wszyscy sie dziwia ze nie chce sie opalac ani jezdzic na wczasy i wycieczki

a czas wolny najchetniej spędzam w domu- żadnych spacerów i sportów na wolnym powietrzu,zadnych wyjazdów w plener , na zielona trawke- odpycha mnie to, gdybym miala do wyboru wczasy w luksusowym hotelu i siedzenie w domu to wybrałabym dom

jestem zagorzała domatorka i igdy widze w tivi i w gazetach jakie sa tłumy w miejscowosciach turystycznych , na plazach - to za nic tam nie pojechałabym odpycha mnie to

tłum jest okropny lepiej siedziec w domu

Ja też lubię być w domu. Nie lubię urlopów nad morzem czy jakieś tam inne bajery szmery, ale za to uwielbiam zwiedzać. Zwiedzać mogę całymi dniami. Ostatnio byłam w Peru i zwiedzałam całe Nazca, łącznie z ich tzw. rysunkami poza miastem. Nie lubię natomiast wylegiwać się na plaży, nie lubię luksusowych hotelów, wolę jakiś pensjonat z aneksem kuchennym, żeby sobie popichcić potrawy kuchni regionalnych krajów, w których danego czasu przebywam. Nie lubię siedzieć w basenie jak jakaś idiotka z drinkiem w ręku. Jak już wypoczynek, to zwiedzanie najciekawszych zakątków świata.

ja nie chce nigdzie podrozowac i niczego zwiedzac - wszystko mozna zobaczyc w tivi, gazecie w ksiazkach - i wlasnie taka postawa dziwi wiele osob bo ludzie mowia z e gdyby mieli duzo kasy to by se pojechali gdzies tam -ja gdybym miala miliony to bym s e kupila dom na odludziu i zadnych podrózy, wczasów bym nie praktykowała

czy sie lezy na plazy czy sie zwiedza - wszedzie sa dzikie tłumy-brr wiec lepiej siedziec w domu

jestem kompletnie nieciekawa swiata i ludzi -

Ja również jestem domatorką ale nie taką skrajną jak autorka;) Uwielbiam wczasy , wycieczki fajne wyjazdy w ciekawe miejsca. Natomiast nienawidzę spacerów po osiedlu, parku , siedzenia na ławce i rozmawiania o niczym , spotykania się na kawę itp. Wtedy wolę siedzieć w domu.

swiat to dno - ja trzymam sie domu i nic mnie nie obchodzi ze miliony ludzi jezdza sobie na wczasy i wycieczki

racja