Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

majowoczerwcowa

MAJOWE MAMY 2014

Polecane posty

Gość kari1333
staraj sie myslec jak najbardziej pozytywnie :) bede czekac na info i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc olga
fajnoe na imprezce ale wiadomo ja nie poszaleje za duzo, wiec meza zostawilam z goscmi bo tak wyszlo ze jednak u nas impra, a ja zrobilam angielskie wyjscie,Za to rano wstalam i widze goscie po sobie posprzatali heh a dzis na obiadek mezus rosolek i kurczaczka robi, u mnie zaczyna sie 7 tydz mam nadzieje ze serduszko bije dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kari1333
gosc olga napewno serduszko bije :) ja mam nadzieje ze u mojego malenstwa zabije serduszko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ola
kari ja serduszko uslyszalam rowno w 6 tygodniu wiec ty tesz uslyszysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem kochane,jestem,czytam ,ale jestem tak zła i mama takiego doła,że nie chce mi sie pisać.Mam już cholernie dosyc tych mdłości,mam ich dosyc ,płakać mi sie chce.Wczoraj było mi tak niedobrze..a chciałam tylko wymyć sobie suszarkę na naczynia...cały dzien s******lony ile mozna leżeć ,ile razy mozna sie kłaść,ile razy mozna przerywać domowe obowiązki właśnie przez mdłości .Zapachy? one tez sprwiaja ,że mnie ciagnie na wymioty,że mam mdłości,Jak mam zrobic mężowi obiad kiedy zapach i wygląd mięsa,sprawia ,że jest mi niedobrze.od wszystkich zapachów ciągnie mnie na wymioty,a to worek z ziemniakami, a to zapach psa,a to mieso,a to kosz na smiecie,a to buty...noszzz qrwaaa Do tego czuje sie ciągle pełna jest mi niewygodnie ,nie ma we mnie życia.Waga? ja bez Ciązy jestem gruba i mam brzuch ,to co dopiero będzie dalej?! Chciałabym sie ruszac,spacerowac,chodzic,moze za jakis czas cwiczyc,ale jak? jak kiedy ciagle jest mi niedobrze.Przepraszam was ,za moje marudzenie ,ja na parwde jestem cierpliwa ,ale kurcze juz nie daje rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ola
GoSiCi przetrwasz to jak kazdy a moze niech to maz zrobi obiadek, i nie denerwuj sie tak, faceci dawali sobie rade bez nas wczesniej to teraz tez potrafia, a roboty nie przerobisz, trzeba przetrwac te mdlosci bo nic innego ci nie zostalo a jak ci zle to pisz do nas,a jak bedziesz potrzebowala to nawet przez tel, mozna porozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to fakt nie jest wcale tak latwo jakby sie mogło wydać że będzie .... a podobno będzie coraz gorzej... może juz nie z mdlościami ale z ociężalością.... wiec nic nam nie pozstaje tylko to przetrwać.... GoSiCi ciesz sie że możesz chodzić.... ja leżę nic nie moge zrobić.... (a już o porzadach , obiedzie dla męża moge zapomnieć) też mi czasem niedobrze..... na szczęście - czasem, ale to leżenie to dopiero kara.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam MAJOWE MAMUSIE :) czy można dołączyć ? :) Ja też spodziewam się dzidziusia w maju (gin wyznaczył na 21go), teraz mam 6tc. Jak na razie wszystko OK, ale od wczoraj tak mnie męczą nudności,że powoli już nie daję rady; ani patrzeć na jedzenie nie mogę ani wąchać ...feee ogólnie kiepsko..:( Dodatkowo spanie całyyymi dniami i takie dziwne dreszczowe telepanie jak zbyt dłgo się nie wyśpię. Od wtorku idę na L4, bo jeszcze pracuję, i jak znowu usłyszę, że "ciąża to nie choroba" to gwarantuję, że się wkur* ! Ciekawe czy ktoś kto to wymyślił kiedykolwiek był w ciąży i miał takie "świetne" samopoczucie..? U mnie dodatkowo specyfika pracy - mega stresująca - nie pozwala mi na ryzykowanie. Przepraszam Kobitki, że tak narzekam, ale musiałam się gdzieś "uzewnętrznić" :) Jutro idę dogina, mam nadzieję, że nudności chodzziaz trochę ustąpią......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękujemy za życzenia :) Witam nową mamę, fajnie, że nas więcej :) Miłej niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kari1333
jak wam dzien mija dziewczyny ?? ja dzisiaj mam straszny dzien, jestem mega senna i caly czas glodna ale nic mi nie smakuje i nie wiem na co mam ochote :( mierzylam cisnienie mam troszke obnizone i czuje sie jak bym byla lekko pijana... ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za miłe przyjęcie :) mi dzień mija na spaniu , spaniu i jeszcze raz spaniu i na chwilowych pobolewaniach brzucha. Nudności trochę ustąpiły, ale jak zgłodnieję to pewnie wrócą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kari1333
wpolczuje Ci... ja w sumie zadnych objawow prawie nie mialam i to mnie bardzo martwilo, tylko pobolewaly mnie piersi, i siusialam czesciej ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc ola
a ja mam straszna ochote na popkorn i juz zlecilam zakup mezusiowi, poza tym znajomi mnie rozpieszczaja ,Witaj nowa kolezanko mamy ten sam termin:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kari1333
ja jeszcze o ciazy nikomu nic nie mowilam procz rodzica no i oczywiscie mój narzyczony wie... wolalam nikomu narazie nie mowic bo w pierwszej ciazy odrazu wszystkim powiedzialam i potem stracilam dzidziusia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc ola
