Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chce odejsc od meża zaraz po porodzie

Polecane posty

Gość gość

to nasze drugie dziecko, rodze za miesiac. mieszkamy poza Polska, nie mam tutaj nikogo bliskiego, cale dnie jestem sama.Dlatego chce wrocic do Polski a po porodzie dlatego, ze przez rok bede dostawala zasilek na dziecko , jesli urodze tutaj. Miedzy mna a meżem jest niedobrze od dawna, ale zadnych skarjnosci typu picie czy bicie. Po prostu wygaslo wszytsko, szczegolnie po wyjezdze zagranice. Mąż stal sie obojetny na mnie , na moje potrzeby, problemy. W tej ciazy zupelnie sie ode mnie odciał , nie dotyka mnie wcale, nie rozmawiamy ze soba, nic razem nie robimy. Nie interesuje sie tym jak sie czuje, nie traktuje mnie zupelnie jak kobiety w cioazy. W ogole jak kobiety mnie nie traktuje. Jestem mu potrzebna do zrobienia obiadu, zatroszczenia sie o starszego syna, ktory jest jego oczkiem w glowie...do prania i sprzatania. Zupelnie nie rozumie o co mi chodzi, jak sobie to wyjasniamy to robi wielkie oczy, bo przeciez nie mam na co narzekac... Do tego doszly awantury o sprawy rodzinne, ktora rodzina w Polsce jest wazniejsza, z ktora warto sie kontaktowac a z ktora nie. Moj maz mojej rodziny nie akceptuje. Ostatnio, kiedy mialam dramatyczne przezyacia zwiazne z mama i On wiedzial, ze nikt mi nie moze pomoc- mąż olał to wszytsko. PO prostu jego nie interesuje a wrecz nie zyczy sobie myslec czy troszczyc sie o moja rodzine... za co zaciekle walczy ze mna, ze ja jego rodzinie nie posiecam tyle uwagi czy czasu co swojej... I tak sie tego nazbieralo, ze ja nie wyobrazam sobie zycia z tym czlowiekiem. Nie chce z nim zyc, oszczedzac, budowac przyszlosci pod niego itd. Chce po porodzie wyjechac do Poslki , zyc na razie w separacji i starac sie o rozwód. Co o tym wszystkim myslicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskakarolcia
jak wyjedziesz z kraju w ktorym masz dostawac zasilek na dziecko, to niestey, ale ten zasilek ci zabiora jesli opuscisz ten kraj....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet jak zabiora, to chce wyjechac i zaczac od nowa swoje zycie, w Polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę, że podjęłaś dobrą decyzję, życie ma się tylko jedno i nie ma co go marnowac na człowieka, który Cie nie zauważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mąż wie o twoich planach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wie nie wzrusza go to chyba, bo nie wierzy ze moge wyjechac mysli, ze mnie trzymaja przy nim Jego pieniadze i mnie straszy , ze dzieci nie odda tak latwo, wiec dlaczego mial;by mnie traktowac serio ? poza tym On uwaza, ze my jestesmy dobrym malzenstwem, niczego nam nie brakuje a ja ogolnie wymyslam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem w podobnej sytuacji tylko ze ja rodze za 7 miesiecy.Mieszkam za granica i z chcecia juz bym sie spakowala i wyjechala do Polski.Podobnie jak Ty siedzie calymi dniami sama sprzatam,gotuje itp. nie mam w nikim wparcia :( jest obojetny i nie obchodzi do dziecko ! Takze wiem co czujesz brak kogos bliskiego ... takze jesli jestes pewna ze chcesz odejsc to nie wahaj sie i wyjezdzaj kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zacznij zbierać dobre dowody do sądu jeśli chcesz by rozwód był z jego winy i by nie odebrali Ci dzieci. Zwłaszcza jeśli nie pracujesz. A jak już ponagrywasz na dyktafon jakieś obelgi czy skrajne zachowania to zrób kopię, zamknij męża w łazience z odtwarzaczem i niech sobie posłucha. To może do niego dotrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chce rozwodu z orzekaniem o winie poza tym nie moge nagrac takich rzeczy, bo moj maz jest spokojny, kulturalny.Jeszcze w zyciu mnie nie zwyzywal czy obrazil jakos dotkliwie. Nie chce walczyc z nim, chce sie rozstac w pokoju, jakos ulozyc sprawy zwiazane z dziecmi. Jestem sklonna zostawic starszego syna Jemu, bo mąż rozpiescil go niesamowicie, wychowuje pod siebie i maly swiata poza tatusiem nie widzi. Drugie dziecko naturalnie bedzie ze mna. Nie chce nawet alimentow , myslalam ze moze chociaz tez zasilek przez rok a pozniej pojde do pracy, Rodzice mi pomoga, maja dom i jest dla nas miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mo samotnosc jako taka nie przeszkadza, tzn brak znajomych czy przyjaciolek. Najbardziej brak rodziny ale i do tego sie przywyczailam. Natomiast nie wyobrazam sobie dalej byc tutaj z tym czlowiekiem i pelnic swoja role, jaka teraz pelnie. Byc darmowa gosposia domowa o ktora nie trzeba dbac, nie trzeba sie starc, nie wazne jak sie czuje w ciazy czy nie, nie traktowac jak kobiety. Ja po prostu jestem bo jestem,, nasze małzenstwo to taki kontrakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"niebieskakarolcia jak wyjedziesz z kraju w ktorym masz dostawac zasilek na dziecko, to niestey, ale ten zasilek ci zabiora jesli opuscisz ten kraj...." x chyba raczej na szczecie - inaczej to byloby nieuczciwe