Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maryyyyy aleeeee

Związek bez seksu czy to normalne?

Polecane posty

Gość maryyyyy aleeeee

Biorąc pod uwagę faceta w wieku 30 lat, nie kocha się ze mną, nawet nie dąży do tego, a jego mama jest najważnijesza, czy to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryyyyy aleeeee
tak, chcę, bo nie wiem co dalej... bo dla mnie to jest chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja p*****le, żeby chłop nie chciał się p*******ć, to już naprawdę p**********y jest ten świat. Ja się p*****le przynajmniej dwa razy w tygodniu a jak so p*****lnę piwo to częściej. Weź p*****l się na boku, przynajmniej będziesz miała przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli to bardzo krótki związek to jak najbardziej normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to jest chore i nienormalne i nie sądzę, żeby ktokolwiek (za wyjątkiem twojego męża) uważał inaczej 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryyyyy aleeeee
To nie jest krótki związek, trwa rok, i jestem atrakcyjną kobieta, ale przez to, już tracę wiarę w siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro to trwa od roku, to facet ma po prostu kłopot z testosteronem i lepiej nie będzie. Więc jeśli ty masz większe libido, to daj sobie spokój. Bo to się nie zmieni. Ty bedzisz chciała często, on raz na miesiąc. I kłotnie bez przerwy. A to bardzo ważne jest, żeby sie dobrać pod tym względem. To nie jest jego wina, po prostu nie pasujecie pod tym względem do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryyyyy aleeeee
nie wiem co dalej , dla mnie to jest chore, ale zbyt mi na nim zależy aby go rzucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryyyyy aleeeee
gość to nie jest moim zdaniem wina testosteronu, bo wystarczy mu dotyk i już jest gotowy, problem polega na tym że nic z tym nie robi, oprócz przytulenia się do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm a kochaliście się kiedykolwiek? Może nie umie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryyyyy aleeeee
Nie kochaliśmy sie, po prostu nie dązy do tego, ja jestem dość konserwatywna, ale bez przesady, czasami próbuję różnych trików, ale to nie działa i on dale jest jak kłoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maad81
Ja zmagam się z podobnym problemem już parę lat. Dla odmiany jestem facetem. Stąd wiem, co siedzi w męskiej głowie i mogę podejrzewać, co następuje: 1. Synek mamusi. Już tylko z tego tutułu możesz uciekać z czystym sumieniem. Jeśli pojawi się konflikt miedzy tobą, a jego mamą, to zostaniesz sama. On będzie się miotał, po czym Cie zostawi. Tak te mamisynki mają, nie umieją zranić mamy. 2. Brak seksu - daj sobie spokój. Obydwoje bedziecie sie meczyć tylko. Znajdź sobie kogoś, kto nie będzie biegał na każdy niedzielny obiadek do mamusi i walił gruchy w toalecie. Może on jest prawiczkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawiczek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryyyyy aleeeee
maad81 z tymi obiadkami to masz rację bo nigdy ze mną nie jada obiadów, tylko ze swoją mamą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezu :-o a ja myślałam, że tu nie będzie o czym dyskutować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryyyyy aleeeee
jestem w rozsypce, nie wiem z czego wynika jego zachowanie i czuję sie beznadziejna jako kobieta, Pomożecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maad81
Znam takich :) Niektórzy faceci zostali wykastrowani przez swoje matki i to jest chyba ten problem. To nie jest właściwie facet, a niesamodzielne mentalnie dziecko. Współczuję mu i mam nadzieję, że kiedyś się wyzwoli, zabierze rzeczy i powie matce "na razie matka!". Tylko pytanie brzmi: Czy ty chcesz czekać lub zburzyć jego świat, by na gruzach mógł zbudować nowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryyyyy aleeeee
To czekam na jakieś rady, odpowiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maad81
