Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oloola

Brat mojego faceta jest DZIWNY

Polecane posty

Gość oloola

Ostatnio przyjechałam na miesiąc do swojego faceta na wakacje. Jego rodzinka jest całkiem spoko, lubią mnie i są zawsze przemili. Nie wliczając w to jedynie starszego brata mojego faceta ;/ Czasami siedzimy sobie w kuchni z moim chłopakiem i normalnie rozmawiamy - na raz wpada brat i zaczyna wypytywać co tu robimy i po co siedzimy w kuchni. Mój chłopak odpowiada, że sobie rozmawiamy tutaj bo u niego w pokoju jest bardzo gorąco. Brat: "Taaa jasssne" i stoi i się gapi ;/ Czasem jak wychodzę z nimi gdzieś i stoję już ubrana do wyjścia, to starszy brat chłopaka zaczyna mi mówić co powinnam założyć: jakie buty, jakie okulary, jaki kapelusz... I jeszcze mówi do mojego chłopaka, żeby mi kupił nowe rzeczy(i potem pokazuje w sklepie ubranka "dla mnie" godne 80-letniej pani ;)). Wpada do pokoju chłopaka mimo zamkniętych drzwi bez pukania, bez żadnego znaku chęci porozmawiania z bratem. Wchodzi coś tam gada i się gapi na mnie. xD Na parę dni przed przyjazdem mój chłopak spytał mnie czy mogę kupić jakieś czekolady jego bratu, bo inaczej będzie narzekał i obrazi się na cały mój pobyt u niego w domu(brat ma 32 lata). Raz u niego w mieście była zorganizowana impreza, na której wszyscy dostali obiad, był koncert i takie tam. Jadłam sobie ten obiad spokojnie, ale że nie jem zbyt dużo, to nie dałam rady zjeść całości. Zostały mi strasznie słodkie lody, więc przekazałam je bratu mojego chłopaka ze słowami, że ja już nie mogę i że lody są za słodkie. Od tego czasu non stop przy każdym posiłku słyszę oburzone stwierdzenie, że jestem DZIWNA, bo do herbaty słodzę trzy łyżeczki, a słodkich lodów nie potrafiłam zjeść. Najgorsze jest to, że on często krzyczy na swoich rodziców nawet przy mnie, WYZYWA swoją matkę i gości, którzy przychodzą ją odwiedzić. Raz przyszła do jego mamy w odwiedziny starsza znajoma. Posiedziała na tyle długo, że jego mama nie zdążyła podać sutej kolacji "na czas". Starszy brat zaczął się drzeć na pół domu "Kto ją tutaj zaprosił?!" i do matki "Wiesz jakie są twoje obowiązki i ty ją zaprosiłaś? Ty?". A pani, która przyszła jest przesłodką starszą babusią, która zawsze, kiedy ich matka wyjeżdża do rodziny przychodzi im gotować i sprzątać. Mój facet prawie pobił swojego brata wtedy, jak usłyszał te wrzaski ;p Wszystkich traktuje z góry - kiedy przychodzi do dalszej rodziny żąda jak najlepszych dań - jeżeli nie zostaną podane - narzeka! Wytyka każdą maleńką plamkę i zabrudzenie jakie znajdzie. Jeżeli ktoś rozmawia na jego ulubiony temat i nie zgodzi się z jego słowami, to zacznie się drzeć, że jest głupi i niech na takie tematy w ogóle nie rozmawia. Oczywiście nie pracuje ;) Siedzi w domu i zbija bąki. Dodam jeszcze, że je jak świnia - NAWET PRZY MNIE -________-" Wstydzę się na to narzekać, więc staram się nie jeść z nim przy stole, ale i tak się zdarza.... Co zrobićz takim fantem? Pogodzić się? Powiedzieć chłopakowi? Najgorsze, że mój chłopak chce ze swoim bratem mieszkać pewnie i całe życie, bo jego brat jest w pewnym stopniu niepełnosprawny(chodzi o kulach), a ja nie wiem czy zniosę mieszkanie z kims, kto uważa mnie za istotę niższego rzędu, ggodną jedynie podawać mu jedzenie pod nos i prać jego brudne skarpety ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może zazdrości że brat ma taką fajną duupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy się nie zgódź na mieszkanie na kupie - to i tak skończy się rozwodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak twoj chlopak chce mieszkac cale zycie ze swoim durnym bratem to niech se mieszka a ty lepiej uciekaj gdzie pieprz rosnie :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bialy kruk
jesli masz z nim wystarczajacy kontakt ktory upowaznia cie do takich pytan - zapytaj dlaczego tak reaguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz mu dać Piczki to cie polubi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oloola
Mój chłopak sam narzeka ;/ Ale to jest takie błędne koło - wszyscy się starają, żeby mu było lepiej, a on wciąż narzeka, że to zbyt MAŁO! I w ogóle dlaczego ma być miły dla innych ludzi, skoro oni nic dla niego nie zrobili o.O Jak umierała jego babcia jakieś pół roku temu, to nawet nie odwiedził jej w szpitalu - bo gdyby miał iść o kulach do szpitala, to przecież MÓGŁBY SIĘ SPOCIĆ. Po części rozumiem swojego chłopaka, ale z drugiej strony, nooo szlag mnie trafia. Myślałam w ostateczności o piętrze dla niego samego w domu, oddzielnie dla nas i dla niego. Albo o jakieś kawalerce przy naszym mieszkaniu. Choć na takie szaleństwa też trzeba mieć pieniądze ;/ Szlag mnie trafia jak o tym myślę. Przeraża mnie myśl, że mogę się rozstać z facetem, bo jego brat jest tak denerwujący ;////

