Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy lekarz ma prawo zlecic badania psychiatryczne?

Polecane posty

Gość gość

Witam, mam problem. Rok temu miałam bardzo nieprzyjemny epizod (jeden, pierwszy i ostatni), mianowicie, proba rozwiazania problemu zyletka.. mam paskudna szrame po wewnetrznej stronie reki. Za kilka dni wybieram sie na pobieranie krwi do przychodni. Czy pielegniarka ma prawo zglosic gdzies ze widziala cos takiego na mojej rece? Czy lekarz ma obowiazek wpisac w jakies dokumenty to? i czy po roku moga wystapic po tym cieciu jakies powiklania? Wiem, ze moj post moze wydac sie glupi/dziwny, ale bardzo prosze o szczerze odpowiedzi. Jestem naprawde zdesperowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi sie ze nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KruczekPrawny
Ciekawe pytanie, ale nie sądzę. Przecież pielęgniarka Ci nie udowodni, że ta szrama pojawiła się wskutek próby samobójczej, a nie jakiegoś wypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmusic cie do badan nikt nie moze, chyba że nakaze to sąd, jakbys sie zaparła, to isc nie musisz bez wyroku... :p a zgłosic gdzies tam to na pewno moga, przeciez nikt im nei zabroni, niestety ale lekarze czesto sa p******i... jest podobno nawet przymus zgłaszania kazdego przypadku omdlenia typu padaczka, i potem sprawdzaja, czy człowiek nie ma prawa jazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko ze ta blizna wyglada jeznoznacznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak masz blizne to powinnas kupic sobie contratubex i smarowac, wymysl najwyzej cos od czego to masz, jakis dziwny wypadek, np. oszalały kot... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taak strasznie boje sie isc na te badania, bo to byl tylko jenorazowy incydent, wszystko jest wporzadku. A przez taka jedna sytuacje moge miec problemy przez cale zycie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KruczekPrawny
Nawet jeżeli (w co bardzo szczerze wątpię) pielęgniarce chciałoby się to zgłaszać, a lekarzowi wysyłac Cię do psychiatry - psychiatra to nie czarodziej, nie wyczyta Ci z mysli, ze się cielas. Wiele rzeczy moze spowodowac taką bliznę. Jak coś, to ja bym szła w zaparte - wlazłam w ciemności na drzewo i tyle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy taka jednoznaczna bliza nie jest dowodem? ale chodzi o to ze to bylo rok temu, nie ma bezposredniego zagrozenia zycia, wiec czy oni maja prawo cos z tym robic? Nie, nie boje sie ze to wroci, bo tak jak mowilam, od tamtego czasu bardzo duzo zrozumialam, po za tym to byl jednorazowy incydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boje sie po prostu ze bede miala cos w papierach, w sensie ze byl taki epizod w moim zyciu. Panicznie boje sie tego, ze zostane uznana za wariatke, osobe niezrownowazona psychiczne.. a tego bym baaardzo nie chciala :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie boj sie, nie sadze zeby cos w papierach zostalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KruczekPrawny
Moim zdaniem taka blizna wcale nie jest dowodem - wiesz, to tak jakby kobieta z podbitym okiem poszła do lekarza, a lekarz poleciał od razu na prokuraturę, bo przeciez podbite oko to na bank mąż ją bije. Musieliby Cię znaleźć, że tak powiem, na gorącym uczynku, czyli wykrwawiającą się w wannie. Wtedy, owszem, jest wskazanie, żeby taką osobę zamknąć w szpitalu psychiatrycznym. Ale nie wtedy, kiedy zdrowa i cała przychodzi do lekarza z blizną na ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie możesz założyć na ręke jakiejś opaski? teraz takie dziwne rzeczy sie nosi.. chyba że cięłaś się od nadgarstka do łokcia , to musiałaby być duża opaska... ;) albo zrób sobie tatuaż z henny czy czegoś tam takiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pielęgniarka co najwyżej moze zapytać skąd taka blizna, ale nigdzie zgłaszać nie będzie ani tym bardziej wpisywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to była próba samobójcza? jest kilka cięc, czy jedno? oni przeciez nie wiedza, że np. juz sie nei leczysz gdzies u psychologa, jak to jest stare a nie swieze, to na jakiej zasadzie nagle by mieli to zgłaszac? Jakbys sie z tym zglosiła do szpitala to wtedy by na bank cie zawiezli na konsultacje psychiatryczna, ale to inna sytuacja... a nie mozesz na to załozyc np. bandany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie możesz założyć na ręke jakiejś opaski? teraz takie dziwne rzeczy sie nosi.. chyba że cięłaś się od nadgarstka do łokcia , to musiałaby być duża opaska... ;) albo zrób sobie tatuaż z henny czy czegoś tam takiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziekuje Wam za te wszyskie wpisy:) Jest jedno ciecie, ale mnie sie wydaje ze widac ze to zyletka;/ bylo mi strasznie zle..chcialam zeby mniej bolalo. To nie byla proba samobojcza, przynajmniej tak mi sie wydaje, bo zaraz po tym robilam wszystko zeby zatamowac krew i za chwile juz wszystko bylo ok, ale paskudna blizna zostala..niestety charakterystyczna dla zyletki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oni muszą TOBIE udowodnić, że się cięłaś. dowód to nie coś ewidentnego. miałam na myśli dowód w znaczeniu kryminalnym. poza tym chyba trzeba zgłaszać przypadki, w których ktoś zamierza się zabić, a nie ZAMIERZAŁ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marks
rozumiem Cie, jednorazowy epizod a jak wiele moze komplikowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektóre krzaki daja potwornie ostre ciecia, moga byc zupełnei jak zyletka, podobnie np. dzika róża, jak sie człowiek mocno zajedzie, wiem bo czesto pracuje na ogrodzie, jakbym potem poszła nieraz do lekarza z noga cała poharatana jak raz miałam, to nie wiem co by pomyslał... ale fakt że oni sa często sa podejrzliwi... kiedys syn złamał reke- tez oczywiscie od razy wypytywali jak to sie stało- na szczescie ja złamał w szkole, ale jak mu ja składali to zauwazyli dziwne okragłe skaleczenie na brzuchu... wypytywali potem od czego to, sama nawet nie wiedziałam, jedyne co im przychodziło do głowy, ze mogł upasc na kierownice roweru... w końcu spytalismy sie go, czy wie od czego to, okazło sie , że było to ugryzienie przez jego młodszego brata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
noo wlasnie, tego sie boje, ze sa podejrzliwi. Ciekawe, czy jako osoba pelnoletnia, odpowiadajaca przeciez w pelni za siebie, moge powiedziec ze nie chce o tym rozmawiac i czy sie odczepia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samobojstwo to nie przestepstwo w Polsce. Nie musisz sie zgadzac na jakiekolwiek badanie. A na ewentualne pytania odpowiadac ze to wypadek. Nie widze problemu,zreszta nikoigo Twoja blizna nie zainteresuje,na bank!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież autorka tego tematu jest psychicznie chora , jaki zdrowy na umyśle człowiek bał by się iść do lekarza mając na ręce bliznę??? nawet jak się cieła to na rękę można założyć zegarek , branzoletki nikt nie zauważy a ta przeżywa ze od razu ja do psychiatryka zamkną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×