rozstanie sie z kobieta czy dobrze postapiłem ??

hej. :) Mam pytania do Was tzn do kobiet. Co o tym sadzicie i proszę opinie swoje na ten temat. Byłem z dziewczyna. Było dobrze przez 1.5 roku tzn dobrze sie rozumieliśmy, spędzaliśmy ze sobą czas, kochaliśmy sie, mieliśmy zaufanie, szacunek. Później nagle mi mówi ze nie chce być ze mną i ze się rozstaniemy. z początku nie wierzyłem jej słowa, i przyjeżdżałem do niej piatek, sobota, tez wtedy mi mówiła nie chce być ze mną. Wiec wtedy zrozumiałem ze na prawdę to koniec. Wiec przestałem do niej pisać, odzywać ona tez do mnie. Nagle poznałem jej znajoma. spotkaliśmy się przez 2 miesiąca nagle była o tym się dowiedziała i nagle mi pisała ze tęskni za mną ze mną kocha, ze nie umie bez mnie zyc. Wiec wróciłem do Niej przez rok było tez ok i wszystko było miedzy Nami dobrze. Nagle po jakimś czasie znów i mówi ze nie chce być ze mną. Wiec powtórzyła sie sytuacja ze do niej przyjeżdżałem nie spodziewanie... Nagle się tak trafiło ze trochę kolegami popiłem i poszedłem do niej pieszo 15km przy -.5oC mrozie z bukietem róż, i prezentem. Myślałem ze wtedy to coś pomoże i naprawi pomimo ze bylem pijany. Ale jednak nie... Następnym razem do niej pojechałem rowerem ( auto miałem naprawie ) chciałem z nią pogadać i tez myślę ze coś cos naprawi. Ale tez nie... Wiec dałem sobie spokój nie pisałem i nie odzywałem sie. Nagle mi napisała "co słychać " wiec napisałem ze jestem ze znajomymi i koleżankami. Wiec od tej pory tez znów mi pisala co dzienne. Następnym razem przyjechała do mnie i chciała pogadać i nagle tak traf było ze doszło do stosunku długiego i od tamtej pory znowu sie dobrze sie zroumielismy, zaufanie miedzy Nami było, Często wtedy długo sie kochaliśmy. Wysłałem jej list miłosny. Wtedy były nasze wycieczki, kina itp 2 tyg i wedy akurat dowiedziałem ze pisała z kolega ze jest wolna itp akurat wtedy była ze mną Wiec powiedziałem jej trochę przykrych slow ze jest pewnie rozbierałaś sie przed nim,....itp Nagle mi mówi ze nie pasujemy do siebie i chce definitywnego rozstania Wiec spotkałem się tydzień temu z Nia i chciałem rozstania wiec pojechaliśmy do lasu i się rozebrałem przed nią i powiedziałem jej ze moje ciało już ostatni raz widzisz zapamiętaj sobie na przyszłość..... Przez tydzień żadnego sms nie dostałem ani jej tez nie wysłałem... Nadal czuje do niej :( i Ja kocham :( Nie wiem czy dobrze tak postąpiłem ?? Jak sadzicie ? :) proszę o Wasze opnie Pozdrawiam Soulking :)

Oh, trudna ta wasza relacja:( Widać po Tobie że ją kochasz...Ona-oh jest dość niestabilna i niedojrzała, niezdecydowana. Nie mówię, że masz się poddać, ale trochę więcej od niej wamagaj:( bo póki co to jesteś marinetką w jej rękach. Niech się wkońcu określi i nie robi jazd-rozstania i powroty:(

oboje musicie dorosnac

pies ogrodnika, jak jestes sam to ona szaleje ale jak ktos sie kolo ciebie zakreci to wtedy wzywa ja panika, dla mnie nie warto do takiego zwiazku juz wracac...jest dobrze dopoki nie jest pewna ze ma cie w garsci jak juz pewnosc jest to ona wtedy czuje ze cos jest nie tak, i powiedz sam, chcialbys co jakis czas by ta syt sie powtorzyla, lepiej poznac osobe ktora bedzie warta uczucia i nie odstawia glupich numerow