Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowa ze mną rywalizuje POMOCY

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny, bardzo prosiłabym Was o wsparcie, bo nie wiem już co robić. Jestem w sytuacji "bez wyjścia". Od 4 lat jestem z moim mężem, mieszkamy od 2 lat, a od niemal roku jesteśmy małżeństwem. Teściowa to kobieta "MUSZĘ-BYĆ-W-CENTRUM-UWAGI", lubiąca się wtrącać, rządzić, doradzać. Na szczęście mąż udał mi się w 10000% i skutecznie ją ukrócił- jeszcze przed weselem, kiedy próbowała np. na własną rękę załatwić nam wódkę. Było jeszcze kilka awantur, o takie "drobiazgi" jak zaglądanie do lodówki, odwiedziny bez zapowiedzi, czy krytykowanie sposobu w jaki podlewam kwiatki:D. Teraz NIBY jest ok, ale ja wyczuwam rywalizację... Której ja absolutnie NIE CHCĘ. Przykład? Jesteśmy na imprezie rodzinnej, ktoś mnie chwali (np. ciasto, które przyniosłam) i teściowa od razu albo to komentuje w nieprzyjemny sposób, albo podsuwa- swoje ciasto!- "TEGO SPRÓBUJ". Kiedy ostatnio usłyszała, że mąż sam sobie pierze zaczęła mówić "to teraz doceniasz, jaka ja jestem dobra! jak Ci z mamą było dobrze! NIE MA JAK U MAMY!"...mąż odparował jej, że puszczenie prania to wciśnięcie guzika i wsypanie miarki proszku i dodał "NIE MA JAK Z ŻONKĄ", teść się zaśmiał, ja się uśmiechnęłam...a ona?! WYBIEGŁA NA BALKON I ZACZĘŁA TAM PŁAKAĆ...wszyscy się zmieszaliśmy... I tak jest ciągle- kontakty z nią są już MOCNO ograniczone...cierpi na tym tylko teść, który jest super! Wczoraj teściowa dzwoni do męża i mówi- "PRZYJEDŹ, UPIEKŁAM BISZKOPT, NIKT CI TAKIEGO NIE UPIECZE JAK JA" ... Ignorować? Porozmawiać? Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym się nie przejmowała, przecież na pierwszy rzut oka widać ze robi z siebie takiego pajaca że szok, jak masz facetów po swojej stronie to super, ja bym jej jeszcze bardziej dobryzala i pokazywala wyzszosc nad nią ale tak do jaj będzie chodzic jak struta a ty będziesz miała ubaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kon kule je
wyslij ja do rzezni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimnaSucz
Hehe zjęła by się SWOIM własnym mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sexiflexi ale super nick;) Dziękuję Ci za radę...jednak jest mi ciężko dlatego, że przez ten konflikt z teściową cierpi cała rodzina :( ...teść (do rany przyłóż!) najbardziej! przez nią i jej docinki każda impreza rodzinna to dla mnie koszmar... W maju moi rodzice zorganizowali grill, zaprosili też moich teściów- teściowa zachowywała się okropnie, doszło do małej awantury na linii mąż i teść KONTRA teściowa. Oczywiście wszystkim nastroje się popsuły. Nawet dziś słyszę jak mąż mówi przez telefon podniesionym głosem "nie mów o Kasi ONA, przecież ma imię". Teściowa zadzwoniła znów, czy przyjedziemy, mąż odmówił, a teściowa "ONA NIE CHCE?!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zimnaSucz ohhh, masz rację! problem w tym, że teść mimo wieku emerytalnego wciąż pracuje...a kiedy ma wolne- przesiaduje w garażu lub jedzie na ryby:) ...teściowa włazi mi na głowę, a on to troszkę taka "ciapa"...a może inaczej- ustępuje jej dla świętego spokoju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimnaSucz
to jest jedna z tych pierdzielniętych mamusiek, co to myślą, że urodziły syna, żeby im męża zastąpił. :( po prostu są zazdrosne jak o kochanka. Zryte berety ale chyab niereformowalne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimnaSucz
nie dziwie się, ze woli przesiadywać w garażu niż z takim babskiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już na prawdę mam dość tego wszystkiego:( Mam 3 rodzeństwa, mieszkalismy przez długi czas nie tylko z rodzicami, ale też dziadkami. Jestem nauczona szacunku dla starszych, a także dzielenia się, ustępowania. Staram się być OK dla teściowej- każdy DZIEŃ MATKI, święta kupuje jej piękne, przemyślane prezenty...W pracy mam dostęp do fajnych rzeczy ze zwrotów sklepowych- np. foremki do pieczenia, doniczki, jakieś pościele, ręczniki. Pamiętam zawsze o męża rodzicach i coś im podrzucam. Ale teściowa robi ze mnie kogoś okropnego, kto ZABRAŁ JEJ SYNA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ZimnaSucz nie uwierzysz! ale kiedyś podczas rozmowy z mężem padło to słowo, że ona jest o niego zazdrosna jak o MĘŻCZYZNĘ, nie o syna, nie o dziecko, a o faceta. I to tak, jakby ona było żoną, ja kochanką. Było to po weselu, kiedy ona ciągle prosiła do tańca mojego męża! Teść siedział SAM przy stoliku! A w pewnym momencie był konkurs dla par, i wodzirej powiedział "proszę się zgłaszać", a teściowa "MY, MY, MY" i dosłownie wyciągneła syna (mojego męża) na środek... Mąż nie chciał zrobić sceny, żeby nie zepsuć atmosfery młodym... Zabawa polegała na tym, że parę wiązało się wstążką i mieli się odplątać bez rąk (ustami, itd)... Nie pytajcie jak to wyglądało... Później mąż ostro powiedział do niej "NIGDY WIĘCEJ TAK NIE RÓB, I JUŻ MNIE ZOSTAW", nawet teść rzucił "ODBIŁO CI?"...a ona zadowolona "o co chodzi?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimnaSucz
