Bieganie z obciążeniem?

Zastanawiam się, czy biegając z lekkim obciążeniem ramion ( 0,5-1kg), uda mi się ładnie wyrzeźbić i wysmuklić ramiona, pozbyć się zwisającej skóry na dolnych partiach ramion? Boję się, że efekt może być odwrotny od zamierzonego tzn. moja ramiona jeszcze bardziej się rozrosną. Macie doświadczenia z tego typu treningiem? Może znacie jakieś inne ćwiczenia na tę problematyczną dla mnie partię ciała, które mogą osiągnąć mi opisane wcześniej efekty? Próbowałam ćwiczeń z hantlami, ale strasznie mnie nudzą, takie stanie i machanie tymi ciężarkami jest niebywale nużące.

no pewnie, bierz ciezarki

Dzięki Marcin!

Moim zdaniem to zły pomysł. Każdy dodatkowy kilogram to obciążenie dla Twoich biednych stawów kończyn dolnych, a one podczas biegania i tak nie mają lekko. Z kolei Twoje ramiona prawdopodobnie nawet nie zauważą, że coś im doczepiłaś, bo ciężarki za małe, więc o wyrzeźbieniu nie ma mowy, to po prostu za małe obciążenie. Jeżeli ćwiczenia z hantlami Cię nudzą to już lepsze od biegania z ciężarkami będą ćwiczenia wykorzystujące ciężar ciała - pompki, deska, drążek. Może spróbuj gotowych zestawów (na filmach kręconych przez różne sławy fitnessu) z takimi ćwiczeniami? Spróbuj np. Zuzanę Light czy Jillian Michaels, czy cokolwiek. Ćwiczenia ogólnorozwojowe na pewno swietnie zrobią Twoim ramionom a z doświadczenia wiem, że z filmem (gdzie instruktor ćwiczy z Tobą i ciągle Cię motywuje, zagaduje, jest muzyka) łatwiej się ćwiczy, niż np. samodzielnie wykonując ćwiczenie x razy.

ja jestem za, sama probowalam ale łukam figura extraslim na szybsze spalanie i poprostu spociłam się tak, ze bylo mi niekomfortowo biedac, wiec musialam z czegos zrezygnowac, zrezygnowalam z ciezarkow a dolozylam jedno okrążenie wiecej bez :)