Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gaigi

proszę napiszcie co o tym myślicie

Polecane posty

Gość gaigi

hej, w czerwcu nastepnego roku mamy ślub a miedzy nami coraz gorzej...jesteśmy razem od 2, 5roku a mieszkamy razem od lat. ostatnia kłótnia kazała mi się zastanowić nad sensem tego związku. otóż mój narzeczony pracuje jako serwisant i ostatnio był w innym miescie w pracy. ok 16:00 rozmawiałam z nim i mówił, że wraca do domu. 1, godziny pozniej okazalo się ze jeszcze nie wyjechał z Poznania i nie potrafil mi wytłumaczyc dlaczego powtarzal tylko:przedłużyło się. jak wrócił do domu to chciałam wziąść od niego kasę na zakupy i parzę ze z 200 zł które dałam mu 2 dni wcześniej zostało 100 a nie miał na co wydawać. gdy go zapytałam gdzie ma pieniądze to zmieszał się, nie potrafił odpowiedzieć, zadzwonił do ojca i na noc wyjechał do rodziców do innego miasta zostawiajac mnie bez słowa. następnego dnia wrócił. chciałam z nim porozmawiać. odpychał mnie mówiąć ze mam się odwalić, ze nie będę sprawdzała mu portfela i nie będę go rozliczała z czasu pracy. prosiłam go zebyśmy się pogodzili, żebyśmy porozmawiali, ale usłyszałam tylko wyzwiska i popychanie.powiedzial ze się nie zmieni bo chce zebym odeszła. zresztą po każdej kłótni to ja zawsze wyciągałam rękę, on-nigdy. nie mówię ze jestem święta, też mam rudny charakter, jestem podejrzliwa i drobiazgowa, ale doszło do tego ze nie mogę go już o nic zapytać bo wychodzi z domu. potrafi się po kilkanaście dni do mnie nie odzywać i tak mu dobrze...nie wiem co robić to nie jest zły człowiek, wiele dobrego przezylismy.nie wiem czy mu naprawde już nie zależy na mnie?czy tylko po złości tak robi?bo jak nie jesteśmy pokłóceni to jest do rany przyłóż....proszę napiszcie co o tym myślicie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za bełkot? Tego przeczytać się nie da .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja bym albo go teraz w cholerę rzuciła, albo złośliwe na miesiąc przed ślubem. A zaliczki na ślub niech płaci on...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×