masakra faktycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to nie wiem ja bym się z nią rozgadała w takim razie jak kobieta z kobietą i zapytała prosto w twarz czy sadzi ze to jest normale ze wpierdala się w wasze zycie i czy sama by sobie tego zyczyla od swojej teściowej?? czy uważa ze jest to normalne żeby zachowywać się jak niepowazna przy obcych dla niej ludziach (twoi rodzice) i czy zauwazyla ze robi wsytd nie tylko sobie ale swojemu męzowi i synowi. i jeśli nie potrafi się zachowywać w cywilizowany sposób to niestety ale nie będzie nigdzie zapraszana a i wy nie będziecie do niej przyjezdzac aha i puść jej serial "mamuśki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sexiflexi, zimnaSucz dziewczyny jesteście KOCHANE, na prawdę...co do rozmowy z teściową...to głupio mi się przyznać, ale kilka razy PRÓBOWAŁAM, ale zawsze poległam... może to dlatego, że jestem cichą, spokojną osobą i nie potrafię się kłócić, dogryzać, obracac kota ogonem...A niestety teściowa jest w tym mistrzynią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co ona odp******ila na weselu to jest po prostu mistrzostwo swiata, ale zapytaj ją szczerze czy może ma ochote z synkiem również seks uprawiac bo jeśli tak to niestety ale naprawdę od specjalisty się nie obedzie przecież takie zachowanie uwłacza tobie mezowi twojemu a już nie wspomnę jak upokozony jest twój teść. a może pokaz jej ten topic żeby zrozumiala o co loto jak boisz się z nią gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób jej na złość!Jak masz meża po swojej stronie, to przy wizycie przytulajcie się, dajcie sobie buzi. Niech zobaczy kwoka jedna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1234
ja mam tak ze ona mnie lekcewazy. pyta o cos a za chwile gdy odpowiadam zaczyna mówic do kogos cos innego. potrafi dzownic do mojego faceta i pytac czy nie zrobic mu sniadania do pracy i o której bedzie w domu bo juz późno kiedy my w tym czasie siedzimy ze znajomymi. raz siedzielismy na podwórku u niego i o 12 dzwoniła z domu ze juz późno i ze ma na rano do pracy. Albo na urodziny w tamtym roku kupiłam mu droższy prezent bo akurat mialam przyplyw gotówki to tak jej gul skoczyl ze masakra. I zawsze jak jest ze mną mój facet to udaje ze jest obojetna i chwili sie wszystkim gdzie to ona nie była, co to ona nie robi itd itd. muszę zacząc sie do niego bardziej kleić wtedy to ja zdenerwuje :D macie jaies pomysły jak wkurzyć jeszcze taka przyszlą teściowa? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1234
p***y te teściowe! a przyjmuje sie ze to teściowa ze strony kobiety do mężów sa wredne! Gówno prawda!! Mamusiki ktore zazdrosne o synusiów to podłe p***y!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszę jako teściowa, dumnie posiadająca dwie synowe. Wstyd mi za kobiety, które zachowują się jak te, które Wy opisujecie. Rywalizacja, dogryzanie, zazdrość??? Ja jestem z moich synowych dumna, a wiecie dlaczego? Bo mam super synów, którzy potrafili poderwać takie mądre i ładne KOBIETY. Jedna synowa gotuje takie cuda, że nawet w eleganckich restauracjach takich nie widziałam, a druga szyje przepiękne ubrania, firany, ma w rękach taki plastyczny talent. Zrobiła mi żyrandol z koronki, kryształków i białego tiulu. Wygląda pięknie, wszystkie sąsiadki i znajome padają z zazdrości! Miałabym z nimi rywalizować? Toż to młode piękne dziewczyny, wiele rzeczy robią dużo lepiej ode mnie i mnie to cieszy! Dzięki synowej zmieniłam dietę- pokazała mi, że można smacznie przyrządzić rybę, nauczyła używać oleju kokosowego. Mój lekarz był w szoku, tak mi się ciśnienie i cholesterol poprawiły! Ciągle moich chłopaków strofuje, żeby o dziewczyny dbali jak mogą, bo to Anioły! Ps. Raz w miesiącu dzieciaki proszą mnie o pierogi :) To juz taka tradycja...Kleje cały dzień! Ruskie, z jagodami, z kapustą. Jestem MISTRZYNIĄ PIEROGA. Tak mnie nazywają. I to mi wystarczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona jest nienormalna!!!!!!!!!!!!!!!!!!! zerwij kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gosc z dnia 09.08.13 Az milo sie czyta Twoja wypowiedz. Szkoda, ze nie ma wiecej takich kobiet jak Ty, widac, ze jestes spelniona i madra kobieta. Gratuluje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaaaaaa, tylko szkoda, że to prowo!