Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pomocy Ciezki zwiazek

Polecane posty

Gość gość

Pytanie głównie do mężczyzn ale kobiety też mogą się wypowiedzieć! a mianowicie. Kobieta która zostawił pare dni temu mój serdeczny kolega, uważa, że ma On za duże wymagania co do kobiet. Uważa również, iż owy kolega nie ma uczuć, nie docenia jej, nie czuje od niego wsparcia, nigdy nie czuła i jest On cytuję "jak trumna" uczuciowa. Poprosiła go o to aby opisał powód dla którego Ją zostawił swoim znajomym, ponieważ Ona zrobiła to i wszyscy twierdzą, że On jej po prostu nie kocha a znając mojego kolege, wierzcie mi, że oddał by za Nią życie. A teraz postaram się w miare krótko opisać związek i powód dla którego kolega zostawił swą kobiete. : Poznali się przez internet, rozmawiali ze sobą miesiąc po czym się spotkali, kolega lat 20, kobieta jego lat 29 + 8 letnie dziecko. Kolega pojechal do jej miasta (mieszkaja w róznych miastach) spędził tam najpierw tydzien później wrocił na dwa tygodnie, następnie wrócił na ponad miesiąc + podioł tam prace, jednocześnie ucząc się w swoim mieście zaocznie (koncząc szkołę), następnie wyjechali na tygodniowe wakacje razem z dzieckiem, nastepnie byl tam miesiac w którymś momencie nie wytrzymał i wrócił do swojego miasta. Kobieta przyjechala do jego miasta raz na tydzien a nastepnie na kolejny tydzien razem z dzieckiem. To by było na tyle jeśli chodzi o czas spędzony razem. Kolega nie pije alkoholu, nie imprezuje za dużo, nie zdradza, nigdy mu się to nie zdarzyło!, jest wierny i moim zdaniem wyrozumiały choć ma oczywiście swoje wady jak każdy człowiek. Kobieta jego ma wolny zawód, pije codziennie przynajmniej 2-3 piwa, często wieczorem wino, czesto imprezuje, traci wtedy kontrole, na drugi dzien po imprezie pije, trzeciego dnia ma lęki i nie pije albo pije jedno piwo, czwartego dnia pije juz znow 2-3 piwa (czasami 5-6 dziennie, zadrza się i 10 zamiast wina ale jest to wypijane w przeciągu całego dnia). Dziecko owej kobiety chadza sobie spać o której mu się żywnie podoba, kiedy kolega wracal z pracy, skakało po nim (doslownie) kiedy kolega zmeczony wraz z matka dziecka która kompletnie nie zwraca na dziecko wiekszej uwagi spali (kolega nie spal w zasadzie a probowal), dziecko spiewalo pod lozkiem wymyslone piosenki nawet przez 30 min, szczypalo, drapalo. Dziecko nie ma szacunku do kolegi chociaż On nigdy nic zlego dziecku nie zrobil - kocha dzieci a dzieci kochaja go. Dziecko podglada go w laziece, podglada go kiedy sie przebiera, nie slucha go, bije, szczypie, zaczepia, mowi ze nic mu nie moze zrobic bo jest dorosly a ono nie i moze sie rozplakac. Kolega nie podniesie reki na dziecko chociaz ma na to pozwolenie od matki dziecka. Matka dziecka spotykala sie w trakcie ich związku z pewnym facetem ktory dawal jej pieniadze ale juz skonczyla sie z nim spotykac, facet mieszka w innym kraju i kolega zgodzil sie 2 razy na jego przyjazd za wielkimi namowami kobiety dziecka i w trakcie przyjazdow tamtego mezczyzny, kolega wracal do rodzinnego domu. Kobieta przyznala się iż, za pierwszym razem kiedy byli razem przespala sie z owym facetem wysylajacym pieniadze poniewaz jak twierdzi nie byla wtedy pewna ze kocha kolege i ze to jest na powaznie (wczesniej twierdzila ze kolega ma urojenia) za drugim razem kiedy przyjechal tamten gosc byl u niej tydzien kupil jej cos do domu i skonczyla znajomosc z nim, podobno spali osobno, tamten na kanapie, kobieta z dzieckiem w innym pokoju. Po pewnej imprezie trwajacej 2 dni przy dziecku ktore dodatkowo wchodzilo koledze na glowe, kolega wrocil do swojego miasta i powiedzial kobiecie ze w takich warunkach nie wytrzyma, nie nauczy sie do egzaminow i nie jest w stanie normalnie pracowac. Zostawil ja wtedy poniewaz nie spodziewal sie ze ona bedzie w stanie przeprowadzic sie do jego miasta. Kobieta kontynuowala wtedy swoja 2 dniowa impreze ze swoim starym znajomym ktory sypial u niej w dzien przez nastepne 2 dni po czym wtrzezwiala, stwierdzila ze przyjedzie do miasta kolegi na tydzien i przestala pic aby po kolejnych 2 dniach pic nastepne 2 dni z tym samym starym znajomym, nie odbierac w tym czasie telefonu ect. przyjazd jej opóźnil sie o jeden dzien poniewaz miala leki na kacu i trzesla sie. przed kolejnym przynazdem zrobila poszla na impreze, od 16 do 13 dnia nastepnego kolega nie mial z nia kontaktu, przyjechala znow dzien pozniej poniewaz miala leki i trzesla sie. teraz natomiast kolega ja zostawil poniewaz poszla znow na impreze, nie dawala znakow zycia a nastepnego dnia przyznala sie iz wrocila z imprezy ze starym kolega ktory w nocy wszedl jej do lozka i probowal sie do niej dobierac. Kobieta twierdzi ze to normalne, ze kolega powinien byc z niej dumny poniewaz odmowila. Nie widzi w tym nic nadzwyczajnego ani dziwnego. A wy jak sadzicie? co sadzicie o calym zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktos pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musze pomyslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×