niz jakis tradycyjny obrzadek, gdzie musi byc blogoslawienstwo, podziekowania i inne tradycje. I juz slyszalam jak goscie sie burza, ze jak to. Zwlaszcza od mojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobrze, wyszło bardzo naturalnie, chociaż nie było Teścia (był w szpitalu), a bukiety które zamówiliśmy wyglądały jak wiechcie. Wszyscy byli wzruszeni - każde z nas coś powiedziało, a Rodzice i Teściowa dodatkowo powiedzieli kilka ciepłych słów, że się cieszą, że życzą nam wszystkiego najlepszego itepe. Teraz nie trwaię Teściowej i mam jej za złe, że nalega na wnuka, ale wtedy było bardzo miło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tego nie robilam,u mnie w rodzinie podziekowania i oczepiny to wiocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My robimy podziękowania po błogosławieństwie u mnie w domu, Drobny upominek i tyle, także bez sztucznych szopek.. Zresztą nie wiem za co dziękować mojej teściowej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas nie było podziękować, teście nie żyją od kilku lat i to by było smutne dla nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jeszcze ludzie robią takie szopki? My braliśmy ślub 6 lat temu i zgodnie moi Rodzice jak i Teściowie nie chcieli takiej atrakcji. Przecież to tania atrakcja, dlaczego akurat tego dnia dziękować Rodzicom i za co? Za wesele? My żyjemy normalnie, bez odpustowych atrakcji.Nie zbieraliśmy też na wózek, nie mieliśmy oczepin. Myślałam,ze to już dzisiaj wesela się ucywilizowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My dziękowaliśmy za lata wychowania i pomoc w organizacji wesela. Nie uważam, żeby to była większa szopka, niż biała suknia i oczepiny. Taka tradycja, nie każdy musi ją respektować. Dodam jeszcze, że my chcieliśmy tylko obiad po ślubie, a rodzice pwoeidzieli, że sponsorują wesele bo tak chcą. Poszliśmy na ten układ, płacąc za naszych znajomych i wybierając wesele skromne i bez fajerwerków - a i tak wszyscy się dobrze bawili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×