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie sądzę, żeby to było prowokacja. Niestety, są takie kobiety i co gorzej, co raz ich więcej. To dewiacja. Przeniesienie, mąż się już nie bardzo interesuje, to trzeba pokazać swoją wartość. I to jest zupełnie budowanie relacji z mężczyzną nie z synem. Chyba jedyne co możesz zrobić, to powiedzieć, w rozmowie w cztery oczy, że to niezdrowa relacja, ale wątpię czy coś wskórasz. Chwalić Boga, męża masz za sobą. musisz to tolerować, bo jednak mężowi, nawet jeśli twierdzi, że mu to loto, to gwarantuję, że cierpi i jest mu wstyd, głupio i w ogóle do nieczego. Może spróbuj ją chwalić? to na prawdę biedna osoba, nieszczęśliwa. Nie warto z taką walczyć, bo co uzyskasz? nerwy i tyle. Mąż się będzie źle czuł, teść też, osoby wokól = świadkowie absurdu - też. Chyba jesteś wyważoną osobowością, skoro nie dżesz otwarcie "kotów". Chciałoby się powiedzieć do słuchu, zgnębić, odgryść się - to nic nie pomoże. Raczej po prostu-mamusia to anioł, takie ciacho, taka zupka, takie śniadanko, Co ci zależy? i tak jesteś w sytuacji bez wyjścia. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja piszę, że prowo to wpis z 22:02!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość güa2
Ja mialam podobnie ale niestety moja tak zachowywala sie w stosunku do mojego meza, i brata denerwowalo jak nic wkoncu po klutniach,prosbach,placzach ....POMYSL "wszystko robisz lepiej to prosze bardzo " prawie 6 mies. nie gotowalam ,sprzatalam, zero zakupow tylko " mama ty to zrobisz lepiej " moj sie denerwowal a znajomi wiedzieli o co mi chodzi ,wkoncu sie jej znudzilo i stwierdzila ze moge sama cos zrobic a ja niemoglam bo ona wie lepiej i jak przestala to udawadniac to jeszcze jakis czas dzwonilam z zapytaniem " jak mam zrobic kawe zeby mezowi smakowala " "no to ile wody ile kawy" "maly kubek czy duzy" tak sie jej znudzilo ze stwierdzila a co mnie to obchodzi ja mojego meza wystarczajaco dlugo obslugiwalam a teraz ty martw sie o swojego mnie kiedys zabraknie. :) dzis wszyscy za jej plecami smiejemy z tego. Tylko moj brat ma nadal problemy ale jemu to pasuje nadal nieposiada kobiety wiec mama sie przydaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozna przyznac racje autorce,ale cos nie do konca.To jest takie dziwne ,ze syn jest niby matki,a potem ma byc niby zony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co w tym dziwego? taka kolej rzeczy w życiu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro dla gościa wyżej to coś dziwnego to pewnie jeszcze sypia ze swoim synem ;) patologia......... A post z 22.02 wcale nie jest prowokacją. Znam takie teściowe które naprawdę są w porządku! Tylko te zazdrośnice niedowartościowane które wiecznie w centrum uwagi muszą być bo chyba kryzys wieku średniego mają tak sie zachowują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już widzę jak te co najwięcej ubliżają teściowym same oddadzą swojego syna pierwszej napotkanej przez niego dziewusze, która mu wystawiła tyłek i od tej pory uważa, ze ma być całym jego światem!!! już widzę dziewczyny, jak się usuwacie w cień, nie wtrącacie do niczego i czekacie w gotowości bojowej, aż młoda d*pka pozwoli waszemu synowi odwiedzić was raz na trzy miesiące! aha! i nie zapomnijcie o najważniejszej rzeczy! jak już pospłacacie trzydziestoletnie kredyty za wasze mieszkanie to koniecznie od razu przepiszcie prawo własności na syna i synową po równo! a same kupcie sobie już tylko tanią trumienkę i czekajcie na zgon!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nie mói o takim zachowaniu, czy usuwaniu w cien! Tylko chodzi o ubliżanie i wymuszanie uwagi na sobie kosztem inncyh. chyba gość wyżej nie czytał postów. Żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to się zaczyna już jak dzieciak przychodzi na swiat,maz bee a dzidzia całym swiatem,tzw porypane mamuśki,pelno takich i jak jest stara to wcale się nie konczy,nie oddac ssacza cyckowego innej zadanie nr 1 a maz?a w d***e z nim tak było i będzie,zboczone chore mamuśki polki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×