kobieta lepszej kategorii bo zamężna

czasem sobie biorą bo alimenty są wysokie i wyjątkowo niemiłe

chyba już tylko na wsiach ludzie biorą sluby... W moim otoczeniu nie mam małżeństw a niektórzy są ze soba po 10 lat i maja dzieci

Nie piszę tu o małżeństwach patologicznych czy takich z ledwością wiążących koniec z końcem.

"Facet z klasą nie bierze sobie kobiet bez pasji." A kobieta z klasą nie wychodzi za mąż za pierwszego lepszego frajera z pustym portfelem , który sie jej oświadczy

herrPietiaGorasxy czasem sobie biorą bo alimenty są wysokie i wyjątkowo nie............... Ale to z własnego wyboru? Po prostu nie przewidzieli tego. :D

Złota Rybko - nie interesuje mnie, jak wybierał sobie żonę Twój mąż ani czy masz pasje. Odniosłam się tylko do Twoich poglądów o singielkach, małżeństwie i sposobu, w jaki oceniasz ludzi. Po prostu przyzwyczaiłam się do przebywania wśród otwartych osób o dużo szerszych horyzontach umysłowych.

"Facet z klasą nie bierze sobie kobiet bez pasji." A kobieta z klasą nie wychodzi za mąż za pierwszego lepszego frajera z pustym portfelem , który sie jej oświadczy

są jeszcze zakonnice, siostra mojej matki była zakonnicą, do dziś nie potrafię wyjaśnić, dlaczego jednego dnia była cudowną miłą kobietą, a innego jak mi przyłożyła różańcem w łeb, to do dziś pamiętam

a kto tu pisze o patologicznych małżeństwach ???? To niestety jest standard ,że faceci w Polsce zarabiają marne 2000 na miesiąć i nie wyglądają jak Brad Pitt :) I tylko jednej na tysiąc udaje sie dobrze wyjść za mąż :)

Prawda jest taka, że większość tych bez ślubu uznaje poglądy o wolnych związkach dopóki wreszcie im się nie oświadczy.Wtedy szaleją jak głupie przy organizacji ślubu.Popatrzcie , jak im rozum odbiera.Jak dobierają suknie i dadatki, bo wszystko musi być idealne.Jakby to było najważniejsze.I to dopiero jest ciasny horyzont.:D

gość Złota Rybko - nie interesuje mnie, jak wybierał sobie żonę Twój mąż ani czy masz pasje. Odniosłam się tylko do Twoich poglądów o singielkach, małżeństwie i sposobu, w jaki oceniasz ludzi. Po prostu przyzwyczaiłam się do przebywania wśród otwartych osób o dużo szerszych horyzontach umysłowych. Nie przejmuj się...każdaa potworaa znaajdzie w końcu kiedyś amatora :D

"Nie przejmuj się...każdaa potworaa znaajdzie w końcu kiedyś amatora " Podejście desperatki , która zadowoli sie byle ochłapem , który sie natoczy ;)

Nie oceniam kobiet, ale próbuje wejść w umysł facetów dlaczego właśnie wybierają sobie na żony takie właśnie kobiety.Odpowiedż wydaje się chyba prosta.Każdy facet chyba w dniu ślubu chce dla siebie chyba jak najlepiej.:D

To jest właśnie śmieszne: liczenie na łaskę/ niełaskę faceta, kiedy wreszcie się oświadczy.. w dzisiejszych czasach wzięcie ślubu to nie jest trudna kwestia- więc raczej nie ma się czym podniecać. A to, że któraś patrzy w swojego królewicza jak ciele w malowane wrota i z wdzięczności, że się oświadczył wypisuje takie głupoty- to już druga sprawa.

Skoro tak myślisz... :D :D :D

Skoro faceci w Polsce są beznadziejni ( marne zarobki, kiepski wygląd itp) to wiadomo ,że lepiej być samu niż wiązać sie z byle czym ...a niestety większość facetów to tragedia. Szczęściara to co wyszła za mąż bogato.

"dlaczego właśnie wybierają sobie na żony takie właśnie kobiety." Wybierają sobie to na co ich stać i na co mogą sobie pozwolić.

