Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadinn

odkryte ramiona w kosciele

Polecane posty

jakie jest Wasze zdanie na ten temat? bardzo nie podobaja mi sie wszelkiego rodzaju bolerka bo wg mnie zwyczajnie szpecą i znieksztalcaja suknie i traci ona swoj urok :/ z drugiej strony slysze od babć i tesciowej ze nie wypada miec odkrytych ramion w kosciele. jestem szczupla suknie mam do ziemi nie swiece tylkiem i nie wylewa mi sie z niej biust. naprawde nie wypada nie zalozy nic na ramiona? dodam ze ani gladkie ani tiulowe bolerka do mnie nie przemawiają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze szal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez nie :( wszystko co zaloze zepsuje wyglad sukni. wiem ze potem na wesele moge to zdjac ale przeciez moment wejscia do kosciola jest taki wyjatkowy, zdjecia itd. to bedzie straszny nietakt jesli nic nie wloze? są dziewczyny ktore nic nie mialy na ramionach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie masz co pytac dziewczyn - wiadomo,ze jest to niestosowne i nieeleganckie niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby dlaczego nie mozna miec odkrytych ramion...przeciez nie stoisz tam nago? Nie wypada,bo tak sie niestety przyjelo, bo tak ktos komus narzucil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wyglada nieelegancko w kosciele, ale faktycznie wiekszosci ludziom nie powinno przeszkadzac, takie czasy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli nie czujesz takiej potrzeby to nie ubieraj ani bolerka ani szala. Skoro do kosciola mozna isc w koszulce na ramiaczkach to czemu nie mozna miec odkrytych ramion.... Jesli ma sie nawet koronkowe bolerko to i tak duzo nie zaslania,to juz lepiej bez....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest tzw dress code - co gdzie uchodzi.To teatru nie pojdzesz w powyciaganych dresach, na budowe nie wlozysz brokatow, na wizyte nie pojdziesz w kostiumie kapielowym,, choc na plaze mozesz. Kosciol sie rzadzi swoimi prawami i zasadami, skoro do niego wchodzisz, powinnas sie przystosowac. Kosciol zaklada skromnosc, takze w ubraniu ,nie bez powodu zakonnice ubieraja sie tak a nie inaczej - itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ach tam:) liczy sie twoj wkald w msze swieta, to ze przyszlas, ze sie modlisz...na to powinno zwracac sie uwage. Moze zrezygnuj z sukienek, ubierz spodnie i bluzke...z rekawkami:)unikniesz ``babcinych narzekan``

