Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zonaaaaonaaaa

Co zrobic z takim mezem

Polecane posty

To pani powyzej. I to jest wlasnie zdrowe. Ze bawicie sie i gotujesz mu rosokek na kaca. I tak powinno byc. Autorka tematu ma zal do meza o to ze wyszedl raz na ruski rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edita, domyslam sie ze Ty nudna zona nie bedziesz;p zapewnisz mezowi chlansko od rana do nocy a i ejszcze po tym wszysytkim posprzatasz:) bo maz nie moze miec nuudno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem, ze rozterki miala zona a nie Ty Editta anyway, kazda z Was ma jakies wypaczone rozumowanie, przesadzacie mam wrazenie w kazda strone. Mezowi nie mozna pozwalac na wszystko, trzeba stawiac ultimatum i jakies granice, inaczej nie zapracujemy an szacunek. Ja nie jestem ani wywloka, ani nudna zona z rozstepami. Moj maz szanuje mnie za poczucie odpowiedzialnosci, obowiazkowosc, troske.. on jednak sam tez jest takim czlowiekiem i zna umiar. Trzeba si epoprostu dobrac. Jak sie dobierze takiego "gnoja" ktory bedzie mial nas w d***e, to niezaleznie od tego czy mu zrobimy afere po imprezie czy otrzemy zarzygana morde z wyrazem milosci i szacunku i tak bedzie mial nas w d***e:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem, ze rozterki miala zona a nie Ty Editta anyway, kazda z Was ma jakies wypaczone rozumowanie, przesadzacie mam wrazenie w kazda strone. Mezowi nie mozna pozwalac na wszystko, trzeba stawiac ultimatum i jakies granice, inaczej nie zapracujemy an szacunek. Ja nie jestem ani wywloka, ani nudna zona z rozstepami. Moj maz szanuje mnie za poczucie odpowiedzialnosci, obowiazkowosc, troske.. on jednak sam tez jest takim czlowiekiem i zna umiar. Trzeba si epoprostu dobrac. Jak sie dobierze takiego "gnoja" ktory bedzie mial nas w d***e, to niezaleznie od tego czy mu zrobimy afere po imprezie czy otrzemy zarzygana morde z wyrazem milosci i szacunku i tak bedzie mial nas w d***e:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izka Izka
nie wiem w czym widzisz problem. Mąż wychodzi raz na jakiś czas. Zadzwonił do Ciebie i zapytał się czy może jeszcze zostac a Ty już wtedy pokazywałaś fochy, że jego mamausia nie jesteś itp...no bez przesady. Biedny ten Twój facet. Pewnie najchętniej chciałabys aby ciągle siedział w domu jak piesek na krótkiej smyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W*********m się bo ja też bym sobie poszła się pobawić do rana. A on nie dość ze polazł to zostawił cie z dzieckiem samą. Umowa to umowa. skoro miał wrócic o 23 to niech się trzyma. Inna sytuacja jakbyście wcześniej się umówili co do np. tej 5 rano. Umowa to rzecz święta dla mnie-w ten sposób się sprawdza czy można na siebie liczyc. Na twojego męża nie można widać. Inną sprawą jest to że ja i mój maż nie chodzimy osobno na potańcówki. Ale to kwestia dogadania. On nie chciał abym ja chodzila sama a ja nie chce aby on chodził sam. Idziemy razem bawimy się razem i pijemy też razem. I jeszcze raz zaznacze że to bardziej z inicjatywy mojego męża nie chodzimy osobno... Mąż sam to ew. na piwo wyjdzie raz na pare miesięcy. Ale jest tak zarobiony że woli ze mną i z córcią spedzic czas ,wyjść na spacer , czy film obejrzecniż łazic po pijackich spelunach. Osobiście uważam to za bardzo gówniarskie -wyjść- mówic ze wroce o 23 a wracam o 5. I to jeszcze mam małe dziecko. Twój mąż zachował się jak gówniarz i tyle. A na takie gówniarskie zachowania nawet nie wiem co ci poradzić bo po prostu mój mąz się tak nie zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to co? idź do sklepu, kup mu ibuprop, izotonik, zrób lekki obiad a jak wstanie daj buziaka, zapytaj czy się dobrze bawił i przeproś za tego kretyńskiego focha, którego walnęłaś, jak dzwonił pytac czy może jeszcze zostać... facet raz na jakiś czas wyjdzie się spotkać ze znajomymi, a AMBITNA HRABIANKA ma problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój maż ja wie ze ma wrócic na 23 to by nie był na tyle głupi aby dzwonic i typac czy może zostać do 5. No proszę was. Ale widać rózni są mężowie....współczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaheira ty idz lepiej sobie bo czasem jak cos napiszesz to po prostu rzyg bierze , czytając twoje wypowiedzi na kafe to się flaki przekrecaJĄ W BRZUCHU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mowie ze malzentwo to tortura i kazda zona jedt nudna. Chodzi mi o to ze dla niektorych tak to wlasnie wyglada. I to jest smutne.. ps. Zona bede 20 maja 2014. W moje 30 urodziny. Slub biore buddyjski w swiatyni w Kyoto. mowie serio :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieję że CI się te flaki w końcu przekręcą...moge się wypowiadać jak każdy, nie musisz się ze mną zgadzać, ale skończ wreszcie srać pod każdym postem, bo bez względu na to co bym napisała i tak byś dodała jakiś kretynizm, byle tylko wymienić mnie z nicka...obsesje masz? zakochałaś się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No proszę cie pierwszy raz ci napisałam docelowo :D widać masz więcej wrogów niż ci się wydaje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eee! To mój mąż ma ze mną dobrze, sama mu powiedziałam, żeby wychodził gdzieś z kolegami raz na czas bo tylko w domu siedział. Wypije 2-3 piwka, wraca zawsze zadowolony, odstresowany i mowi że ma super żonę. Wraca o której chce, bo skąd ma wiedzieć jak sie impreza potoczy, proszę go tylko o smsy cojakiś czas żebym się nie martwiła, ze coś mu się stało i jest git. Zaufanie do siebie mamy, wiem, że na dziewczynki nie chodzi, jest odpowiedzialny. Mi się też nic nie dzieje jak z dzieckiem zostaję sama, w końcu i tak śpi grzecznie zazwyczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie powie taka wprost męzowi gdy dzowni i sie pyta czy może dłużej zostac " nie możesz, miałeś wrócic o 23:00 więc wracaj" albo że może być jeszcze godzinę tylko mówi, że ma robic co chce i się jeszcze focha gdy facet robi co chce. Baby ciągle robia problemy i to same je sobie robią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Namawiaj namawiaj :D przynajmniej jak potem pusci cie bokiem to będzie mógł powiedzieć: " Sama mnie namawiałaś":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaaaa.... Trzymaj go w domu na lancuchu to nie zdradzi. jak facet chce zdradzic to zdradzi i nic z tym nie zrobisz. Kto powiedzial ze ludzie sie bzyksja tylko po nocach. Moze do pracy tez go nie puszczaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Editta Van K Jak ja nienawidze takich nudziar ktore uwazaja ze po slubie i dzieciaku sie tylko siedzi w domu i zamula. Szkoda mi twojego meza... Daj mu pozyc troche i sie rozerwac. Siedzenue z toba i dzieckiem w domu jest NUDNE >>>> o jaka wyzwolona paniusie, a dziecko to samo sie zrobilo, I to kobieta ma z nim tylko w domu siedziec, bo jasnie ksiaze co d**a tylko potrafi ruszac musi sie zabawic, bo zycie jest nudna, no masakra. Jestem z moim mezem juz 18 lat I nigdy mi takiego numeru nie zrobil, a jakby to na drugi dzien nie wazne czy jest na kacu czy nie, zostawiam go sama z dzieckiem, a sama wyjezdzam