Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawskaxxxx

Uderzyłyście kiedykolwiek mężczyznę?

Polecane posty

Gość ciekawskaxxxx

Jak wyżej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak nie jestem z tych, które nadstawiają drugi policzek mój eks, zdaje się, o tym nie wiedział do czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaxxxx
No to odważna jesteś! Nie bałaś się, że Ci odda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bałam się ale lepiej się bać i bronić, niż bać i nadstawiac łba po raz drugi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaxxxx
Ja też kiedyś uderzyłam. Stanęłam w obronie kolezanki i siebie. Wyszła z tego awantura. Strasznie mi wstyd z tego powodu. Tyle że on mi niestety oddał i to tak, że miałam łuk brwiowy zszywany:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja jak już walnęłam, to tak, żeby sobie zapamiętał raz na zawsze, że na mnie się ręki nie podnosi co nie zmienia faktu, że się z nim rozwiodłam oczywiście z patologią najlepiej nie mieć nic do czynienia, a jak się już wdepnie, to wyjść jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja swojemu bylemu kiedys limo podbilam i z p***a pod okiem chodzil a co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaxxxx
To było za czasów szczeniackich imprez. Też podchodziło pod patologię. Umówiłam się z koleżanką na imprezę. W dordze miał do nas dosiąśc jej chłopak. A on przyszedł z dziewczyną. WYOBRAŻACIE TO SOBIE. Ja byłam tak zszokowana, że się nic nie odzywałam. Moja koleżanka udała że nic ją to nie obchodzi. Poszliśmy razem na imprezę a on zaczął o nas śpiewac niecenzuralne rzeczy. Wyrwałam mu mikrofon z ręki. Gdy on próbował odzyskac go z powrotem przywaliłam mu w ramię. Strasznie się wkurzył i uderzył moją głową o ścianę. W ogóle to strasznie nerwowy typ z niego był. Tę moją koleżankę często publicznie szarpał, podduszał, przyciskał do ziemi... Masakra, co to się wtedy działo. Głupie byłyśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaxxxx
Oj ja bym bardzo chciała powiedziec, że ta sytuacja była zmyślona. Najlepsze jest to, że my to dziewczyny z tzw. dobrych domów. (o hipokryzjo!). Elitarna szkoła, pieniądze na zachcianki od kochających rodziców. Nie wiadomo kiedy i czemu wkręciłyśmy się w takie towarzystwo narkomanów i ludzi z konfliktami z prawem. I jeszcze dawałyśmy sobą tak pomiatac!!!! Głupie, głupie i jeszcze raz głupie. A ile się potem nakłamałam rodzicom skąd ta rana, którą musiałam zszyc na pogotowiu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaxxxx
A ten Twój delikwent oddał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaxxxx
Dołączam się do pozdrowień:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie uderzyłam ani mężczyzny, ani kobiety i mam nadzieję, że tak zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaxxxx
Nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszczę. Mi tak głupio po tej sytuacji jak go uderzyłam i z tego się taka afera wywiązała, że szok. Czuję się jak ostatnia menelówa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj facet dostal ode mnie w twarz :o klotnia o 2 kobiete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaxxxx
A był winny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też uczyłam się w elitarnej szkole i przekonałam się, że pochodzenie nie ma znaczenia. bo ludzie z dobrych domów są często zwykłymi kretynami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja swojego byłego biłam notorycznie. Wstyd mi o tym pisać, ale raz złapałam nóż i chciałam się dźgnąć na złość jemu, on mi ten nóż zabrał i ja go wtedy uderzyłam... ale to on mnie doprowadzał do takiego stanu. Czasem miałam takie nerwy, że szok....jakbym była z nim dalej to bym się chyba wykończyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaxxxx
Tak jest! Ja nie wiadomo czemu zachowywałam się jak ostatnia szmata. Nie ma co tu do ukrycia. A niby rodzice wykształceni z doktoratami, zakochani w córeczce. A córeczka z menelami się bawi, pije i bije! Tak mi głupio!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaxxxx
To jesteś usprawiedliwiona!:) Trzymaj się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak uderzyłam i to dość mocno bo złamałam mu nos wtedy.Spakowałam mu walizki i wystawiłam za drzwi.Niech wie,że mnie się nie bije bo potrafię oddać i to mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swojego raz - jak byliśmy bardzo młodzi. Jak tylko mógł legalnie już kupić piwo nagle mu odwaliło, że jest dorosły i może sobie imprezować z kolegami. Nie, nie mógł :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mam takich zapędów
Nigdy nikogo nie uderzyłam, uważam że są sensowniejsze metody rozwiązywania problemów. Oczywiście gdyby mnie facet zaatakował na ulicy to bym przywaliła, ale jeżeli mówimy o sytuacjach w związkach to nie. Ale też nigdy nie wiązałam się z nikim kto byłby agresywny czy robił cokolwiek za co powinien dostać w twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×