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AASAS
z tego co tu piszesz to wynika że ten brat nie tylko fizycznie ale też psychicznie jest niepełnosprawny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dawałam mu już seven razy ale to nic nie pomogło K***A JEGO W D*PE Z******A MAĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oloola
Zastanawia mnie, jak przekazać swojemu chłopakowi, że raczej nie zamierzam mieszkać z jego bratem? Po prostu powiedzieć, że wolę mieszkać tylko z nim i udawać, że zachowanie brata nic do tego nie ma? Czy powiedzieć co mnie boli szczerze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doktor Mosley radzi
powiedz chłopakowi to w ten sposób : nie będę kurrwa w d*pe jego zayebana w p**du pierddolona mać mieszkać z twoim przygłupim bratem przychlastem który se dziencioła na muj kurrwa widok 24/7 marszczy. dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oloola
Ech, masakra, myślałam, że może znajdzie się ktoś z podobnym problemem ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej zawsze
mówić w prost tak jest najlepiej (może to okrutne ale najlepsze rozwiązanie). Słuchaj nie wyobrażam sobie życia z twoim bratem pod jednym dachem, starałam się, próbowałam ale nic z tego nie będzie. Wiem że ci na nim zależy ale dla dobra naszego i naszych przyszłych dzieci musisz znależc alternatywne lokum dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oloola
Bardzo dziękuję za odpowiedź ;) Pewnie zastosuje się do Twojej rady, bo nic innego chyba nie zadziała. Na szczęście ich rodzice jeszcze spokojnie pożyją pewnie z 20 lat, więc może jakoś wspólnego mieszkania uniknę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doktor Mosley radzi
nie ma za co, chętnie służę radą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martaaaaaaaaaaaaaaaaaaa373
HMMMMHMMM...twoj szwagier nie jest dziwny.:) on ma poporstu jakies zaburzenia kore wymagają terapi...Serio. Moze to to kalectwo go tak uposledza i robi z niego starą zrzede??? on ma cechy typowego sfrustrowanego starego kawalera,ktory trzyma sie mamusi.:) Gosc ma 32 lata ,nie pracuje nie ma dziewczyny,nie ma wslanej rodziny....NIE MA ZYCIA...nie mam pasji...DLATEGO DYRYGUJE TOBĄ I BRATEM....RZĄDZI MAMUSIĄ I JEJ GOSCMI.jest sfrutrowany dlatego jest chamskki...(ZADEN normlany szwagier nie powiedzilaby szwagierce w co sie ma ubiera i nie dawal by krytyki co ma jesc ....nie wchodzilby wam do pokoju bezpukania).Szlag go trafia ze brat ma dziewczynę jest zazdrosny i chce zyc waszym zyciem i was poustawiac:) NI EPOZWLALAJ NA TO!!!! DZIWIE SIE ZE TWOJ FACET NA TO POZWALA!!! POGADAJ Z FACETEM ZE CHCESZ BYC Z NIM...A NIE JEGO BRATEM...I ZE CHCESZ MEIC PRYTWANONSC I INTYMNOSC...I ZE WKURZA CIE JAK TAMTEN WCHODIZ BEZ PUKANIA:) A SZWAGROWI POWIEDZ DELIKATNIE ZEBY SIE ZAJAC SOBĄ I ZE POWINIEN MIEC SWOJE ZYCIE I SWOJĄ DZIEWCYZNĘ. MATKA LUB OJCIEC TEZ POWINNNA GO POSTAWIC DO PIONU-UTRYZMUJĄ PASOZYTA WIEC NALEZY IM SIE SZACUNEK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martaaaaaaaaaaaaaaaaaaa373
