Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

duza zmiana partnera na gorsze w ciazy. czy warto w tym tkwic?

Polecane posty

Gość gość

z moim facetem jestesmy 10 lat razem. w lutym wpadlismy i jestem teraz w polowie 6mc. wczesniej bylo dobrze, dogadywalismy sie, ale ostatnio to juz jest koszmar, zaczelo sie od tego, ze szef mnie zwyczajnie wywalil z pracy jak sie dowiedzial o ciazy. na poczatku mnie pocieszal i wspieral, ale od pewnego czasu bardzo sie zmienil. wydziela mi pieniadze, poniewaz twierdzi, ze sa jego wlasnoscia (wczeniej bywaly sytuacje, ze zylismy tylko z mojej pensji i nie robilam z tego powodu problemow, bylo nasze a nie moje czy twoje). i nie chodzi o to, ze brakuje mi na zachcianki. potrafi wyjsc do pracy i zaostwic mi 2 zl, kiedy nie ma nic na obiad a w lodowce jest resztka zeschlego sera. ostatnio potrzebowalam pieniedzy na dodatkowe badania to dal mi niemal wyliczone i jeszcze bezczelnie kazal mi przyniesc reszte, zaczal rozliczac mnie z kazcej kupionej bulki, kaze pokazywac paragony zebym przypadkiem nie wydala 50gr wiecej. do tego zaczal mnie traktowac z pogarda. kiedy sie klocimy ja sie staram byc opanowana, ale zdarza mi sie podniesc glos, wtedy slysze inwektywy typu "zamknij ten ryj" "przestan sie drzec idio4tko" czy 'wez spier*****" przy czym ja w zyciu go nie obrazilam w zaden sposob. dzisiaj znowu sie poklocilismy, naublizal mi. chcialam pojechac do rodzicow, ale ich nie bylo. wrocilam sie z dworca a on w tym czasie zdarzyl sie umowic z kolezanka i pojechal do niej do domu. nawet nie powiedzial kiedy wroci. wiem, ze rodzice by mi pomogli do porodu a pozniej przy dzi3cku zebym mogla jak najszybciej wrocic do pracy, ale czulabym sie wtedy jak totalny nieudacznik (chociaz i tak nim juz jestem). pomozcie mi mamy, nie wiem kompletnie co robic. czy warto sie w ogole meczyc w takim ukladzie? ludze sie, ze jak urodze moze bedzie lepiej, ale jak na razie jest coraz gorzej. nie moge poznac czlowieka z ktorym mieszkam pod jednym dachem od 7 lat ;( i w zyciu nie czulam sie tak bezsilna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sie nazywa przemoc ekonomiczna. gdybys byla zona moglabys sadownie zadac polowy pieniedzy. a tak to lipa. ja bym uciekala do rodzicow. szkoda zycia na takiego popapranca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaką miałaś umowę że cię szef mimo ciąży zwolnił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o dzielo, z uwzgelednieniem, ze kazda ze stron moze ja rozwiazac od reki bez podawania przyczyny. ale ja nie o tym. wiem doskonale, ze gdybym miala umowe o ptrace moglabym tego dziada podac do sadu ale gdybym zazadala takiej umowy to wczesniej w ogole nie mialabym pracy, bo ten gnoj sie tlumaczyl brakiem funduszy na skladki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak masz mozliwość, to się wyprowadz, a szanownego tatusia podaj o alimenty- proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za koszmarny typ, jakby mnie tak traktowal to chyba bym mu sie odplacila albo przynajmniej przyrznela w ten glupi leb, slaczego dajesz sie tak traktowac? Jestes asertywna? Wypomnij mu ze za Twoje pieniadze zyl i nie mialas pretensji nie daj sie!! Jestes matka jego dziecka szacunek ma byc!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ratuj siebie I dziecko, potem jak zauwazy ze jestes od niego zalezna bedzie tylko gorzej. Mowie ci jestem dzieckiem takiej matki, co wstydzila sie wrocic do rodzicow jak byla traktowana jak szmata przez swojego meza, no i po latach ja tez za to zaplacilam. Tacy faceci sie nie zmieniaja, oni tylko udaja. Oczywiscie jak odejdziesz, zacznie sie caly cyrk z kwaiatkami, zlotymi piersionkami itd, a jak to nie pomoze, zebys wrocila to zaczna sie pogrozki, przesladowania, grozby itd. To standardowy typ. Faceci co tak sie zachowuja sa tacy sami. Do przewidzenia. Nigdy nie moga miec kobiety i dzieci, bo je zniszcza. Uciekaj poki masz gdzie i ratuj swoje dziecko, bo jak tego nie zrobisz, ono w przyszlosci cie znienawidzi, za to jaka przyszlosc mu zgotowalas, zostajac na lasce i nie lasce kata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