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie chcialam poznac opinie kilku osob. dla mnie osobicie to nie jets nic niewlasciwego bo nie swiece wielkim dekoltem ani tylkiem. glownie chodzi mi jak na to moze zareagowac ksiadz i goscie. nie chce zeby mnie obgadywali i patrzyli jak na ufo. ale widze ze chyba bede jednak musiala cos wlozyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wejdz w You Tube wklep slub wejscie do kosciola i masz jak na dloni filmiki gdzie mlode nie maja zadnych bolerek i jakos po minie i ksiedza i gosci nie widac zmartwienia i siekier w oczach z tego powodu:) Zatem glowa do gory:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gosc 20:28, to prawda ``Dress code`` istnieje i niestety trzeba sie go trzymac (w pracy tez tego od nas wymagaja). Stawiam sie jak moge, ale czesto nic z tego nie wychodzi:) dla mnie liczy sie wklad a nie oprawa... W jeans`ach pracuje wydajniej w biznesowych szmatkach dusze sie nieco:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że spokojnie możesz iść z odkrytymi ramionami :-) Nie widzę w tym nic niestosownego ! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie i nie sluchaj juz Babci, cioci i innych zyczliwych.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakryj ramiona. Tak wypada. Idac do swiatynii muzulmanskiej sciagamy buty, nawet jesli nam sie to podoba, a do zydowskiej zakladamy jarmulke. Idac do oltarza katolickiego zakrywamy ramiona. To, ze wielu ludzi ma to w nosie w niczym tego nie tlumaczy. Chcialabys, zeby Pan Mlody szedl w jeansach? Dlaczego nie? Bo jest dress code... ta sama przyczyna, dla ktorej zaslaniamy ramiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do meczetu muzulmanie wchodza tylko mezczyzni a kobiety maja wstep wzbroniony wiec nie wprowadzaj w blad,bo tu chodzi o plec zenska a nie meska,jarmulke nosza zydzi mezczyni a nie kobiety.... Przyklady mega nie trafione.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierdzielenie... te całe tiulowe bolerka czy szale zakrywają tyle co sam welon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskavkus Pierwszy
Moja koleżanka szła do ołtarza z odkrytymi ramionami i jakoś świat się nie zawalił. Jest w tym moim zdaniem trochę nietaktu, ale faktycznie szkoda na najważniejszych zdjęciach oszpacać swój wygląd. A co uważacie, jeśli suknia jest na koronkowych, dośc grubych ramiączkach? Też trzeba przykrywać ramiona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam suknię na koronkowych i grubych ramiączkach i i nie zakrywalam ich niczym. Po prostu zepsulo by to cały efekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto powiedzial, ze przyklady odnosza sie do KOBIET? Chodzi o to, ze oddaje sie czesc miejscu, do ktorego sie idzie. Przyklady bardzo trafione. Powinno sie uszanowac miejsce, do ktorego wchodzimy, nawet jesli do konca cos nam nie pasuje. Jasne, ze wielu ludzi dzisiaj to olewa. Bo ogolnie jest olewka. A potem sie dziwic, ze ludzie na sluby przychodza w dzinsach, a w trakcie mszy leci muzyka z Wladcy Pierscieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Kosciele nie chodzi o zadna suknie, ani o zaden efekt. Ktos tu chyba nie rozumie, czym jest sakrament malzenstwa, skoro skupia sie na "efekciarstwie" sukni. Niech sobie psuje "efekt" sukni. Bedzie czas zeby nia szpanowac przez kolejne 8 godzin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yyy do osoby powyżej - rozumiem, że wg Ciebie sakrament małżeństwa polega na tym żeby zakryć ramiona w kościele?... nie mylmy pojęć ludzie, co ma piernik do wiatraka... szacunek dla miejsca okazuje się przez schludny i skromny ubiór.. odkryte ramiona wcale nie powodują że jest on nieskromny. Najlepiej zacznijmy do ślubu chodzić w albach - wtedy to dopiero będzie super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie tez obowiazuje dress code-oczywiscie mozna miec zawsze ale..co absolutnie nie zmieni tego faktu,ze ludzie kulturalni sie nim kieruja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro wymagane sa durne bolerka to niech zacznie byc tez wymog jakies oslony do sukien ktore maja odkryte nogi z przodu prawie po same c*psko....tyle w temacie....wydaje mi sie ze takie odkryte nogi bardziej sa nieapetyczne w kosciele niz ramiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo wylewajacy sie cyc. ostatnio ogladalam galerie fotografa ktorego wybralam na swoj slub i jedna panna mloda mnie powalila :D chciala byc strasznie skromna i zaslonila bolerkiem ramiona tylko co ztego jak miala duzy dekolt w serce i wystawaly zn niego wielkie cyce. i co jest w tym momencie bardziej niestosowne? bo wg mnie odkryte ramiona to przy tym pikuś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nie masz dekoltu i nic nie widać a suknia jest skromna to po co zakładać bolerko? Ja mam to samo zdanie co autorka, tak samo uważam że cokolwiek innego załozonego na moja suknię ją zeszpeci, po prostu nie bedzie widać tego efektu i ja nic na suknie nie zakładam, a bolerka są po to by nie było ci zimno. Rób po swojemu, przecież z biustem na wierzch nie wchodzisz do kościoła. Ja dzisiaj mam slub i dumnie pójde bez bolerka, na ramiona zarzucę tylko welon :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolinne
kurcze tylko ja nie mam nawet welonu a wlosy bede miala upiete :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie, ze krotkie spodniczki albo duze dekolty to wykroczenie powazniejsze niz gole ramiona. Czestokroc widze na slubach tak ubrane kobiety (jako gosci), ze mozna sie niezle zszokowac. Spodniczki do uda i zero skrepowania. Stroj w Kosciele powinien byc godny. Dlatego nalezy odpowiednio zakryc piersi, nogi i... takze ramiona. To, ze sukienka moze na tym "stracic"? A niech "traci", bo Kosciol nie jest od tego, zeby szpanowac swoimi ramionami! Zreszta pilka jest w sumie krotka: czesci osob to przeszkadza, czesci nie. Kosciol jest taki miejscem, ze rownamy do skromnosci, wiec wygrywaja ci "konserwatywni". Szczegolnie, ze Panna Mloda siedzi na widoku. Gole plecy, nadmiernie odkryte nogi, albo cale ramiona nie powinny swiecic przed Krucyfiksem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja szlam do slubu z odkrytymi ramionami, zapytalam przed slubem ksiedza czy musze zakrywac ramiona to sie zasmial ze jemu to bez roznicy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam ślub za dwa miesiące i najprawdopodobniej nie będę miała żadnego bolerka , nawet jeśli będzie już wtedy trochę chłodniej. Nie podoba mi się nic w moim przypadku z tego względu, że mam dłuuuugaśny welon i tak naprawde on będzie mi trochę zakrywał ramiona. Do tego bolerko wyglądałoby dziwnie. Suknia jest na jedno ramiączko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×