Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamanaasytuacja

Jak zmienić swoje życie? Mialam wszystko nie mam nic

Polecane posty

Gość zalamanaasytuacja

Mam 22 lata , pół roku temu wróciłam z 4 letniego pobytu w szwecji. Byłam tam dzięki chłopakowi , który znał szwedzki , teraz nie mam jak i po co tam wracać. Rozstałam się z nim przez jego zdrady , wróciłam do Polski. I każdego dnia płaczę. Pół roku chodzenia za pracą i nic bo nie pracowałam w Polsce. Mieszkam z mamą i bratem w jednopokojowym mieszkaniu.Na moim osiedlu tylko przemoc , chamstwo i pijaństwo a normalne koleżanki chodzą do kina , barów itp , ja nie mam nawet na wodę z kiosku jak jest gorąco. Odkładałam na laptopa , samochód , prawko. Nie mam już nic.Moja mama pracuje ale ja nie chce byc pasozytem , wiec sprzedaje czasem swoje rzeczy na ktore tak dlugo i ciezko pracowalam. Czuję , że jestem na dnie. Zadaję się z osobami , które nic sobą nie reprezentują . Młodzi ludzie ciągle leżą pijani przed klatką albo zataczają sie obrzygani przed blokiem wyzywajac wszystkich wkolo. Nigdy taka nie byłam , nie cce byc jak oni! ale nie zostalo mi juz nic i czuje ze moje zycie sie skonczylo. Przepraszam nie mam po prostu komu się wyżalić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz do jakiegos biura posrednictwa rpacy, wyjedz za granice i bedziesz miala spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lisie Pole
zawsze mozesz znalezc jakiegos napalonego sponsora.. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaasytuacja
Chodzę co miesiąc do urzedu pracy , byłam na 6 stażach na żaden mnie nie przyjęli bo nie mam doświadczenia! Skonczylam lo ogolnokształcące a pracowałam tylko w szwecji w firmie sprzątajacej biura więc teoretycznie nigdzie nie pracowałam. Za granicę nie mam do kogo , a pozatym nie mam nawet na bilet. Ostatnio tak naciagneli mnie w pracy akwizytora że mama musiala mi ''pożyczyć'' 400 zł .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaasytuacja
Mam chłopaka , pracuje ale zarabia grosze . Nigdy razem nie zamieszkamy bo jak? On skończył podstawowe bo jego rodzice sie nim nie interesowali. Nagorsze jest to , że z poprzednim chłopakiem starałam się o dziecko ale je straciłam. Mieliśmy znów spróbować , mam bardzo silny instynkt macierzyński , jeszcze ta strata. A teraz nie ma jakichkolwiek szans na dziecko i po prostu nie chce już żyć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem niepotrzebnie wracałaś z tej Szwecji, nie musiałaś tkwić w takim związku, mogłaś zacząć żyć sama... ciężko mi uwierzyć ze 4 lata pracowałaś jako sprzątaczka, w trakcie pobytu nie dokształcałaś się? nie chodziłaś na kursy? nie wiem też o czym myślałaś wracając do PL, że tutaj będzie sielanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez 4 lata w Szwecji nie odłożyłaś na j***ną wodę czy bilet, teraz jęczysz, dziecko jeszcze chcesz, jesteś upośledzona? 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaasytuacja
Zdecydowaliśmy , że tam ułożymy sobie życie , to było zaraz przed moim powrotem i wtedy poszłam na kurs szwedzkiego , miałam dostać jeszcze lepszą pracę, skonczylam pierwszy szybki etap i wszystko się skończyło.Jeden etap niewiele dał , bo było 6 planowałam skończyć kurs.. Wcześniej nie miałam czasu bo pracowałam na czarno calymi dniami. Tam żyje się bardzo drogo , mieliśmy duze mieszkanie trzeba bylo zaplacic , auta , wakacje nie myślałam że kiedyś wrócę a jednak . Teraz zostaje mi tu zgnić. Pęka mi serce jak myślę o sprzedanych rzeczach a kasę przeznaczyłam na nic nie warte kursy . Pęka mi serce jak widzę matki z dziećmi , szczęśliwe pary . Też miałam tak żyć a teraz mam ochote skoczyc z okna;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przesadzaj z tym, że jest aż tak drogo w innych krajach, wiem że ludzie pracujący w fabrykach potrafią odkładać, chodzić na kursy itp. trzeba jednak umiejętnie posługiwać się pieniędzmi, a nie wydawać wszystko co do ostatniego grosza... jest coś takiego jak oszczędzanie! nie rozumiem cię, to jest nie odpowiedzialne.... pretensje możesz mieć sama do siebie i to wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszukaj jakiejs agencji posrednictwa pracy i sproboj jescze raz wyjechac za granice. Np. jako opiekunka do dzieci zarobisz grosze ale zawsze cos i bedziesz miala czas na nauke jezyka albo rozejzec sie za praca na miejscu. Pozatym sa strony internetowe na ktorych mozna sie zarejestrowac jako opiekunka do dzieci i rodzina za granica sama cie znajdzie, ja tak zaczynalam. Pozdrawiam i glowa do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienia-----
a w jakim mieście mieszkasz? Wiesz co, młoda jesteś, nie masz jeszcze 25lat nawet. Działaj a na pewno cos sobie wychodzisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam podobnie..dol sraszny ledwo sie trzymam serio,tylko ja wyjezdzam z polski na stale niebawem,zbieram na bilet i nigdy tu nie wroce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupia dziwa, ślubu nie mieli, zdradzał ją, a ona starała się o dziecko.... weź spadaj szmato.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×