czy ktoś z was chodzi na wizyty u endokrynologa państwowo?

jacy są wasi lekarze?ja trafiłam na konowała,jak zwykle. żałuje nawet na TSH,w dodatku nie doszkala się już chyba bo wiedzę ma nie z tej ery.

ja chodzę do prywatnej kliniki która ma umowę z państwem czyli jest na kasę chorych i tam jest git

Do ginekologa-endokrynologa chodziłam. Dobra lekarka. Ale niestety zmeniło się miejsce oraz dni i godziny przyjmowania i ciężko mi te wizyty teraz jakoś dopasować i szukałam innego. I niestety, ale jest c**jnia. Nie wiem jak z endokrynologami, ale ginekologów-endokrynologów jest niewielu, a dobrych to już w ogóle ze świecą szukać.

ja szukam chociażby już tego dobrego endokrynologa,ale szlag mnie już trafia.czekać pół roku na wizytę?to chore!a niestety pieniądze na drzewach nie rosną,nie stać mnie na prywatne wizyty.

Żeby to o same wizyty chodziło to jeszcze pół biedy. Wizytę mam raz na 2-3 miesiące to bym te 100-150zł wyskrobała. Ale badania to już inna para kaloszy. Sama krzywa cukrowo-insulinowa, którą robie co najmniej raz na pół roku to koszt ok. 200zł. :o

w Wieliczce czeka się pół roku na wizyte. ale lekarka znakomita

Ja chodzę Panstwowo w Bydgoszczy i powiem że lekarz zna sie na rzeczy i jest konkretny

właśnie,właśnie!też muszę co jakiś czas robić badania za 120 złote,to przynajmniej na wizycie chciałam zaoszczędzić,jednak widzę że tak się nie da.w końcu zdrowie ma się tylko jedno...

ja jestem z Białegostoku.