probuje sie bronic. ale to wyglada w ten sposob, ze chce cos powiedziec kiedy sie klocimy, on nie daje mi dojsc do slowa wiec podnosze glos zeby go przekrzyczec, z tym, ze nie wyzywam go od idiotow itd. wtedy slysze wlasnie takie testy. jak pytam dlaczego mi ubliza to odpowiada, ze dlatego, ze krzycze. a jak mam nie krzyczec kiedy nic nie daje mi powiedziec? albo zatyka oscentacujnie uszy albo gwizdze itd. i jeszcze widze ta jego satysfakcje kiedy uda mu sie wyprowadzic mnie z rownowagi i jeszcze to wyjscie dzisiejsze do kolezaneczki po klotni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwszwe odejdz od gnoja! Pokazał swoje prawdziwe oblicze. I jeszcze do koleżanki pojechał? a po co? bzykac się? c**j z niego i tyle! I po pierwsze ojciec dziecka ma obowiązek pokryć połowe kosztów ktore poniosłaś u lekarzy, na badania itp w związku z ciążą. więc wsyztskie paragony ( a najlepiej proś o rachunki albo o faktury imienne ) zachowuj dla siebie żeby okazac je w sądzie. Po drugie musi pokryc połowe kosztów wyprawki! więc kolejne rachunki trzymaj. Po trzecie ma obowiązek płacić alimenty gdy dziecko przyjdzie na świat. Więc się tak nie przejmuj i nie warto zostawac z takim chamem. Ja bym odesżła gdyby ktos mi zostawiał 2 zł na jedzenie albo wyzywał od najgorszych. Gdy pracowałaś i wsyztsko było po jego mysli to było ok, a teraz co? Pan i władca sie z niego zrobił? czy sponsora mu zabrakło..widac w biedzie i kłopotach nie jest już taki fajny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie to jeden z takich co ma dwie lewe rece do roboty, marzy mu sie bezkonfliktowy, darmowy seks, zeby kobieta ponosila wszystkie wydatki I konsekwencje, a on jeszcze bedzie krzyczal, ze baby to materialistki, tylko na kase leca. Pelno tu takich pseudogolod*pcow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szpindlerowy mlyn
Nieudacznikiem bedziesz jak zostaniesz z gnojem i zgodujesz dziecku koszmar nie dziecinstwo, oczywiste jest to, ze on juz Cie nie chce, Ty jestes cala zdenerwowana a on kolezaneczki jedzie bzykac, uciekaj i pozwij o alimenty, zobaczysz, ze dasz sobie swietnie rade bez gnoja a kiedys poznasz kogos wartego Twojej uwagi, trzymam kciuki, badz silna:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie koncza wieloletnie
konkubinaty. skoro 10 lat minelo i on nie chcial sie zenic, nie zapalila ci sie czerwona lampka, ze cos z nim nie tak? ze nie traktuje cie powaznie, ze zosatwia sobie otwarte drzwi na wypadek ucieczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ją też zaszłam w ciążę po9 latach konkubinatu. Ale mój konkubent :-) nie zmienił się. Zawsze dbał o mnie w ciąży, teraz dba bo karmie i kocha naszego synka. Autorko uciekaj. Nie warto dać się tak ponizac i marnować życie dziecku. Powinna mieć spokój, dobrze się odzywiac i odpoczywać. Zadbaj o siebie i dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem kobiet i ciebie autorko: wstydzisz się wrocić do rodziców a nie wstydzisz sie byc w takich zwiazku i układzie i dawac sie tak traktowac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie to samo w ciąży przestałam pracowac od 7mc okropnie bóle pleców itp w ciąży byłam wycieraczka każdy problem złość odbijala się na mnie o dziecku nie licz na to ze gdy dziecko się urodzi będzie lepiej może na chwile. W ciąży dwa mc utrzymanka partnera okropnie zero pieniędzy on zarządzał zakupami colkupujemy ile wydajemy. Do porodu w październiku jechałam w japonkach i jego bluzie bo na ciuchy większego ruzniaru nawet z lumpeksu kasy nie byłoby chodz wcześniej zylismy głównie za moja wypłatę jego na konto na remont. Gdy przestała pracować zostałam bez grosza a nasze pieniądze stały się jego Dziecko sie urodziła dostałam macierzyński no było