Ale mnie dzis wku... mój teść!

Byliśmy z mężem u teściów na kawie i w pewnym momencie wyszedł temat kasy i mój mąż powiedział że zapłacę u dentysty ponad 1000zł za zrobienie zęba ,dokładnie chodzi o koronkę na wkładzie korzeniowym-Jestem zmuszona ją zrobić-to nie moja żadna fanaberia.Mniejsza z tym. Mój teść gdy o tym usłyszał był w totalnym szoku-W kółko powtarzał:w życiu nie dałbym tysiąc złotych za jakiś ząb,Nie jesteś już panną,żeby za tyle pieniędzy ząb naprawiać!Komu chcesz się podobać ? Mówię wam miałam dość'A mój mąż na to ani słowa. Ale się zgrzałam! Mój teść jest przed siedemdziesiątką,sztuczne żeby od dawna,ja mam trzydzieści pięć lat i wedlug niego jak się jest mężatką to można chodzić. bez górnej dwójki!Ją pier****ę!!!

Twój teść to starej daty mężczyzna :) Po za tym według mnie jest trochę jakby zazdrosny, że Twój mąż pozwala na takie rzeczy. I wydaje mi się, że kiedyś nie mozna sobie było pozwolić na takie wydatki na zęba bo było co innego ważne. Spokojnie, powiedz mężowi w spokoju ze tego typu komentarze Cię denerwują i potraktuj teścia uwagi trochę z dystansem. Po co masz się denerwować? To Twój ząb, Twoje pieniądze i Twoja sprawa.

mialam to samo tylko ze z tesciowa,ja mamdo zrobienia 2 zeby zaplace za nie okolo 1000 euro bedzie to leczenie kanalowe zebow juz kiedys leczonych w pl kanalowo ale bez skutecznie.no i tescciowa tez do mojego meza z tekstem po co mi zeby z tylu itd.zarabiam,wiec wydaje na co chce a ona nie moze tego zniesc.chora osoba.zawsze dbalam o zeby mam na tym punkcie doslownie swira a teksty tesciowej mam gleboko

Bo to tak jest.Różnica wieku między tesciem a tobą to dobre trzydzieści lat.Macie zupełnie inne podejście do wielu spraw.Wysłuchaj,popij kawką,niech cię krew nie. zalewa,szkoda życia.:)