wzgldem podatnikow tamtego kraju;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to ? Alimenty Ci się należą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytajac to to tak jak bys pisala o mnie ... niesamowite ! nie tylko ja mam takie zycie ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, alimenty mi sie należa ale od pieniadzy badziej bede sobie cenila swiety spokoj, zeby sie nie kłócić o dzieci , o kontakty itd. .. bo mąż zostanie zagranica, to pewne . Z reszta On pewnie bedzie placil, nie jest az taki mściwy. Ja sobie dam rade, nie mam pracy ale pieniadze mnie nie trzymaja przy nikim, nie mam takiej natury . Dziekuje Bogu, ze mam w Polsce rodzicow i wiem, ze mnie przyjma i pomoga na poczatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie życzę Ci szczęśliwego rozwiąznia ! mam nadzieję,ze bedziesz szczęsliwa w Polsce przy boku maluszka i bliskich :)) Ja chyba zrobie to samo :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekaj czekaj bo chyba się przesłyszałam, chcesz mu zostawić starsze dziecko bo je rozpieścił. a gdzie ty byłaś głupia c*po bo inaczej już nie da się ciebie określić, co z ciebie za matka jedno dziecko porzucić a drugie wychowywać. Wcale się twojemu mężowi nie dziwię idiotko że ma cię w d***e bo na nic innego nie zasługujesz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jo-aska nie zamierzam Ci sie tlumaczyc, skoro w dwoch zdaniach ze trzy razy mnie juz zwyzywalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj jej spokój nic nie wiesz o jej zyciu więc nie masz prawa jej oceniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i zrobię to jeszcze raz jak będzie trzeba. Absolutnie nic sobą nie reprezentujesz, tylko narzekać potrafisz jak to ci zle, mąż pewnie tyra całymi dniami a ty z nudów wymyślasz sobie problemy, za wychowanie starszego dziecka się weż, poświęć mu więcej uwagi a nie się żalisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w d***e to ma mnie od dawien dawna , wiec to akurat zaden argument. dzieci zawsze sa poszkodowane kiedy rodzice sie rozstaja. Jesli ja zabiore maluchy, to ten starszy bedzie cierpial i tesknil za ojcem, bo sa bardzo zżyci. Jesli go zostawie, to ja bede cierpiec bo to jest moj syna i kocham go bardzo. Nie da sie podjac dobrej decyzji w takiej sytuacji, po prostu sie nie da.Szczegolnie kiedy ojciec jest bardzo za swoim dzieckiem i nie odda go dobrowolnie, bo go kocha szalenie, poswieca mu kazda minute zycia jesli ma czas itd. Gdyby dal wybor i na "reke" byloby mu zabranie dzieci, to nawet przez sekunde nie wahalabym sie. Nie jest mi latwo , nie jestem wyrodna matka ktora chce porzucic strasze dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo dobrze robisz,ja też planuję odejść od męża bo nic mnie z nim już nie łączy tyle tylko,że ja narazie nie mogę sobie na to pozwolić niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a szkoda, że ciebie nie leje w łep, bo piszesz, że "... Miedzy mna a meżem jest niedobrze od dawna,.." ale drugie dziecko żeś sobie z nim zrobiła, chyba po to aby mieć większe alimenty, bo szkoda tylko dzieci, bo będą mieć wypaczone charaktery z powodu rozpadu rodziny. I ty jesteś matką, bo matka jak widzi, że facet nieodpowiedni to nie robi z nim dzieci. Ach, jak ja nienawidzę takich bab, facet nieodpowiedni a one rodzą jak przygłupy dziecko za dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na Twoim miejscu nie wahała bym się ani chwili.I będą ludzie którzy będą Cię krytykować ale miej to w d***e ! Najważniejsze jest Twoje dobro co całe życie ma się męczyć i byc nieszczęśliwa ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to są twoje dzieci ,jak mogłabyś rozdzielić rodzeństwo, to mi się w głowie nie mieści, dzieci szybko przystosowują się do nowej sytuacji i z czasem twój syn też by przywykł że on z tobą a ojciec tylko od święta. Ja widzę że ty już i tak decyzję powzięłaś więc rób jak uważasz ale pamiętaj że cokolwiek zrobisz to myśl o dzieciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mój mąż nie zgodzi sie na zabranie straszego syna, ON sobie życia nie wyobraża bez niego. Jedyne wyjscie to tkwic razem, w tym pseudo małżenstwie dla dobra dzieci... Nie traktuje tego jak rozdzielanie rodzenstwa, bo syn wychowywany byl do tej pory sam, jako jedynak, nie zna jeszcze braciszka , nie zdazyl sie przyzwyczaic. Ja sama nie wiem co jest lepsze, jakie rowiazanie.. jedyne co wiem, to ze nie chce tak zyc jak zyje, chce odejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blizniaczka0102
Autorko: a od kiedy maz sie zmienil? Dlaczego zatem zaszlas w druga ciaze? Bardzo mnie to zastanawia. A sypiacie ze soba jeszcze? I jestes pewna, ze niczego sie juz nie da zrobic dla waszego malzenstwa? I dlaczego maz tak sie zmienil? Rozumiem, ze jest ci ciezko. Pewnie zrobilabym to samo, gdyby moj mnie tak traktowal... Ale zastanawia mnie skad ta druga ciaza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×