Żyby Was już tak uspokoić na koniec, dodam, że nie wszysccy faceci mają dobre umysły...wwięc niekoniecznie mogą dokonać dobrego wyboru :D :D Chyba rozumiecie?

Złota Rybko - ale czym miałabym się przejmować wg Ciebie? Ja akurat jestem mężatką, z tym że obce są mi kategorie jakimi posługujecie się do oceny ludzi. I żal mi Was po prostu. Sama mam w otoczeniu zarówno singielki, jak i mężatki i w życiu nie przyszłoby mi do głowy (podobnie jak i moim znajomym), żeby na temat tych singielek wygłaszać takie teksty, jak tu czytam. Bo nie ma to najmniejszego uzasadnienia, wręcz przeciwnie :)

co 2 kobieta w Polsce dokonuje beznadziejnego wyboru godząc sie na ślub z nieudacznikiem :O wiec wiem co masz na mysli :O

Bo od małego karmione są takimi bzdurami, jakie tutaj można przeczytać. I nie mają pojęcia ze mozna życ inaczej.

Ja nie mowie ze kobiety zamezne sa lepsze ale wspoczuje tym, ktore sa w dlugetnich zwiazkach partnerskich. Z tych zwiazkow sa dzieci a faceci i tak nie chca przyslowiowego papierka. No i niestety jak kobieta sie zestarzeje to bez ceregieli facet moze sobie odejsc a ona zostanie sama z dzieckiem i bedzie miala proble z uzyskaniem alimentow. Dla kobiet malzenswto to jednak jakies zabezpiecznie na przyszlosc. Faceta zawsze moze sobie znalezc mlodsza a kobieta co zostanie sama.

Nie czytacie ze zrozumieniem.Prawda jest taka że ludzie nie są równi.są rózne grupy- wykształcenie, majątek itp.Każdy dobiera się zgodnie ze swoą tzw. kategorią.I dopiero potem można rozpatrzeć pewne kwestie.

Papierek dla kobiety jest zabezpieczeniem to pprawda.Z punktu widzenia prawnego i nie ma się czym obrażać.

złota rybko i zaczynasz pisać z sesnsem :) Dlatego nie ma właśnie co zazdrościć każdej mężatce skoro ma za męża niedojdę z 1600 na miesiąc :) A niestety takich małżeństw jest duuuuużo :)

Myślę, że to reliktowe rozumowanie- pamiątka z dawnych czasów. Wyczekiwanie, łapanie takiego faceta i już pełnia szczęścia. Bzdury piszesz- że facet nie chce papierka, wzbrania się- a taka biedna kobietka oczy sobie wypłakuje nie zdając sobie sprawy jaka jest nieszczęśliwa... Proponuję rozejrzeć się wokół- nie wszystkie kobiety do desperatki, a papier- cóż jeśli komuś ma życie umilać- wystarczy 30 min. w USC. I od razu pewnie stanie się lepszym człowiekiem, nie?

gosciu 10.49 - chyba żartujesz, a słyszałas moze o rozwodach? Ja facet bedzie chciał odejsc to i tak to zrobi. Załosne jest myslenie, że mozna kogos zatrzymac na sile. Do uzyskania alimentów na dziecko papier nie jest potrzebny. No chyba ze zakładasz staranie sie o alimenty na siebie - ale to ma raczej zastosowanie dla kobiet na tyle głupich aby nie zadbac o wlasna finansowa niezaleznosc, siedzacych w domu z dzieckiem itp

Tzw papierek, z którego tak się wyśmiewacie ułatwia życie w wielu kwestiach...dziedziczenie, kredyt.To są bardzo istotne rzeczy.Jeszce nie tak dawno (nie wiem jak jest teraz) trudno było kupić mieszkanie wspólne przed ślubem.Jeśli ktoś chciał wykorzystać książeczkę mieszkaniową , druga strona przed ślubem musiałaby zrzec się prawa do swojej części choć łożyła finansowo.to niedorzeczność.

"Tzw papierek, z którego tak się wyśmiewacie ułatwia życie w wielu kwestiach...dziedziczenie" a co komu po papierku jak wyjdzie za nieudacznika , po którym nie ma co dziedziczyć :D:D:D ?

Hahah no właśnie :D