Jeśli na prawdę chcesz z nim być, to musisz go oddzielić od matki. Przynajmniej mentalnie. Pamiętaj, że każdy facet najpierw powinien być mężem/partnerem, później ojcem (jeśli jest dziecko), a dopiero na końcu synem. Musisz mu to uświadomić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryyyyy aleeeee
maad81 zależy mi na nim, ale nie będę rywalizować z jego matką, bo i tak nie wygram, jestem tego pewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maad81
Jeśli chcesz seksu, to może szczera rozmowa? Otwarty komunikat, że potrzebujesz pieszczot. Dużo zależy od tego, co on robi ze swoim popędem. Jeśli go ma, a ma przecież, bo tak napisałaś, to najprawdopodobniej pozbywa się go za pomocą masturbacji. I tego tematu może się bać, może się tego wstydzić. Stąd myślę, że powinnaś być delikatna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryyyyy aleeeee
maad81 powinnam sama zacząć rozmowę, ale sie boje,sama nie mam doświadczenia i zawsze myślałam, że do faceta należy inicjatywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maad81
Ten post sponsorowany jest przez pismo "Prawdy i Mity" :) Większość ludzi tak uważa, że do faceta powinna należeć inicjatywa. Prawda jest jednak taka, że gdy facet jest gotowy zawsze, to kobieta ma ochotę na seks tylko wtedy, gdy czuje się komfortowo. To tak w skrócie. Prawda też jest taka, że niektórzy faceci (w tym ja!!!!) uwielbiają kobiety aktywne w tych sprawach. Nie bój się o tym z nim rozmawiać. To Ty powinnaś w tej grze ustalać zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ile ty masz lat? On jest pierwszym twoim facetem? Może jesteś zbyt młoda dla niego i nie wie, czy masz już ochotę na seks i nie chce cię zrazić? Haha, jak tak nie będziecie rozmawiać o swoich potrzebach to nigdy do seksu nie dojdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klara____
Byłam w takim związku. Przez dwa lata. Zawsze czułam się pewniejsza w łóżku, chętna na wszystko, On nigdy na nic. Czulam się, jakbym kogoś zmuszała do najmniejszego czułego gestu w łózku. Często słyszałam "Idź już spać. ", "musimy iść spać. ". Pochodził z bardzo katolickiej rodziny, sam też był wielkiem katolikiem - uważał, że seks i mieszkanie razem tylko po ślubie. On ma 24 lata, ja 20. Naprawde było mi dziwnie. Zastanawiałam się czy to ze mną jest coś nie tak? Co robię źle? Czy Mu się nie podoba. Żyłam trochę jak szara mysz - tzn. taka się stałam. Ale wiele innych, pozytywnych rzeczy mi to przysłaniało. Rozstaliśmy się ponad miesiąc temu. "Z biegiem czasu" ( bo nie wiem czy można tak napisać, bo tak krótkim czasie) widzę, że rzeczywiście mi to uwłaczało i uważam, że to był główny powód Naszego rozstania, tylko wprost tego sobie nie powiedzieliśmy. Gdzieś między słowami powiedział " nie jestem w stanie zmienić tego co wyniosłem z domu, seks i mieszkanie przed ślubem nie wchodzą w grę" . Dziś wiem, że odżyłam i zyskałam pewność siebie. Może to egoistycznie, ale strasznie mnie zgasił układ, który panował między Nami, ponieważ każda kobieta chce być doceniana i "chciana", pożądana. Kiedy tego brakuje jest raczej ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inicjatywa inicjatywą, ale z własnego doświadczenia wiem że czasami nie o to w takich wypadkach chodzi. Sama też przyuważyłam u mojego partnera brak ochoty na cokolwiek, to ja inicjowałam seks, to ja się starałam, a on nic… długo to trwało ale wyszliśmy z tego bo dał się przekonać żeby spróbować tabletek na potencję. Poszliśmy do apteki i jak zapytaliśmy o taki lek to nam dano permen. Trochę musiałam przekonywać mojego miśka do regularnego brania ale jak już się przyzwyczaił to było tylko lepiej. Po kilku tygodniach brania jest teraz w mega formie, kochamy się nawet trzy razy dziennie ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryyyyy aleeeee
Zapomniałam dodać, że utrzymuje stosunki analno - seksualne ze swoim gekonem. czy to może wpływa na to, ze na jego penisie wyrosły podgrzybki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukasz przyjaciół do wspólnej masturbacji ? Masz dość marszczenia drągala ? Wejdź na HTTP://E-MASTURBACJA.PL Mi pomogli i poznałem masę znajomych do wspólnej onanizacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×