Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bellatrix Voldemorta

Ludzie nieśmiali introwertyczni

Polecane posty

Gość Bellatrix Voldemorta

Dlaczego tak trudno do was dotrzeć? Dlaczego odrzucacie innych, gdy wyciągają do was rękę? Miałam na roku chłopaka, takiego cichutkiego człowieczka, bardzo chciałam go poznać. A on? Zachowywał się tak, jakbym mu przeszkadzała, utrudniał kontakt. A przecież chciałam po prostu się zakumplować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
checi widocznie nie byly obustronne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bellatrix Voldemorta
Żeby zresztą tylko o niego chodziło. Spotkałam już kilka podobnych osób (także dziewczyny) na swej drodze i wszystkie zachowywały się strasznie nieufnie, lękliwie. Trochę mi przykro, ponieważ jestem osobą bardzo otwartą i życzliwą z natury i mam dobre intencje względem innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bellatrix Voldemorta
Teraz czuję się tak, jakbym komuś się narzucała, a przecież byłam taka jak w przypadku innych - uśmiechnięta i pozytywnie nastawiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bellatrix Voldemorta
Dlaczego tak się zachowujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tezniesmialaaletroche
patrzac obiektywnie to 4 powody 1. bylas zbyt upierdliwa z tym swoim 'zaprzyjaznianiem' i koles mial cie dosyc 2. moze faktycznie on woli tylko swoje towarzystwo i nikt wiecej do szczescia potrzebny mu nie jest 3. myslal ze masz jakis interes w tym ze sie z nim zakolegujesz a on nie chcial byc wykorzystywany 4. trafilas akurat na osoby ktorym nie podpasowalas a wine zwalasz na ich specyficzna osobowosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tezniesmialaaletroche
moze szukaj przyjaciol ale w ludziach podobnych do siebie? otwartych i usmiechnietych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tezniesmialaaletroche
ja cie nie oskarzam ze na pewno sie narzucalas tylko staram sie zrozumiec jak ten konkretny chlopak mogl to odebrac, moze mial jeszcze inne powody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bellatrix Voldemorta
Nie uważam, żebym była upierdliwa. Nie jestem typem osoby natrętnej, zawsze staram się ostrożnie podchodzić do tego typu osób. Po prostu uśmiechałam się, pytałam co słychać itp. Gdy widziałam, że ktoś to ma gdzieś, oddalałam się. Niemniej nie czułam się wtedy komfortowo. Przecież nic im złego nie zrobiłam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tezniesmialaaletroche
no niektórzy sa gburowaci i nic nie poradzisz, ale wtedy najlepiej olac ich i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bellatrix Voldemorta
Mam już przyjaciół, którzy są radośni i rozmowni, ale nie oznacza to, że ograniczam się tylko do innych. Bardzo lubię poznawać różnych ludzi. Problem w tym, że z ludźmi nieśmiałymi zawsze mam problem. Oni nawet zwykłe "co słychać?", " jak egzamin?" traktują wrogo. Mogłabym to olać i się tym w ogóle nie przejmować, ale chłopak wpadł mi w oko i przykro mi, że mnie skreślił. Jestem, mimo wszystko, bardzo wrażliwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bellatrix Voldemorta
Moja kumpela mówi mi to samo. "Dziewczyno, nie przejmuj się tym Adamem, on już taki jest, nic nie poradzisz" - powtarza mi ciągle. I choć tak sobie to tłumaczę, to i tak czuję się winna, jakbym zrobiła coś nietaktownego. Tak właśnie jest z osobami nieśmiałymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahah, pójdę do piekła, ale nie mogę ze śmiechu tutaj :D Tak się dziewczę starało, próbowało jak najlepiej, a tu co się stało? Otóż życie się stało:) Nie każdy zechce być twoim przyjacielem, a kochankiem to już w ogóle prawie nikt. Swoją drogą, fajnie było się poczuć skreśloną? Faceci tego doświadczają w życiu bardzo bardzo często. Dlatego wybacz, że nie lecą na każda z pokojowymi zamiarami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może też być tak, że takie osoby potrzebują więcej czasu, żeby zaufać (mówię tutaj o sobie). Ja się zamykam też bardziej w sobie, kiedy akurat borykam się z jakimiś problemami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość introwertyczka ale śmiała
pytanie co słuchac doprowadza mnie do szału:-) wiec...tą droga nie da rady,po pierwsze musiałabyś się spodobać milczący nie znaczy ślepy a zauważyłabyś to np. po spojrzeniu np. życzliwym hehe,a rozmowa hm najlepiej coś neutralnego i ciekaweeeego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgodzę się z introwertyczką, czasami poprostu nie lubimy zaczepiania lub moment zły wybierasz, z takim uśmiechem to leć jak widzisz że on jest w zabawowym nastroju ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×