Bardzo was prosze o rade - mandat z US

Witam Opisze pewną sytuację , która miała dzisiaj miejsce, Moja znajoma pracuje w sklepie z pieczywem i na lato maja tam także lody . Lody znajdują się jakieś dwa matry od komputera gdzie kasuje się pieniądze i wydaje resztę. Przyszły dzisiaj dwie Pani i jedna poprosiła o loda. Moja znajoma podała jedną gałkę loda. Kobieta podała jej wyliczone równo 2, 50 , koleżanka zabrała podeszła do komputera i skasowała , paragon bez reszty ponieważ jej nie było położyła na bilownice obok komputera tam gdzie wydaje sie restę , a dwie kobiety stojąc koło lodówki z lodami pokazały legitymację , że są z US i że nie wydała paragonu i mandat . Koleżanka się broniła że tu dała paragon ale one stwierdziły że to za późno i że najpierw powinna zapytać co chca , skasowac , dać rachunek i nałozyć loda . Po tych słowach jedna z pań zadzwoniła do jakiegoś kolegi którego prosiła o informację jaka jest najniższa stawka mandatu za to i przyznała 200 zł i powiedziała do koleżanki żeby się cieszyła i nie pyskowała bo może dostać 2500 ;/ Sama nawet nie znała najniższej stawki . I teraz moje pytanie czy tak faktycznie jest ze niby za wolno wydała paragon ? czy mozna się od tego odwoływać ? prosze o radę

Z bandą Tuskowych urzędasów ciężko wygrać, zrobią wszystko by wyciągnąć parę złotych..

tępe kurwiszcza :o pewnie pozbawiły dziewczynę 1/6 pensji

200 zł to kupa kasy i jeszcze niesprawiedliwie ten mandat dostała to już masakra całkiem jakaś ;/

Rostowski potrzebuje nawet tych 200 zł

TU AKURAT JEST SPRAWA SPORNA., faktycznie zakup został nabity, tylko paragon nieprawidłowo wydany, jak dla mnie nie powinno być mandatu, a 200 jest najniżższą stawką.