Co myślicie o takim związku

Co myślicie o związku w którym mężczyzna mimo że: - dba o kobietę, jej wygodę i bezpieczeństwo, dobrą dietę, -spełnia jej zachcianki, to nigdy: - nie powiedział jej że ją kocha, -często wspomina przy niej znajomości z innymi kobietami, -związek traktuje jako układ z ustanowionymi na początku zasadami -sex dość instrumentalnie -generalnie brak uczuciowości -wspólne mieszkanie jako życzenie kobiety -a ewentualne dziecko też jako wynik indywidualnego życzenia swojej kobiety? Tak z Ciekawości pytam

smutne ale dosc typowe zwlaszcza w wyzszych sferach

to raczej układ niż związek ale ludzie czasami są ze sobą z takich powodów jeśli obydwie strony się godzą na cos takiego to co tu komentować

Yyy, co to właściwie za związek? O_o Żeby mieć się do kogo czasem przytulić wnocy? Ja tu nie widzę żadnej więzi, a jakieś takie, nie wiem, korzysci raz na jakiś zcas?

no ale zawsze to lepsze niż stara panna i pies lub kot :)

Mnie zaintrygowało to "dbanie o jej dietę" :P a tak poważnie, to nie jest to związek tylko układ właśnie więc nie ma co liczyć, że nagle pojawi się miłość.

Niestety to smutne...i czasem coraz trudniej... bo świadomość ze to tylko partnerstwo boli. Generalnie w mysla zasady, albo się godzisz na to oferuję albo pakuj sie i za drzwi.

on tobie stawia przedstawione powyzej zasady a jak ci nie pasuje i sie stawiasz to wyjazd?

tak mysle, moze gdybuscie mieli dzicko nabralby do ciebie bardziej oksytocynowych odczuc

pytanie: czy on jej faktycznie nie kocha, czy tylko nie jest wylewny uczuciowo. bo z tego traktowania, to w sumie wynika, ze daje jej duzo z siebie.

a jesli chozdi o "zasady ukladu" to chyba wszystkie zwiazki maja jakies tam zasady.

Dziecko nie wchodzi w grę...Właśnie to bardzo trudny temat bo z jednej strony dba (to taka potrzeba jego ducha aby dbać o kogoś) a z drugiej strony na pewno jest w pewien sposób "ułomny uczuciowe" i to ciągłe podkreślanie ze albo się akceptuje i docenia to co robi dla kobiety albo "droga wolna". Zawsze tez podreśleśla ze ważne wydarzenia w zyciu związku jak wspólne mieszkanie itd to inicjatywa partnerki. Ciężki orzech do zgryzienia.

a byly jakies sytuacje, ze kobieta ta chciala czegos, a on sie nie zgodzil?

Zależy co...jeśli chodzi o ubrania, zachcianki jedzeniowe to zawsze wszystkie życzenia spełnia oczywiście w granicach rozsądku i to jest miłe. Jednak gdy kobieta wyznaje problem np ze brakuje trochę czułosci, a wg niego to nie jest problem to kobieta słyszy " widocznie nie docenia tego co ma i za drzwi". Na pewno w takich sytuacjach nie można liczyć na zrozumienie a czasem wystarczyłoby tylko przytulić i powiedzieć ze będzie dobrze...eh.

niezrozumiale piszesz. bys moze wychowanie bez ojca sprawilo, ze jest nieco "kaleki" emocionalnie. a scislej w wyrazaniu uczuc. widac taki typ i juz sie nie zmieni. natomiast wspominanie innych wskazywaloby mi na chec bardziej imponowania tobie niz wzbudzenia zazdrosci a to swiadczy, ze nie jest tak do konca ciebie pewny a nawet byc moze ma kompleksy. reszty ne rozumiem o tej kobiecie i domu?bu?

po co czekac az cie przytyli? nie mozesz ty go piescic tulic i calowac bez jego zgody? rzadko ktory facet jest wylewny i lubi mietosic sie bez nadziei na pukanko