Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ilonka_polkaa

Jak wspominacie drugi poród

Polecane posty

Gość ilonka_polkaa

Kochane, za tydzień mam termin i boje się jak cholera... to będzie mój drugi poród, różnica 8 lat... pierwszy poród bole krzyżowe, zero zainteresowania ze strony lekarza i położnych, 7 godzin bóli... w skrócie wspominam bardzo żle... niestety teraz również będę rodzić bez znieczulenia... szpitale wokół mnie nie mają wystarczająco anestezjologów, sam szpital mam w odległości 20 km... Jak wspominacie swój drugi poród gorzej?? lepiej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój drugi był lepszy pod względem czasu (2h 10 min ) ale bóle były gorsze i dłużej dochodziłam do siebie.Być może dlatego że dziecko większe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam termin na pon. i tez sie boje :) pierwszy poród 10h17min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O niebo lepszy niż pierwszy. Bo samoistny i w ogóle o wiele szybszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
drugi był bajka w porównaniu z pierwszym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
drugi porod o 200 % lepszy niż pierwszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwóchdziewczynek
U mnie chyba drugi lepszy, bo lepszą opiekę miałam i psychicznie lepiej się czułam niż kilka lat wcześniej w państwowym szpitalu gdzie traktowali mnie z góry i przedmiotowo. W kwestii bólu oba porody w znieczuleniu, przy pierwszym więcej czułam, ale nie mogę narzekać. Pierwszy szybki po terminie, drugi dłuugi przed terminem - wywoływany. Nie przejmuj się, będzie dobrze. Szkoda, że bez znieczulenia, bo to na prawdę ogromna ulga i sama świadomość pomaga... Może jeszcze uda się porozmawiać z kimś, umówić anestezjologa? A jeżeli nie to i tak bądź dobrej myśli - pozytywne myślenie to połowa sukcesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjdfskfjklsdjkljsda
pierwszy 0k 10 godzin, dziecko 3290 55 cm, na koniec oksy, cięte krocze, tydzień nie siedziałam normalnie, to było 11 lat temu. drugi poród ponad 6 lat temu, pierwsze skurcze 00.50 o 2.00 dziecko na świecie, 60 cm, waga 4000, bez nacinania i innych "bajerów". Także potwierdzam DRUGI PORÓD JEST ŁATWIEJSZY I KRÓTSZY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy drugim miałam ZZO. Było super,bólu nie czułam wcale! Tak to moge rodzic co dzień!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak sądzicie czy drugi poród może być "latwiejszy" pomimo tego, że dziecko będzie większe niż pierwsze? (pierwszy syn 3600g, drugi obstawiam grubo ponad 4000g)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem może tak być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjdfskfjklsdjkljsda
no u mnie był łatwiejszy. KRÓTSZY i o wiele lepiej czułam się po drugim pomimo że dziecko ważyło 4 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lizing
drugi kiepskawo, za czwartym razem urodzilam w karetce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze waga i ma ma znaczenie ,ale niekoniecznie.Moje dziecko wazylo niecale 3 kg i glowka malutka.Ja bioderka mam pomimo tego ,ze jestem szczupla.Urodzic dziecko bylo mi bardzo ciezko i nie chodzi tylko o bole krzyzowe ,ale dziecko utknelo ,bylam nacinana i wyciagano dziecko kleszczami.Teraz mam przed soba drugi porod i tez mam nadzieje ,ze pojdzie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drugi krótszy ale bolesniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drugi poród równie bolesny jak pierwszy, ale zdecydowanie krótszy :) pierwszy poród 6 godzin, drugi 2 godz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drugi w natężeniu bólu, dużo gorszy ale też krótszy więc szybciej się wszystko potoczyło ( o jakieś trzy godziny) ale za to niemożliwie boleśnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 38
drugi bolesny jak cholera,ale szybciutko się potoczyło. a bolesny,bo mi wstać małpy nie pozwalały,przy pierwszym chodziłam aż do partych.ale inny szpital inna polityka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z drugim dzieckiem nie dojechałam do szpitala choć wyjeżdżałam z domu bez bóli porodowych, jedynie wody zaczęły się sączyć...Syn urodził się w karetce pogotowia, na rondzie...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bolało tak samo (obydwa porody na oksytocynie) z tym, że drugi poród duuuuuuużo krótszy :) i czułam się po nim rewelacyjnie fizycznie i psychicznie (po pierwszym długo dochodziłam do siebie...) pierwszy 19 godzin drugi 3 godziny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mea nie zły miałaś rozstrzał czasowy :) ciekawa jestem czy lekarze mają jakieś normy wagowe dziecka od których robią cc? chociaż już sama nie wiem czy chciałabym cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy mają -moje dziecko wg usg na 1tydz. przed porodem miało 4,3kg nikt nie zająknął się nawet o cc. Było bardzo ciężko -omal nie skończyło się próżnociągiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
drugi zdecydowanie lepszy,chociaż rownie bolesny.pierwszy katujace bole przez 20 godzin,na sama myśl wstrząsa mną, cięte krocze.drugi 8 godzin wieksza swiadomosc i zupełnie inne moje podejście do całej akcji.bez ciecia i pęknieć, 15 minut po sama wedrowałam i siedziałam normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy tydzien po terminie zakonczony kleszczowo, drugi dwa tygodnie po terminie wywolywany przebiciem wod plodowych- szybszy bo tylko 5godzin ale za to bol nie z tej ziemi, myslalam ze umre... Po obydwu czulam sie rewelacyjnie jak bym nie rodzila:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponoć każdy szpital ma inne normy. u nas zaczynają mówić o cesarce jak dziecko przekracza 4,5 kg , ale i tak decyduje ordynator...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 o wiele szybszy i naturalnie bez oksytocyny 3 błyskawiczny o 20 byłam na izbie o 21.38 już było po wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdecydowanie lepiej niz pierwszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś jeszcze się wypowie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój drugi poród był o wiele lepszy od pierwszego. Oba były dość krótkie, ale pierwszy był o wiele gorszy, z rozległym nacięciem, z siedzeniem 2 tygodnie na kółku poporodowym i z zakażeniem, które się wdało.. brrr na samą myśl. Drugi poród krótszy, bez nacięcia. W zasadzie od porodu pełna sprawność, dobre samopoczucie i możliwość siedzenia bez bólu. Przy drugim porodzie była co prawda "przygoda", bo nie wydaliło się w pełni łożysko, więc korzystając, że miałam zzo, miałam szybkie łyżeczkowanie. Ale przyznam, ze po tym porodzie nie zmąciło to mojego dobrego samopoczucia. Nie było komplikacji. Trzymam kciuki, będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×