ciut lepiej kasa z macierzyńskiego się skończyła i miłośc się skończyła. Nocne znikanie o tłumaczenie się ze bycie okiem nie znaczy siedzenie w domu wcześniej tego nie było. Zero pieniędzy na dziecko na utrzymanie. Uciekaj jak masz kogoś kto ci pomoże skorzystał Naoewno nie będzie lepiej a tylko gorzej uwierz a z dnia na dzień będzie ci coraz to gorzej i będziesz tkwić w tym gównie całe życie bo bedzyesz uzależniona od tyrana. Mi jest bardzo ciężkie odejściu chodz walczę sama ze sobą pracuje nad tym żeby odejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno,pakuj się i uciekaj do rodziców. Tacy ludzie się nie zmieniają, a może być jeszcze gorzej. Skoro wiesz,że rodzice Ci pomogą to nie ma się nad czym zastanawiać, tego d*pka podaj o alimenty,a jak dziecko podrośnie to wracaj do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja nie moge, ze takie baby zyja na swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co godzicie sie na takie układy??? konkubinaty i takie tam pseudo zwiazki??? zyliscie z twojej wypłaty??? no własnie z jkaimi facetami wy sie wiazecie??? takie nowoczesne jestescie to macie swoja nowoczesnosc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie wyobrażam.
warto uciekać/ a nie tkwić. lepiej nie będzie jak przyjdzie dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandala ż
Też mi się wydaje, że z nim będzie już tylko gorzej. Zaczął sobie pozwalać, jak zobaczył, że autorka jest zależna od niego. W ogóle wrzeszczeć i denerwować kobietę w ciąży - niestety nie widzę go w roli ojca zupełnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snakocn
Mi również sytuacja jest bardzo bliska, ja jestem w 8 miesiacu (mam zabezpieczenie finansowe na koncie) , nie mamy slubu , mieszkamy razem i tego typu wyzwiska są u mnie na porządku dziennym :( Jeden dzień ma dobry i Nieba by mi uchylił a kolejnego przechodzę piekło ;/ Znikanie w nocy ? Co drugi dzień jest w domu... Ale raczej spotyka sie z kolegami, bo samochod stoi , a z naszej miejscowosci (malutka) wszyscy sie znaja wiec kochanki nie ma , ale wiadomo jestem w ciazy i potrzebuje wsparcia. Nie uciekne od niego tylko dlatego ze jest czasem zle, spróbuje znalesc dla nas pomoc, on to wszystko wyniósł z domu , moje doswiadczenia takze nie są wspaniale z domu rodzinnego wiec mysle ze jakas terapia moze nam pomóc :) Bardzo go Kocham, i choc czasem na mnie krzyczy i upokarza nier chciałabym mieć innego męzczyzny. Wiem że gdyby dziaął mi się krzywda on pierwszy stał by niczym Bóg i stworzył do okola mnie bariere by nikt mnie nie skrzywdził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni gosć
wyjedź do rodziców, skoro Cie przyjmą i pomogą. Moze sie gosciu obudzi. To nie jest kwestia konkubinatu tylko jego mentalnosci. Poczuł, ze ma władzę- lepiej nie będzie, chyba, ze nim potrząsniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobiłam daleko idące założenie, że każdy człowiek może się zmienić w takiego kutasa i zastanowiłam się, co ja bym zrobiła, gdyby tak zachował się mój mąż (a jestem właśnie w ciąży i to głównie na jego barkach leży utrzymanie - ja zarabiam, ale duuużo mniej niż on). więc po 1: sięgnęłabym do pieniędzy, które wcześniej, przed ślubem odłożyłam. Autorko! skoro Ty zarabiałaś więcej, to dlaczego nie masz żadnych oszczędności i tylko te marne 2 zł Ci zostaje i nie możesz sięgnąć po więcej???? Po 2: dla dobra własnego i swojego dziecka bym się wyniosła - czego to dziecko się nauczy, gdy będzie obserwować takie traktowanie matki przez ojca??. strasznie Ci (i innym osobom w podobnej sytuacji) współczuję i bardzo się dziwię, że na to pozwoliłyście. ale cóż, stało się. jest tu i teraz. i musicie teraz o siebie i to dziecko zawalczyć, szukajcie wsparcia na zewnątrz związku - w rodzinie, znajomych,a nie w tym chamie, który nie jest partnerem. nie dajcie, do cholery, z siebie zrobić ścierek do podłogi!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×