Czy jest tu ktoś z Kalisza lub

Ostrowa Wielkopolskiego?

z sieradza :D

z okolicy ;D

powiedzcie mi jak tu znalezc prace ??? ja szukam szukam i nie moge znalezc :(

Spoko, ja jestem już na bezrobociu 1.5 roku ;) i jestem po jednym stażu który też niechętnie dają w PUP więc cóż... norma ;) CV to wysyłam hohoho i jeszcze trochę. Ale trudno być osobą młodą po szkole po wyższych studiach i jeszcze z 5 letnim doświadczeniem. Ja obecnie mam 21 lat, II rok studiów informatycznych, mam technika z informatyki i co? i d*pa ;)

a ja jestem z ostrowa. nie mam pracy od roku. z zawodu jestem kosmetyczka i technikiem faramceuta. w zawodzie jeszcze nie pracowalam jakos do cholery nie moge sie dostac nigdzie np do salonu kosmetycznego bo chca z doswiadczeniem ktorego nie mam i nikt nie chce mi dac i dobrze wiem ze ta szkola jest zrobiona na marrne... tez nie wiem jak w tej dziurze znalezc prace jedynie jakis telemarketerow do holiconu chca ;/

up

Ooooo Holicon... myślałam że padnę jak mi tam propozycję dali :D Nie dość że nie to stanowisko co miało być to jeszcze kuwa warunki takie że żal. A ja nawet nie mam co w zawodzie szukać, może jak dostane inżyniera to coś zdziałam. Ale nawet do biura się dostać nie mogę. Do głupiej administracji biurem, jako sekretarka... już nie mówię że muszę jako informatyk od razu robić...

ma ktoś jakieś pomysły na prace w tych okolicach ???? a wy jak zdobywaliscie tu prace? macie jakies sposoby oprocz roznoszenia cv albo wysylania cv? albo moze ktos wie co powiedziec na rozmowie kwalifikacyjnej aby pracodawca wybral wlasnie was?

Znajomości- to jest metoda ;)

holicon??? hahaha a ich ogłoszenia non stop wisza na stronach internetowych ze szukaja specjalistow itp itd...ciekawe dlaczego tak czesto szukaja ?? :P

a bez znajomosci????? co do rozmowy kwalifikacyjnej? moze wypowiedzialy sie ktos co mowic aby dobrze wypasc jak odpowiadacie na pytanie na zarobki np?

a jak sie dostac chociazby do takiej biedronki? ktos opowie jak sie dostal?

Ja na zarobki zawsze odpowiadam że początkowo nie wymagam więcej niż minimalna krajowa ze względu na to że nie posiadam doświadczenia...

ehhhhhhhhhhhh i co ? na to pracodawca? dostalas sie po takiej rozmowie do pracy?

ja ciągle wysylam cv gdzie sie da chodze na rozmowy kwalifikacyjne i zawsze mi sie wydaje ze dobrze wypadlam i juz sobie robie nadzieje i d**a nie dzwonia eh:( i nie wiem czy cos zle mowie czy co?

Nie dostałam ;) Zawsze trafiam tak że ludzie sobie biorą po 20 os na rozmowę i na pewno ktoś się znajdzie kto ma to doświadczenie i się bardziej orientuje, a im widocznie żal czasu na krótkie wytłumaczenie co i jak robić i wolą takich co wiedzą co i jak i czasu poświęcać nie muszą :/

tez mm właśnie taki problem :( chodze na rozmowy kwalifikacyjne a tam stos cv-ek leży i od razu wiem ze jestem stracona obojetnie co nie powiem:( czy naprawde juz nie uda mi sie nalezc pracy? czy wszyscy chca tylko z doswiadczeniem na konkretnym stanowisku?????????????

To jest żenujące. Już się czasami zastanawiam czy jestem aż tak beznadziejna czy co... Ale dokładnie, wchodzi się do biura a tam pełno cv leży i też wiem ze już po mnie bo nie mam doświadczenia, w weekendy nie mogę pracować bo studia i niektórzy też się na to krzywią... Ogólnie to czekam na jakieś dotacje z działania 6.2 i chciałabym coś swojego otworzyć.... bo inaczej to do usranej śmierci chyba będę bezrobotna jak takie podejście będą mieli pracodawcy.

a może ktoś powiedziec jak jest w tym holiconie? pracowal lub pracuje tam ktos? bo sie zastanawiam czy tam nie isc skoro ciagle potrzebuja a ja nie moge znalezc pracy

no dokladnie :( ja juz nie mam sił... :( wysylam cv dzwonia do mnie ja juz uradowana ide na rozmowe, staram sie jak moge wypasc jak najlepiej i nic z tego nie wychodzi :(:(:( i nie wiem co robie zle :(

Mnie w holiconie przeraziło to ile osób jest w jednym pomieszczeniu... z 30? więcej może nawet, bo pomyliłam wejścia i weszłam przy tych biurach co chodzą. Są tam takie masówki że szok. Ja miałam propozycje pracy od 10 do 18. Bez sensu dla mnie bo bym od rana do nocy była w Poznaniu zanim bym dojechała zanim co nawet dla narzeczonego bym czasu nie miala... a wypłata... też bez szału. Chyba że ktoś nadgodziny by jechał. Bo ja miałabym takie minimum że od pn do pt i w tych godzinach. Plus premie za pozyskanie klienta itp. Ale wiadomo jak ludzie na ogół telemarketerów traktuje, wiem po sobie ;) Więc ciężko o premię.

Nie jesteś sama ;) Też zawsze zadowolona jestem jak dzwonią, bo to zawsze jakaś szansa, naprodukuję się i w ogóle i na marne to wszystko :/ A jak słyszę "oddzwonimy do Pani" to mi normalnie gul skacze :D

ostatnio usłyszałam coś nowego- skontaktuje sie z pania do piatku dojdziemy do porozumienia i porozmawiamy o warunkach pracy- i co????? duuuuuuuuuuuuuuupa eh ;/ juz mi sie nawet cv nie chce rozsylac :(

w holiconie hmm wyplata srednio to ok 700-900zl a traktuja tam ludzi jak debili jakby wszystkie rozumy pozjadali a sami lepiej nie umieja

Ja ostatnio miałam taki tekst "Jeśli się z Panią skontaktuję do piątku to znaczy że przeszła Pani do DRUGIEGO etapu rekrutacji a jesli nie to znaczy że podziękuję" :D Drugi etap mnie rozwalił u kolesia ;)

a gdzie byłaś na rozmowie? w jakim miejscu? bo ja ostatnio DOKLADNIE to samo uslyszalam !!!! :) i tez nie przeszłam do tego DRUGIEGO etapu hahahha

Mnie by nawet praca za 1/2 etatu zadowoliła ;) Chciałabym sobie trochę kasy na wesele odłożyć, bo chciałabym też mieć swój wkład a nie tylko rodziców ale jak tak dalej pójdzie to rodzice będą musieli wyłożyć bo ja nie mam z czego :/

Byłam w Środzie Wielkopolskiej u komornika :D też się oczywiście nie dostalam hahahahaha

ja mam dokładnie to samo :( też bym chciała cokolwiek dołożyć do ślubu bo za rok jakoś chcemy brać i głupio mi tak ze nie pracuje nawet :(