Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Chaku

Jestem ateistką a rodzice chcą mnie zmusić do bieżmowania

Polecane posty

Gość Chaku

Mam problem, z którym boryka się chyba większość ateistów. Nie wierzę w Boga już od dobrych paru lat, jednak dopiero teraz dotarło to do moich rodziców. Oczywiście była awantura. Co dziwniejsze, nie są oni zagorzałymi katolikami, w kościele bywają jedynie na ślubach, pogrzebach itp. Kiedy powiedziałam im, że w liceum nie mam zamiaru chodzić na lekcje religii i nie przyjmę bierzmowania powiedzieli, że jak będę dorosła to będę mogła sobie wierzyć w co zechcę (mam 16 lat), ale teraz to oni decydują na jakie lekcje chodzę i pójdę do bierzmowania BO TAK. Nie wytrzymam już tego dłużej, coraz bardziej nie mogę doczekać się aż ucieknę z tego domu. Proszę o pomoc, jak mogę ich przekonać i jak mam z nimi rozmawiać, skoro oni wszystko przekręcają, zachowują się jakby nie rozumieli co do nich mówię. BLAGAM POMOCY! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz szybko wyprowadzić się z domu i znaleźć środki na własne utrzymanie, wtedy nikt Ci d**y zawracać nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na lekcje religii pewnie będziesz musiała chodzić, ale rób wszystko, żeby Cię klecha nie dopuścił do sakrmentu. Nie wiem czy religia się wlicza do średniej bo jeżeli tak (co samo z siebie jest skandalem), to miganie się na lekcjach może Ci bokiem niestety wyjść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja nie byla
masz prawo do swoich decyzji a kazdy sakrament brany na sile jest zlym pomyslem natomiast ateizm w wieku lat 16 nie jest spowodowany doroslym swiadomym wyborem bo na podejmowanie takich decyzji jestes za malo dojrzala skoro masz takich rodzicow to za chwile beda cie pewnie zmuszac do slubu koscielnego po to aby sie pochwalic sasiadom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak widać nie tylko ateistką ale również też na "a" analfabetką :D Bierzmowanie piszemy przez RZ. Chyba, że z bieżnikowaniem pomyliłaś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chaku
Nie wierzę, ponieważ w życiu spotkało mnie wiele złego i to zmieniło całkowicie mój światopogląd (moi rodzice nie wiedzą o tym co się stało, jest to dla mnie zbyt trudne by im powiedzieć), nie wiem co może mi pomóc, akty prawne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chaku
Każdemu może zdarzyć się błąd, nazywaj mnie jak chcesz, ale jeśli nie masz nic do powiedzenia w temacie to zwyczajnie nie pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośću
i uważasz że oni też się nie zaprą? pierwsza zasada negocjacji nie argumentuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co mogłoby Ci pomóc - LANIE wolność taka i owaka - za dobrze jest i w głowie się przewróciło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość poranny
Ja miałam ten sam problem tyle, że ponad 15 lat temu ;) Wtedy, aby przystąpić do bierzmowania trzeba było zaliczyć 100 pytań... No i po prostu nie zaliczyłam pytań, a tym samym nie dopuszczono mnie do bierzmowania, haha :D Mimo nacisku rodziców i tak wyszłam na swoje i nie żałuję, w zasadzie do niczego nigdy mi to nie było potrzebne, a statystyk kościelnych nie chciało mi się zawyżać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja nie byla
to dla ciebie: Boze umieranie Umarli dawni bogowie i nie ozyja wiecej. Nie bedzie Nike bez glowy Wenus opadly rece. Nie zyja ozyc nie moga obcieto skrzydla bogom. Tak umieraja i oni: krew cieknie z rany lepka. Tak Sziwa umieral bez dloni. Tak Budda umieral bez pepka. Nie zyja ozyc nie moga. A swieci nade wszystko gina od nog i od ramion. I Chrystus umiera i Chrystus kiedy Mu krzyz polamia. I jeden tylko Jehowa myslal ze sie uchowa. Obcieto skrzydla Bogom, nie zyja bo ozyc nie moga. On przezyl niejeden pogrom. Jako ze z ciala obran Oby to jakos przeczekal-ale uczynil czlowieka na podobienstwo swoje i obraz. I wedle tego obrazu i On - poszedl do gazu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób tak, żeby tego żałowali - nie chodź na te spotkania, nie zbieraj podpisów, a jeśli cię dopuszczą, to wyjdź z kościoła albo powiedz coś chamskiego, a jak rodzice będą mieć pretensje - no przecież mówiłam, że jestem ateistką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja nie byla
