mam iść sama na piwo? lub drinka?

jestem teraz w hostelu, w centrum dużego polskiego miasta, piekny wieczór. Nie mam z kim wyjść, mam wyjśc sama na drinka?

No pewnie, sama leć, czemu nie..? Ja pochodzę z dużego miasta, a teraz siedzę na pipidówie. Nawet nie mam gdzie pójść na drinka.

????

Jasne, że idź jak masz ochotę :)

Załóż mini to ktoś chętnie Ci potowarzyszy .

hmmm....no własnie szkoda mi takiej okazji...pojdę, wezme książke do czytania, żeby się jnie gapić w ścianę

hej Moorland;-) ale chyba wezmę książke, co, no bo jak, będę się gapić w podłogę? póki nie ciemno to bym poszła na 1,5 godziny, hociaz jestem padnieta, bo tu do diaska pod oknem hostelu jest imprezownia i normalnie w środku nocy ktos rzygał, myslałam, ż ektos wode leje, jak boga kocham!! i przeklinali i darli się całą noc, nie spalam;-((

a miałam dziś assessment 4 godziny!;-0

Wiem co czujesz, mam takich sąsiadów. :)

a co to za miasto?

nie...od 10 do 16, to 6 godzin co ja pieprzę, ludzie liczyc nie umiem!!;-0 moor- chodzisz czasem sama na piwo?

Poznań;-) Moor- polska....słuchaj, co chwilę pod oknem takie coś: "K***A< NO JA JEBIĘ, dawaj tą butelkę, wbijamy, tu wbijamy???" a potem jakby ktoś z wiadra wodę lał, aż do momentu jak usłyszałam krztuchnięcie, mało nie padłam....

Na piwo nie, bo raczej nie pije, ale tak kupić sobie jakiś napój i siedzieć w ogródku przed kawiarnią to jasne :)

Helo - no właśnie ja mam taki przykład polskiej fauny za sąsiadów. potrafią kląć o każdej porze dnia i nocy, aż mi wstyd, że w tym samym języku mówię :/

Gdyby mnie ząb nie bolał i nie jechała bym na ketonalu to sama bym się dziś na piwo przeszła... I też sama bo nie mam puki co z kim...

moor- jezu, haha, polska fauna, wcale się nie dziwię cjodzisz do ASDY na zakupy?