kari1333 teraz bedzie dobrze juz za duzo poronoen bylo w naszej grupie wiec tylko optymistyczne wiesci benda, wazne zeby przezyc te 3 miesiace, U mnie wiedza rodzice i jedni przyjaciele po 3 miesiacu oglosze swiatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kari1333
my z narzyczonym chcemy po nastepnym badaniu oglosic jego rodzica, a po 3 miesiacu tez oglosze calemu swiatu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ola
kari1333 a kiedy masz wizyte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola88
HEJ:) Oj myszka... dalej bez zmian, ale mam wrażenie, że już po tych 4 tygodniach jestem do tego przyzwyczajona. Myślę pozytywnie (staram się :P) Wizytę mam w czwartek, mam nadzieję, że szybko to zleci. Musi być dobrze tak jak na poprzednich. A ty kiedy myszka idziesz?? Chciałabym móc już wyjść z tego łóżka i domu, a dziś taka piękna pogoda była. I też bym chciała móc coś ćwiczyć. Kiedy może już coś widać po brzuszku?? Witam Claudia w naszym gronie:) dobrze, że jeszcze się powiększa:) Tak dosyć złych wiadomości na naszym forum...i koniec kropka :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kari1333
ola gosc mam wizyte dopiero 28.10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
----- Hej, witam nowe koleżanki, myślcie pozytywnie a będzie wszystko dobrze. Już faktycznie za dużo nieszczęść jak na jedno forum :) ----- GoSiCi, dużo bym dała żeby tak mocno odczuwać tą ciąże. Wiem że na pewno jest to bardzo męczące, ale przynajmniej nie musisz się wciąż zastanawiać, tak jak robię to ja, czy wszystko dobrze i czy z moim maluchem wszystko ok. A mam złe przeczucia niestety. Nie wiem czy faktycznie to przeczucie, czy bardziej chęć oswojenia się w razie co z nie przychylnymi wieściami, ale pesymizm mnie nie opuszcza niestety. Do tego te ciągłe leżenie od już 11 dni i niemoc zrobienie czegokolwiek. Też bym chciała zajrzeć do śmierdzącej lodówki i zwymiotować na widok mięsa, aby tylko mieć pewność że z maluchem wszystko dobrze. Jeszcze z cztery tygodnie i wszystko Ci minie - dasz radę, a póki co może faktycznie zaadoptuj męża do pomocy? :) ----- lola88, dzielna jesteś, już 4 tygodnie za tobą a ja po niespełna dwóch a jak już marudzę :) Moja wizyta w piątek czyli dzień po tobie. Ja chodzę do dwóch lekarzy - jeden na kase chorych drugi prywatnie. Wizyta co miesiąc to trochę za długo jak dla mnie, przynajmniej na takim etapie ciąży, a tak mam co dwa tygodnie na zmianę. Hmmmm, chociaż jak sobie pomyśle to nawet te dwa tygodnie za długo, he he.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja ogłosiłam juz wszystkim, ale meeeega tego żałuję....;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xxmyszka..... ja postanowiłam że nie pójde wcześniej ale juz sama nie wiem ;( tak się dłuży ten czas ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kari1333
mex2 czemu tego meeeeega zalujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a szczerze to myślałam że osoby mi bliskie jakos się tym troche przejmą a oe jak się dowiedziały tak ich teraz nie widuje ;/ bez sensu.... ;/ nie wiem o co chodzi.. jak nie wiedziały to wszystko bylo super a teraz ????? leżę sama i nawet człowieka nie odwiedzą ;/ a ja z nudów umieram...... cały dzień na necie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kari1333
mex2 doskonale rozumiem to jak sie czujesz... ja obecnie mieszkam z rodzicami bo zjechalam z zagranicy bo mialam tu isc do pracy okazalo sie ze jestem w ciazy, ja po stracie malenstwa stracilam wszystkich bliskich, mam wrazenie ze oni sie boja ze mna rozmawiac nie wiedza jak i o czym moja siostra jest w tym samym miesiacu ciazy co ja bym byla, mialysmy razem rodzic a mojemu bratu w maju chwile po mojej stracie urodzil sie synek, narzyczony mieszka za granica, tez jestem sama mam rodzicow ale to nie to samo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kari1333
ja juz z nudow zastanawialam sie by uszyc malenstwu kolderke do lozeczka, ale boje sie juz zaczac cos robic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o wlasnie.... można powiedzieć że mamy podobna sytuację bo u mnie z olei tez porodzily dzieci ..... ale minal juz dluższy czas od momentu mojego poronienia i teraz nagle o co im chodzi??? wszystko bylo ok... wiedza że się z tym w jakis sposób pogodzilam..... nikomu nie daje powodów do tego żeby mi współczuli , ale chociaż mogli by przy mnie być ;( to tak wiele ? :( smutno mi ;( jest niedziela i nikt mnie nie odwiedzil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kari1333
ehh... wlasnie gdy teraz najbardziej potrzbujemy miec kogos w poblizu, moc z kims porozmawiac i wgl to jestesmy same... ja juz z nudow wariuje, co prawda lekarz nie powiedzial mi ze mam ciagle leezec powiedzial ze mam brac luteine i sie nie przemeczac, ale jakos boje sie troche wychodzic w dalsze podroze autobusami i nie mam zabardzo nawet jak z kims porozmawiac.. co jest dobre na zgage ? tak mnie zaczela meczyc zgaga ze zaraz umre, a nie chce brac zadnych lekow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×