na wakacje na 2 tygodnie. Tak powinnas zrobic autorko topiku, jak bedziesz pozwalac sie chlopu "nudzic" pozbawiajac go obowiazkow I zabieranie mu "brudow zycie" spod nosa, to zacznie sie nudzic. Facet ma wiedziec, ze dziecko jest tez jego, jak nie potrafi tego zrozumiec, to trzeba z nim ostro, tak jak napisalam, zostawic dziecko I samej jechac na wakacje. Brtyjki tak robia. Tamtejsi faceci jak chca widziec swoje dzieci, albo miec dzieci zadbane, a nie zaglodzone, czy wyniszczone, czy zaniedbane, sami musza o nie dbac, Brytyjka ma w d***e, jak facet sie chce zostac z dzieckiem, gdy ona idzie na bibe, to zostawia same dzieci w domu I ma gdzies co sie znimi stanie, ewentualnie wynajmie najtansza opiekunke, ktora zrobi impreze w domu, a fectowi powie, ze dzwoni na policje powiedziec, ze facet probowal zg****ic dziecko, I facet juz do konca zycia swojego dziecka nie zobaczy. Wiec faceci jesli chodzi o swoje dzieci sa milusi, jezeli chca widziec swoje dzieci. Z tym gatunkiem trzeba ostro, bo inaczej mysli tylko swoim leniwym fiutem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Editt>> to ty nawet jeszcze mezatka nie jestes ani dzieck anie masz, a juz dobre rady dajesz, to super, zes taka madra. Zobaczymy jaka ty bedziesz rozrywkowa, jak bedziesz miala male dzieci, ktore nei potrzebuja imprez do rana I rozrywkowego tatusia I mamusi, ale spokoju, odpowiedzialnosci, stalego zycia i nudnej normalnosci. Dzieko, ktore tego nie ma, a juz szczegolnie male, placze caly czas, jest drazliwe, gorzej sie uczy, ma problem z koncentracja, w wieku pozniejszym gorzej sie uczy i ma problem zyciowe. Ale to ty jestes ekspertem -jasnowidzem, co ja mezatka 18 lat staz i 3 dzieci moge o tym wiedziec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niesety natura ludzka jest taka, ze jak sie jej pofolguje i czlowiek widzi, ze moze sobie na duzo pozwolic, to sobie pozwala. Dotyczy to zarowno kobiet i mezczyzn, ale mezczyzn czesciej, bo zwalnia sie ich z ich obowaizkow jako ojca i wtedy nie wiedza co ze soba zrobic. Jak jeden z drugim ma zajecie, to nie ma czasu na myslenie o p*****lach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlanie nie! Jak ktos ma doze zabawy od czasu do czasu to jest ok. A osoba jtira zerwala sie z lancucha ma preferencje do przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozatym takie dziecko c***a rozumie i pamieta i jak tatus wroci raz do domu o 5 rano to nie zrujnuje mu dziecinstwa. Predzej nadopiekuncza p*****lnieta przewrazliwiona mamuska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A my z mężem zawsze razem na imprezy chodzimy ostatnio razem w niedziele wloczylismy sie we dwoje i mąż potem w domu mówił ze sie z***biscie bawił i super wypad mieliśmy jego slowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po knajpach oczywiście :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem autorki. Ja wyganiam meza raz na tydzien by pogral z kumplami w pokera, wypil piwo, pogral w kosza. Bez przesady. Raz na pol roku moze popije sobie zdrowo i wraca o 4 nad ranem, to zawsze podaje mu aspiryne, rosol .Jestes zwykla kwoka. Moj maz jest super ojcem, swietnie zajmuje sie dzieckiem, wiec tym bardziej ma prawo raz na tydzien wyjsc z kumplami na te kilka godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A poco szedł bez ciebie? Żeby sobie inne pociumciac. Norma. I ta 5 rano dziwne to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adm
proponuje ci tak w ogóle kupić słownik ort

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×