ILE WY MATA LAT ZE pozwalacie 32 latkowi tak ingerowac w wasze sprawy i wszedzie go zabieracie...? po 13?? ile ma lat twoj "facet""" ze jego 32 letni pasozytniczy brat -zakala rodizny i ofiara losu....jest dla niego taki wazy??? dziwna sprawa.Moze twoj men czuje sie taki odpowiedzialny zeb chronic rodziciw przed tym sfrustrowanym chamskim desperatem??? ..Idzcie na swoje mieskzanie ,gdzie szwagier bedzie mogl przychodzic tylko na kawusie 1 raz w tygodniu....pod warunkiem ze bedzie mily:) i nie boj sie mowic mu co myslisz "twoja uwaga jest nie na miesjcu,zajmij sie swoim zyciem...nei wstyd ci ze cie rodzice utrzymują??? ja jestem dziwna bo slodze herbate a ty bo nie masz zony i dzieci" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze ten koleś to pewnie znak zodiaku Panna po drugie to jaki jest to efekt wychowywania, więc nie zdziw się jeśli po ewentualnym ślubie odkryjesz że twój facet ma podobne odchyły na twoim miejscu uciekałabym od tej patologii 32 letni facet który wyzywa matkę że ma wygonić gościa, bo jej obowiązkiem jest uszykować mu kolacyjkę ? hmmmmm zapewne po ślubie miałbyś obsługiwać męża i być służącą tak jak ta ich matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój chłopak nie jest roszczeniowy wobec swojej matki na szczęście, więc liczę na cud ;) Mamy 23 i 24 lata. Próbowałam delikatnie nawiązać do tematu (nie) mieszkania z bratem, ale wszystko spaliło na panewce. Mój facet od razu przybrał smutno-obronną minę. Ogólnie wyszło na to, że jestem zła, nie mam serca i jak ja w ogóle mogę się zastanawiać nad takimi tematami. Bo przecież CO ON MI TAKIEGO ZROBIŁ - w sumie nie wydzierał się na mnie, wszystkie uwagi były takie mimochodem... Według mojego faceta nie mam się o co czepiać. Wspomniałam o traktowaniu matki jak służącej("NIEEE wcale tak nie jest" i "On dla CIEBIE taki by nie był") i o innych rzeczach. Wszystko wypiera. Makabra ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martaaaaaaaaaaaaaaaaaaa373
to straszne i smutne...gdy si emusi mieszkac u tesciow to jest moim zdaniem troche haniebne ,niegodne,ponizajace...(nie wazne jakie sa relacje z tesciami)...bycie w zwiazku to odpowiedzialnosc tylko 2 ludzi...i odciecie od rodzicow...budowanie czegos na nowo,a zeby bylo zdrowo to trzeba to budowac na swoim (chicby to byla zapyziala kawalerka)..to wyznacnzik dojrzalosci odpowiedziaonosci....milosci i tego ze panna woli mena od mamy...a facet pannę od swoje mamy....:) znam kilka par mieszkajacych u tesciow i u nikogo to sie odbrze nie skonczylo...(raz sa klotnie ood razu,raz po roku....raz po 20 l,raz wogole nei ma klotni-ale ten brak klotni i ciche dni i fochy-bywa gorszy od najgorszej burzy).... u tesciow jest zle a co dopiero gdy u nich mieszka chory psychicznie domownik....sfrustrowany 32 latek,samotnychamski,gburowaty ktory nie ma swojego zycia..jest pasozytem,mendą i ofiarą losu ... macie az 24 lata..!!! i tak sie braciszek wtraca??? jakim prawem???? :o jakim prawem twoj acet na to pozwala???:o .nie daj sie zastraszyc,zaszczuc i naciskaj na faceta-o wlasne mieszkanie!!! :) (wlasne pieterko nic wam nie da skoro ten apsozyt wchodiz bez pukania i wszystkimic hce dyrygowac)...:) wychowaj sobie faceta...powiedz mu ze szwagier ma wlasne zycie,powinien je miec,nie sra pod siebie,sam powinien o siebie zadbac...i ze nie bedziesz mu ograncizala kontaktow jak pojdziecie na swoje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×