wyjazd i porod w anglii

witam :) jestem w 27 tc i z mezem zastanawiamy sie nad wyjazdem do anglii..wiadomo na poczatku pracowal bedzie tylko maz..mamy tam kilku znajomych ktorzy mowili ze jesli sie tam rodzi dostaje sie jakies male mieszkanko na poczatek i ok 800 funtow na mies..czy to prawda??prosze o opinie ludzi ktorzy mieli z tym jakies doswiadczenia,pozdrawiam

Kuzynka zaszla w ciaze juz w Anglii z Polakiem. Cala ciaze prowadzila u nich. Jak maly sie urodzil to zglosila ze ojciec dziecka nieznany. Mysle ze to dzieki temu dostala piekny domek z ogrodkiem i pomoc finansowa. Jakby tak mieli kazdemu dawac to i ja bym wyjechala wiec raczej tak z nieba nie spada.

up

już ci dadzą ,za to że urodziłaś tam ,jezu jakie ludzie piszą głupoty .Anglia czego na Was z otwartymi ramionami i czeka na was miłe mieszkanko .ludzie....

Kuzynka opowiada bajki. Domki nie czekaja tutaj na kazdego kto w ciazy przyjezdza. Ten wczesniejszy przypadek to wyludzenie benefitow i jak ich ktos zglosi, a sasiedzi sa bardzo pomocni w takich przypadkach, to za wyludzenie pojda do wiezienia. Te domki bajkowe to zwykla socjalka dla biedakow. Listy oczekujacych sa bardzo dlugie i nikt ci nic na dziendobry nie da. Nie badzcie naiwni. Poza tym nie rozumiem co sie z tymi rodakami dzieje, ze nie maja ambicji tylko idac na latwizne wola byc uznawani za ludzi zyjacych w ubostwie nic cokolwiek osiagnac :(

owszem dostaje się, ale trzeba mieć coś tam przepracowane, dokładnie się nie orientuje, znajomi siedzieli kilka lat, urodziły im się bliźniaki, dostali domek z ogródkiem ale do remontu, w nieciekawej dzielnicy.. to tak jak byś w PL dostała gminne lub komunalne :)

dostaje sie, ale jak jest sie dziadem tzn. zyje ponizej poziomu biedy. Bardzo ambitnie, bardzo :/

"dostaje sie, ale jak jest sie dziadem tzn. zyje ponizej poziomu biedy. Bardzo ambitnie, bardzo :/" to nie Polska, bo znajomi oboje pracowali, jak nie ma się własnego mieszkania i ma się przepracowane kilka lat to dostaje się kasę to tak jak wyjeżdżasz i też ci za to płacą, bo zwalniasz miejsce pracy dla anglików, ale musisz mieć przepracowane 6 mcy...

A czy wy widziałyście te mieszkania i te dzielnice ,bo to są zagrzybione chałupy w podejrzanych dzielnicach ,totalna masakra ,kuzynka mojego męża w porę się opamiętała i sami wynajęli mieszkanie w lepszej dzielnicy gdzie można dziecko wychowywać a nie bać się o własne życie albo że zagrzybią ci się płuca .i sufit na łep spadnie ,nie wiem na co niektórzy liczą .

ja tu mieszkam 9 lat i wiem co nieco :) Domek dostac jest bardzo ciezko to po pierwsze.A po drugie nie tak dawno Krolowa zatwierdzila nowe prawo przyslugujace NOWYM imigrantom.By uniknac sytuacje kiedy imigrant przyjezdza po zasilki a nie do pracy.A wiec musisz mieszkac w Anglii (lub ogolem w uk) co najmniej 2 lata i wtedy masz szanse na mieszkanie socjalne w tym rejonie co mieszkasz.I nie koniecznie go dostaniesz a zasilki dostaje sie tylko na okres 6m i tez trzeba wczesniej pracowac.Skonczyl sie raj dla darmozjadow jak AUTORKA.Ja tu mieszkam tyle lat i na zasilkach nie siedzialam nawet dnia.

ja jestem w 29tc i za 2 tyg z mezem wyjzdzamy do UK.. mamy tam sporo znajomych i rodzine, i kazdy po jakims czasie dostal mieszkaanko albo dom, i w cale nie byly to mieszkania w zlych dzielnichach.. do autorki : chcesz tam rodzic>?

Teraz to już tylko ostatnie dziadostwo wyjeżdża do UK niestety taka jest prawda ,bo jeszcze parę lat temu było lepiej ale przez tych wszystkich co na krzywy ryj się zjechali licząc na socjal i mieszkanka ,nie jest tam super dla nie swoich oczywiście ,na szczęście są ludzie którzy się opamiętali w porę i wyjechali ci co im sie udało żyją sobie nie w luksusach ale żyją ,a reszta cóż z pazerności i nieudolności wylądowała na ulicy i nie ma co się obrażać .

Ja z mezem rowniez wzjezdzam do Anglii i jestem w 12 tzg ciazy

Kuzynka koloryzuje. Można dostać dom z councilu,ale nie tak od razu,są różne kryteria,zależy w jakiej kto jest sytuacji. Pierwszeństwo mają inwalidzi,samotne matki,ludzie w bardzo ciężkiej sytuacji.No i obowiązuje kolejka oraz trochę szczęścia. Domy są różne,bo i rudery,ale także ładne,w fajnej okolicy. Mająć jedno dziecko i gdy mąż będzie zarabiać nawet tą najniższą stawkę niewiele dostaniecie benefitów,bo były na to duże cięcia. Dlatego lepiej nastawić się na to,że jak sobie nie zapracujecie to mieć nie będziecie.

CytujePremier David Cameron chce jednak ograniczyć dostęp imigrantom do tych świadczeń - pierwsze w kolejce mają być osoby zamieszkałe lokalnie, a obcokrajowcy będą mogli się ubiegać o lokal socjalny dopiero po dwóch latach pobytu na Wyspach.czyli nici z pojscia na latwizne.

No i jest dobre podejście. Żeby czegoś chcieć od państwa,trzeba najpierw coś dac od siebie, Nie rozumiem ludzi wyjeżdżających,którzy nie martwią się czy pracę dostaną,tylko ile na starcie uda im się zgarnąć benefitów.