Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

popadliśmy w długi przez moja rodzinę

Polecane posty

Gość gość

poręczyłam kredyt (jeszcze sporo przed ślubem) osobie z bardzo bliskiej rodziny i zapukał do mnie komornik, niestety spłaciłam całość :( mój mąż nigdy mi tego nie wypomina, ale wiem, że ma do mnie żal i od tego czasu patrzy na mnie przez pryzmat mojej rodziny. Nie wiem jak sobie z tym poradzić, czuję się gorsza i boję się, że on mi kiedyś jednak to wypomni, że to przez mnie (minął już rok od tej sytuacji) może któraś z was miała podobną sytuację? jak ten temat rozwiązać, od razu mówię, że pieniędzy raczej nie odzyskamy, a do sądu nie chcemy iść, chodzi mi bardziej jak przywrócić poprzednie relacje miedzy mną i mężem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sadze,ze to jednak prowo, bo nikt normalny nie zyruje kredytow ani nie bierze pozyczek na kogos, nawet jak to jest matka czy brat...znam kilka przypadkow, gdzie potem rodzinka sie wypięla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to ja jestem kolejnym przypadkiem, dzisiaj wiem, że poręczenie kredytu to ostatnia głupota, ale musiała się na własnej skórze przekonać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale o co twoj maz ma do ciebie zal bo serio nie rozumiem sytuacji.poreczylas dluznik nie spalacal to ty musialas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie to, że miał żal, przecież to nie moja wina, ale ja widzę, że to w nim siedzi i przez to czuję się gorsza... poręczyłam jeszcze przed ślubem i on nawet o tym nie wiedział, a ja dawno zapomniałam, że poręczałam kredyt, dopóki komornik nie zapukał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skads to znam
głupich nie sieją... ale powiem ci,ze mam w domu podobna sytuacje, maz kiedys tez pomogl koledze, ktory sie wypiął i co jakis czas jak mamy problem finansowy to mu wypominam...bo juz bylismy razem i ja bylam przeciwna pozyczce(ale jeszcze przed ślubem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ta osoba ,dochodów nie miała ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dużo było tego kredytu ? Mój wuja kiedyś podpisał koledze papiery na kredyt. Ten nie spłacał i wukja musiał to splacic .Pamiętam ze sprzedali wtedy traktor i przyczepę (maja gospodarstwo ) zeby spłacić kredyt .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się okazało nie było już z czego ściągać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22 tys. fajnie co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skads to znam.dla mnie jestes niedojrzala,maz sobie w koncu znajdzie taka ktora nie bedzie mu wypominac.czyli maz ni wiedzial o tej sytuacji to zle ze to przed nim zatailas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie jest az tak zle,myslalam ze wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty umiesz czytać?, poręczyłam sporo przed ślubem, o jakim zatajeniu mówisz... ja dawno zapomniałam o tej sprawie, a poza tym to ja mu wypominam? nikt nikomu nie wypomina, pisałam, że sie żle z tym czuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
duzooo :( no ale dobrze ze masz to już spłacone a to była rodzina ?? ze podpisałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, bliska rodzina, i głupio mi było odmówić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spłaciłam od razu, bo mieliśmy trochę oszczędności, ale co z tego skoro moj mąż od tej pory smutny chodzi i nie jest już dla mnie tym samym czlowiekiem - nie to że jest zły, ja poprostu czuję zmianę, albo sama siebie winie i mi się wydaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie wstydu nie maja. Widujesz ich gdzies na imprezach rodzinnych ? oddadzą ci te pieniądze ? ja bym tego tak nie zostawiła to jest jednak spora kwota .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ona moze zrobic? sprawe zalozy, z gory jest przegrana jako zyrant

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wam jak sie żyje ? wiesz może on jest zły ze to spłaciłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu co za kobieta i teraz ta bliska rodzina nie ma zamiaru oddac ci tego dlugu,no to gratulacje maz zapewne chce zebys ten dlug odzyskala,to chyba normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawiałaś z ta rodzina i oddaniu pieniędzy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak zostawi zonę bo ktoś ja oszukał. Puknij się w łeb idiotko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto, weź się ogarnij. Wziełaś przed ślubem, więc on nie może mieć pretensji do Ciebie, ja też poręczyłam siostrze, to moja sprawa. Ja bym poszła do adwokata, żeby chociaż zapytać jakie są szanse na odzyskanie pieniędzy, chociaż części, bo skoro rodzina nie szanuje, Twojej pomocy, to nie lituj się a działaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość a wam jak sie żyje ? wiesz może on jest zły ze to spłaciłaś. xxxxxxxxxxxx dziewczyno logiczne ze musiala splacic skoro podpisalam chyba,ze chcialaby miec komornika i odsetki by rosły...ogarnij sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ej to wyjaśnijcie, bo mam wrażenie, że uważacie, że jestem głupia... 1. poręczyłam bo uważałam, że w rodzinie to normalne, że sie pomaga 2. byłam świeżutko po studiach, miałam super pracę na czas nieokreślony, więc miałam zdolność, czy byłam głupia? chyba naiwna 3. rodzicom sie nie odmawia 4. mąż kasy nie chece odzyskać, nie wini mnie za to że poręczyłam (sam by tak zrobił), ale moim zdaniem patrzy na mnie przez ich pryzmat i to jest mój problem a nie ta kasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna owca w rodzinie
no sorry, ale ja odmowilam rodzicom, tata chcial bym wzięła leasing na auto dla brata ale sorry....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna owca w rodzinie
i niby brat mialby mi dawac kase za ratę, ale nie ma takiej opcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla brata tez bym nie poręczyła, ale rodzicom to co innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czarna owco: poręczyłam, spłaciłam i tez jestem czarną owcą w rodzinie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem co masz na mysli autorko ale nawet jesli to rodzicom poreczylas kredyt to nie powinnas tego ot tak sobie zostawic. Mysle ze madrzy rodzice juz z toba rozmawiali na ten temat i wyjasniliscie sobie jaka kwote beda ci teraz splacac miesiecznie, ale jesli nie to siadz z nimi i uswiadom ze przez to ze kiedys im pomoglas maz ma taki a nie inny stosunek do nich bo musialas splacic bardzo duza kwote. I ze chcialabys aby to sie zmienilo tylko nie bardzo masz pomysl. I moze oni cos Podpowiedza. A jesli nic nie powiedza to zapytaj otwarcie ile miesiecznie beda ci oddawac. I jak powiedza powiedzmy 10'zl to sie nie zgodz na takie ustepstwo bo raz juz pomoglas i dobrze na tym nie wyszlas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×