Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agussssssssssss

Kotka po sterylizacji zdechła!!

Polecane posty

Gość Agussssssssssss

Witam dzisiaj sterylizowałam kotke i po 7 godzinach nam zdechla:( Dlaczego tak sie stalo? Dzwonilismy do lekarza-Weterynarza- ale nic konkretnego nie powiedział. Nie mam o nic pretensji do niego ale chcialabym sie dowiedziec dlaczego tak sie stało.....moze ktos z was mial podobny przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mógł być zabieg spartaczony, mogła źle zareagować na narkozę (np. osłabiło jej to serce), mogła to być mieszanka naturalnie słabego organizmu i błędu weterynarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może kicia miała słabe serduszko nie rozpaczaj ja moja wysterylizowałam, amputowałam ogonek/ urwała/ , leczyłam..leczyłam..i w końcu odeszła ..musiałam ja uśpić, zakopać do kociej mogiłki..okropne..za kilka dni rocznica! a ja nie mogę się pozbierać wydaje się,że zaraz wejdzie, wyda swoje miau..i poprosi o głaski lub jedzenie...była śliczna, miała tylko niespełna 2 latka...i tyle przejść! zostało parę fotografii.. przytulam mocno❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bernank
zapisz się do kliniki i zapłać kilkaset złotych za zabieg, powiedz aby usunęli wszystko z vaginy , niech wytną macicę razem z jajnikami , po zabiegu wracaj szybko do domu , napisz tu jakie masz samopoczucie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja 2 kotki sterylizowałam obie 3 dni były słabe, wyły... żal... ale co robić z kociętami? utopić nie mieliśmy odwagi, serca... kotki się wyleczyły...i jest spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety zdarza sie:( ludzie tez umieraja na stolach operacyjnych przy rutynowych zabiegach:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie obwinialabym tu lekarza. bezposrednia wina lezy po twojej stronie. chcialas ingerowac w nature to teraz placz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja też zdechła po sterylizacji.Ale w moim wypadku zabieg musiał być spartaczony.Kotka męczyła się prawie dwa tygodnie nim padła. Rana na brzuchu otwierała się.Wdała się infekcja. Okazało się że lekarz nie utrzymuje higieny przy zabiegach (brak rękawiczek, nawet rąk nie myje). Mam kolejną kotkę i boje się ją sterylizować mimo że jej ruje dają domownikom w kość. Nie wychodzi na dwór więc kociąt nie będzie, ale potrafi drzeć się nocami jak opętana. Ma 7 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×