Czu te malzensto ma szanse przetrwac

Moja siostra jest mężatką od miesiąca. Trochę boję się o jej małżeństwo. Oboje pracują od 8-18 on często do 19. Razem chodzą na scianki spinaczkowe, baseny, klengle, do klubów, ale każde z nich po pracy idzie na: ona zumbe lub areobik on do siłowni. 2 razy w miesiącu wychodzą osobno do klubów ona z koleżankami on z kolegami. Trochę się martwe czy w ogóle to małżeństwo jest wstanie przetrwać. Widać że bardzo się kochają.

trzeba dać im czasu, może kiedyś zapragną częściej być ze sobą niż osobno

Wszysykie weekendy itp sEdzaja razem.

Wszysykie weekendy itp sEdzaja razem.

czemu zazdrościsz siostrze małżeństwa?

Nie zazdoszcze bron Boże. Boję się żeby się jej te małżeństwo nie rozwalilo bo wiem jak ona go kocha. Imprezy 2 razy w miesiącu na samotności to takie bie ciekawe.

A ty mężatka?

Nie ja mam dopiero 21 lat.

A masz chłopaka?

Tak.

Moje małżeństwo wygląda podobnie, jestesmy razem 10 lat. Dla nas to jest idealne. Nie jestesmy zwolennikami związków klaustrofobicznych

To chyba nie taki wspaniały jak mąż siostry jak widać.

Niby czemu. Cieszę się jej szczęściem.

No to jak cieszysz się ich szczesciem to nie wiem w czym problem.

Teraz tak młodzi robią.Dawniej zawsze razem,tak było u mnie.Kiedy jechał na ryby,odetchnęłam.Lubiałam jego wyjazdy.Z wiekiem mu przeszły rybki,ale dzieci wyfrunęły i lubimy swoje towarzystwo.Cały czas razem.

Boję się o nią. Nie chce żeby te małżeństwo się posypalo bo wiem jak ona go kocha.

Masz 21 i myślisz że wszytskie rozumy zjadłaś dlatego będziesz ratować małżeńśtwo siostry przed problemem, którego nie ma? Widać , że nie masz co w domu ze sobą robić.

Pomogłabyś mamie w zmywaniu po kolacji albo co.

Ale gdzie jest niby ten powód, dla którego małżeństwo miałoby się rozpaść?

A co cie ich malzenstwo obchodzi??? To ze nie spedzaja kazdej chwili ze soba to dobrze. Ty pewnie jestes typem ktory wisialby facetowi na szyi 24 godziny na dobe.