wiec dyskutyjac na temat isnienia badz nieistnienia Boga nie uzywaj argumentow wprost z obozow koncentracyjnych ludzi ktorzy tam poszli do gazu spotkalo wiecej zlego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwa lata temu sama poszłam do bierzmowania z przymusu. Nie jestem chyba ateistką, ale do kościoła już nie chodzę. Wtedy musiałam, byly awantury, krzyki, płacz. Nie mialam wyboru. Poszłam i dałam sobie spokoj, ale nie zdalam żadnych pytan ani tym podobnych rzeczy. Gdybym musiała, to bym tego nie zrobila i bierzmowania by nie bylo. Rób to, co uważasz za słuszne z samym sobą. Aha, i jeśli ktoś mowi, że jesteś za młody by być ateistą, to jakim prawem nie jesteś za młody, by być katolikiem? To jest Twój wybór, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja nie byla
nie rozmawiamy tu o katolicyznie tylko o Bogu, ktory nie jest Bogiem wylacznie katolikow ale chociazby i Zydow (przeciez Tora nie uczy o innym Bogu jak o Bogu Ojcu) czy wszystkich odlamow protestanckich ktore wylamaly sie spod wladzy papiezy w toku dziejow odrobina dystansu by sie przydala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro jesteś ateistka to możesz iść na biezmowanie.poczuj się jak w teatrze, weź udział w tej szopce.może wyciągnij kasę od rodziców na ubranie i umalowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś ateiską analfabetką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co pamiętam 16 latka może już o sobie decydować w sprawach wiary, ale nie jestem pewna - sprawdź. poza tym Twoja rozpacz może świadczyć o tym, że masz z tym jakiś kwas, problem psychiczny na tle religijny lub cuś, normalny ateista podchodzi do tego normalne, a Ty z domu chcesz uciekać. radzę wizytę u specjalisty, najlepiej psychologa księdza i egzorcysty:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz w Polsce 80 % ludzi jest takimi katolikami jak twoi rodzice, ale przyjmuja ksiedza na koledzie, robia chrzciny dzieciakom, komunie, biora sluby koscielne itd, bo MUSZA. W Polsce jak nie przyjmiesz ksiedza na koledzie, to sasiedzi I rodzina ci zjedza, nie masz wolnosci wyboru, musisz, glupie ludzie daja sie manipulowac darmozjadom, ktorzy od nich kase wyciagaja, a im pomagaja w tym ci od ktorych ta kase juz wyciagli...Hipokryzja... Wiesz ilu panow dyrektorow chodzi do kosciolka co niedziele, a w tygodniu nie maja skrupulow pomiatac ludzmi jak zwierzetami, ponizac I kopac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie byłam u bierzmowania- w sumie nigdy nie byłam wierząca i nie miałam żadnych religijnych potrzeb, nie chodziłam do kościoła, ale rodzice kazali mi chodzić na religię, żeby się nie wyróżniać- w sumie, to gardzę nimi trochę za ten konformizm. jednak nawet nie brałam pod uwagę, że miałabym iść do bierzmowania- co innego chodzić na lekcje z jakąś ograniczoną umysłowo katechetką i robić na nich zadania z matmy, a co innego brać udział w obrzędach. starzy musieli, to zaakceptować i tyle. nawet nie pamiętam żadnych dyskusji, zresztą z tego co pamiętam, to były jakieś egzaminy, do których ani się nie uczyłam ani nie podchodziłam. od pierwszej LO nie chodziłam w ogóle na religię i wszystko było ok. już bez przesady- 16 latka to nie 7-latek, żeby jej rodzina narzucała wiarę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do religii powinna przystepowac osoba dorosla, a nie na sile rodzice chrzecza male dziecko w jego imieniu, hipokryci, co trzesa d**a przed rodzina i sasiadami, bo co ludzie powiedza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz do sądu rodzinnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie mam, wierzę w Boga ale odrzucam każdą religię. Z Bogiem potrzebuję obcować codziennie, poprzez modliwę, czyny, rozmowę. Nikomu nic do tego, mama niczego nie narzucała, brat jest satanistą więc inne rejony, drugi ministrantem ale też się nie wtrącał, wolność wyboru przede wszsytkim, narzucać innym jest głupio i łatwo, proponuję zająć się sobą i nie marnować życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×